Prosze o radę
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Prosze o radę
Kilkanaście lat temu zachorowałem na schizofrenie paranoidalną,od ostatniego nawrotu minęło już 8 lat i obecnie jedynym objawem tej choroby jest u mnie to że żyję w samotnośći.Nie potrafię się przełamać by chociaż spróbować zakolegować się z innymi ludżmi.Nie mam choćby jednego znajomego z którym mógłbym spędzać wolny czas.Zycie towarzyskie zastępuje mi wyobrażnia,w której żyję tak,jak chciałbym żyć w prawdziwym życiu.Samotność wywołuje u mnie nieustanną niechęć do życia,często wracają do mnie myśli samobójcze które czasami przeradzają się w czyny (ostatnią próbę samobójczą miałem miesiąc temu).Gdyby ktoś mógł mi poradzić co mam zrobić by zacząć żyć normalnie tzn.wśród ludżi,czy mogła by mi pomóc jakaś specjalna terapia?(słyszałem że są takie,które uczą żyć w społeczeństwie),czy warto z tym iść do psychologa?.Może ktoś wie co powinienem zrobić żeby w końcu wyjść do ludżi? wiem że wtedy byłbym w końcu szczęśliwym człowiekiem,bo niczego innego oprócz przyjaciół mi w życiu nie brakuje.
Dodam jeszcze tylko że cały czas jestem na lekach.
Pozdrawiam i liczę na pomoc.
Dodam jeszcze tylko że cały czas jestem na lekach.
Pozdrawiam i liczę na pomoc.
Re: Prosze o radę
.
Ostatnio zmieniony czw lut 13, 2014 12:01 am przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Jared Leto, 13.04.2014.
Re: Prosze o radę
Też sobie pomyślałem o psychoterapii grupowej! Poza tym, poza działaniami ściśle podpadającymi pod terapię, można w takim miejscu spotkać czasem jakąś bratnią duszę i zacząć spotykać się poza terapią! O ile w psychoterapii nerwic czy uzależnień takie postępowania nie jest zalecane przez terapeutów, to w przypadku schizofrenii jest dokładnie na odwrót!
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Prosze o radę
Terapia grupowa to też moim zdaniem dobry pomysł. Wyobrażam sobie, że przeżyłeś coś, czego nie da się łatwo wyrazić, a człowiek nie może być razem z innymi nie wyrażając swoich uczuć ani potrzeb. Czy to tak jest ?
A może masz jakiś bardziej konkretny uraz do ludzi, który powoduje, że nie chcesz ich widzieć ?
Mów tutaj !
A może masz jakiś bardziej konkretny uraz do ludzi, który powoduje, że nie chcesz ich widzieć ?
Mów tutaj !
Re: Prosze o radę
Prawdę mówiąc to nawet nie mam powodu by mieć jakikolwiek uraz do innych ludżi,nigdy od nikogo nie zaznałem większej krzywdy.Często jednak gdy idę ulicą to czuję się jakbym był z innego świata,jakby nic mnie nie łączyło z ludżmi których mijam.Żyjąc w samotnośći mam zupełnie inne problemy i nawet inne rzeczy mnie cieszą niż "zdrowych",być może dlatego nie czuje więżi z innymi.
Re: Prosze o radę
Dobrze to ująłeś pich4 , że trudno jest się odnaleźć wśród zdrowych ludzi, bo oni nas chorych nie rozumieją, żyją jakby w innym wymiarze.Tak jest w moim przypadku, nie rozumie mnie nawet własna rodzina i ciężko mi się z nimi dogadać.
Mimo to bardzo pragnę kontaktu i rozmowy z drugim człowiekiem i dlatego szukam ludzi sobie podobnych, z podobnymi problemami, ale jakoś trudno ich spotkać w najbliższym otoczeniu.
Mimo to bardzo pragnę kontaktu i rozmowy z drugim człowiekiem i dlatego szukam ludzi sobie podobnych, z podobnymi problemami, ale jakoś trudno ich spotkać w najbliższym otoczeniu.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Prosze o radę
Czy nie zapragnąłeś nigdy podzielić się z kimś swoimi uczuciami, które masz tak idąc ulicą ?
Re: Prosze o radę
A może to nie jest takie fałszywe odczucie ? Spójrz na to inaczej...Często jednak gdy idę ulicą to czuję się jakbym był z innego świata

