Nic nie cieszy.

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Nic nie cieszy.

Post autor: Petruccio »

Nawet to, że jest lepiej. Wiem, że jest tego powód. Tylko nie wiem, jaki.
Gdzie mam szukać ratunku?
Nie umiem rozmawiać z ludźmi, ranię ich i zawodzę. Zaczynam wątpić w swoją dobroć.
Najlepiej jest mi samemu z muzyką. Samotność koi ból.
Świat jest nijaki, szary, bez barw, bez emocji. Zatraciłem sens życia.
Boże, pomóż...
Obrazek
Awatar użytkownika
Clamo
moderator
moderator
Posty: 1262
Rejestracja: wt cze 16, 2009 11:47 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Narnia

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: Clamo »

Musisz wrócić do ludzi. Nie uciekaj w samotność. Cholera, pisząc to czuję się j*****m hipokrytą :mrgreen:
"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: moi »

Masz objawy depresji. Jeśli czujesz, że sobie z tym nie dajesz rady, zwróć się po pomoc do lekarza.
Awatar użytkownika
marek-sportowiec
nadużywający
nadużywający
Posty: 322
Rejestracja: czw maja 25, 2006 1:11 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: olimpiada
Kontakt:

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: marek-sportowiec »

Może potrzebujesz przerwy od ludzi?
Pierwsza wojna atomowa nadchodzi! Nie pomogą pojazdy czy broń palna! Armia jest zbyteczna! Wojacy się nie przydadzą! Zasobów coraz mniej, bo są marnotrawione bezlitośnie przez samego człowieka!
Puss djevel Dreng, øl rødhåret bjørn.
taurus-piskus
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: Petruccio »

tomasz_81 pisze:Może potrzebujesz przerwy od ludzi?
Też mi się tak wydaje. Codziennie chodzę do Środowiskowego Domu Samopomocy i się chyba zmęczyłem. Postanowiłem zrobić sobie przerwę.
Obrazek
Gosia1247
zaufany użytkownik
Posty: 103
Rejestracja: śr maja 06, 2009 6:01 pm

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: Gosia1247 »

PIOTR wpadłeś w chwilowe załamanie.Moim zdaniem dlatego,ze nie wykorzystujesz potecjału jaki posiadasz. Widocznie takie życie jakie prowadzisz nie jest właściwe. Spróbój je zmienic. Podnies lekko poprzeczkę i przeskocz przez nią .Jak uda Ci się to zrobić poczujesz radości i zadowolenie z zycia . Pisałam Tobie wielokrotnie co powinieś robić.W końcu uwierz w siebie. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony wt lut 04, 2014 4:51 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: Petruccio »

Dziękuję Wam wszystkim za odzew.
Cieszę się, że udało mi się dzisiaj przeczyścić laptopa i nie huczy już jak odkurzacz.
Myślę, że najgorsza jest rutyna. To ona doprowadza do stanu wręcz niemożliwego. Masz rację, mei, muszę trochę więcej uwagi poświęcić sobie. Tak jest, że próbuję niektórych ludzi zadowolić kosztem własnym.
Również cię pozdrawiam ciepło.
Obecnie biorę Abilify, Depakine, Sulpiryd i Tisercin.

Gosia, choroba mnie paraliżuje. Muszę się nauczyć żyć na nowo. Nie wiem, kiedy to się wszystko poukłada. Ale muszę się najpierw pozbyć objawów chorobowych. Problem jest w tym, że jest lepiej, a ja nie widzę z tego żadnych korzyści.
Liczę na to, że ten stan wkrótce się zmieni. Pozdrawiam.

Jak będzie naprawdę źle, to pójdę do psychiatry.
Obrazek
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: Petruccio »

Jest jak w tytule: "nic nie cieszy". Coraz częściej nachodzą mnie myśli samobójcze. Nie chcę żyć w tym świecie, którego nie rozumiem; nie mogę. Nie pasuję do tego świata, nie pasuję do Was. Czuję pustkę... Świat jest dziwny. Praktycznie nic mnie tu nie trzyma, nawet rodzina. Te objawy, które mam, mnie przerastają. Czekam tylko na odpowiednią chwilę...
Obrazek
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony pt lut 07, 2014 11:43 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
linijka
zaufany użytkownik
Posty: 65
Rejestracja: śr maja 11, 2011 10:19 am

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: linijka »

moze to bedzie dosc ignoranckie i hipokryckie, jednak zaglebianie sie w tej pustce nic nie zmieni. na pewno sa rzeczy, ktore kiedys sprawialy Ci frajde. przejazd rowerem po lesie z ulubiona muzyka, spiew ptakow, zapach, smak. to sa moje drobne przyjemnosci, z ktorych sie ciesze. licze, ze nadejdzie czas gdy ta pustka Cie zostawi choc na chwile. tez dobrze powtarzac sobie ze to chwilowe. mi przynajmniej pomaga.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: Petruccio »