"Potrzebuję jeszcze kilku, aby było jak u Wilków, co zaciekle walczą takie małe z takim wielkim bykiem"
Re: Prosze o radę
Aż trudno mi uwierzyć,że kiedyś miałem takie problemy....
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Prosze o radę
Nie poszedłem na żadną terapię grupową,ale niedługo po napisaniu powyższego wątku zmieniłem pracę na taką w której przebywałem wśród ludzi i to zadziałało na mnie jak najlepsza terapia.Najpierw znajomi w pracy ,potem poza nią - ale to już wielokrotnie pisałem na forum.Ja rozchorowałem się przez życie w osamotnieniu i "wyzdrowiałem" jak przestałem stronić od ludzi.Wyzdrowieniem nazywam stan kiedy nie cierpię i jestem na swój sposób szczęśliwy.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Re: Prosze o radę
Potwierdzam!! Przebywanie wśród ludzi i to w głównej mierze zdrowych i to uczucie bycia akceptowanym może zdziałać cuda. Jak siedziałam w domu bez pracy, to bardzo źle o sobie myślałam. Jak poszłam do pracy i do ludzi, momentalnie przestałam o sobie myśleć w kategoriach że przez chorobę jakoś odstaję od społeczeństwa. Co prawda nadal zmagam się z anhedonią, brakiem energii i większym zmęczeniem, ale moje życie nie odbiega znacząco od życia zdrowych ludzi. Mam te same problemy, potrzeby czy rozkminy co inni.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Prosze o radę
Dokładnie Jagienka .Tak trzymaj.jagienka pisze: ↑czw sie 24, 2023 7:24 pm Potwierdzam!! Przebywanie wśród ludzi i to w głównej mierze zdrowych i to uczucie bycia akceptowanym może zdziałać cuda. Jak siedziałam w domu bez pracy, to bardzo źle o sobie myślałam. Jak poszłam do pracy i do ludzi, momentalnie przestałam o sobie myśleć w kategoriach że przez chorobę jakoś odstaję od społeczeństwa. Co prawda nadal zmagam się z anhedonią, brakiem energii i większym zmęczeniem, ale moje życie nie odbiega znacząco od życia zdrowych ludzi. Mam te same problemy, potrzeby czy rozkminy co inni.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Prosze o radę
I ja także potwierdzam. Przebywanie wśród ludzi, zwłaszcza zdrowych, to jeden z głównych czynników zdrowienia, radzenia sobie z choroba.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Prosze o radę
Ja też miałem remisję jak pracowałem z fajnymi ludźmi.
-
- bywalec
- Posty: 274
- Rejestracja: ndz mar 26, 2023 11:26 am
Re: Prosze o radę
Ale ty przecież nie radzisz sobie z choroba.Masz urojenia,że jesteś gwiazda i chcesz zmienić PolskęCatastrophique pisze: ↑czw sie 24, 2023 9:38 pm I ja także potwierdzam. Przebywanie wśród ludzi, zwłaszcza zdrowych, to jeden z głównych czynników zdrowienia, radzenia sobie z choroba.

Jesteś antyprzykladem socjalizacji chorego ze społeczeństwem

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Prosze o radę
O, pora na sniadanko, wiec Kanapeczka bedzie w sam raz.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Prosze o radę
Jeszcze ci w gardle stanie bokiem
Lepiej nie ryzykuj 


- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Prosze o radę
Z szynka, serkiem i pomidorkiem, mniam.
Parę gryzow i Kanapka zniknie
.
Parę gryzow i Kanapka zniknie

Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"