Kiedyś wiele rzeczy sprawiało mi frajdę. Teraz pozostała tylko namiastka. Czasami porobię trochę fotek, czasem posłucham muzy, chociaż coraz rzadziej... Teraz powinno być lepiej, bo jest lato i więcej się dzieje. Staram się cieszyć z dobrych rzeczy, które raczej przytrafiają się mojej rodzinie, niż mi. Cieszę się, że moja siostra za miesiąc wychodzi za mąż. Cieszę się prawdopodobnie zdaną maturą mojego brata. Cieszę się z planów kupna przez moją drugą siostrę mieszkania w większym mieście. Jednak brak mi osobistej radości. Po sobie widzę tylko zgliszcza zmarnowanych lat. Czuję się głupi i mam wyrzuty sumienia, że żyję.
Obrazek
Gosia1247
zaufany użytkownik
Posty: 103
Rejestracja: śr maja 06, 2009 6:01 pm

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: Gosia1247 »

"Czuję się głupi i mam wyrzuty sumienia, że żyję"
Piotrze, co Ty wypisujesz.Koniecznie udaj sie do psychologa.
malus
zarejestrowany użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: śr lip 13, 2011 7:17 pm

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: malus »

Piotr,
Zagladasz tu jeszcze? Ja cieszylam sie wszystkim jak male dziecko.
Nie bylam czujna dopadla mnie mania i wmuszono we mne
olanzapine.Teaz nie spie,nic nie smakuje,boje sie kazdego kolejnego dnia,
nie rozpoznaje reakcji swojego ciala, czekam na smierc mysle sobie.
Wszyscy daleko rodzina ,maz ,corka.Kazdy oddzielenie.Trzymalismy sie
mimo wszystko,obdarzalismy siebie radoscia teraz czuje sie jak skorupa
logicznie rozumujaca bez czucia mam tylko jego pamiec.
Wiec czytajac ciebie mysle o corce cudownej ,dzielnej,trzymajacej sie
mimo przeciwnosci,ze to ja przez glupote moge sprowokowac u niej taki stan
w jakim ty jestes...to stan nic wiecej ale ciezko sie z nim nie utozsamiac.
Mam w rodzine cudownie prostych ludzi zanoszacych codziennie modlitwy
(ja tez tak robilam) i zyjacych z ufnoscia mimo przeciwnosci,nie szukajacych
podniet w wyrafinowanych plodach umyslu typu de Sade czy Kafka czy japonskich
okrucienstwach bo to kwestia sklonnosci umyslu i zaluje ,ze dalam sie nabrac na stare
sztuczki o mojej wyjatkowosci bo leze i kwicze a moglam dalej tanczyc.
Muzyka byla moim zywiolem teraz tylko marnie pobrzekuje.
Bierzesz od cholery lekow zastanawia mnie jak mozlwe jest na nich tak logicznie
inteligentne funkcjonowanie...olanzapina zabila mi emocje i uczucia nteligencja
poki co zostala ale nie mam snu wiec pewno nie na dlugo :)
Pozdrawiam cieplo zycie jest cudowne jak nasz wrodzony potencjal sie przejawia
ale jak jego przeciwienstwo ladujemy na drugim biegunie.Mistrzowie medytacji mowia ze mozna
oba przekroczyc...mnie sie jak do tej pory nie udalo.Choc chyba bylam blisko...
Malus
Awatar użytkownika
wini
zaufany użytkownik
Posty: 503
Rejestracja: pt lip 16, 2010 6:47 pm

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: wini »

Piotr nie załamuj się ... nie masz powodów, Piotr jesteś takim fajnym facetem...poszukaj sobie bratniej duszy / tu i ówdzie/, postawi Cię to na nogi !
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: Petruccio »

Dziękuję za odpowiedzi. Na razie jest trochę lepiej, nie męczą mnie te stany tak mocno, jednak cały czas jest pustka. Chciałbym nie być tak zamknięty w sobie, choć na chwilę oderwać się od tego, co czuję, nabrać dystansu... Chciałbym znaleźć kogoś, kto mnie rozumie, jednak nie potrafię rozmawiać. Samotność jest dla mnie bezpieczniejsza. Rozmawiając z kimś czuję się niepewnie. I cały czas czuję, że nie pasuję do tego świata.
Obrazek
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: moi »

Jeśli depresja nie ustępuje powinieneś zastanowić się nad jakimś antydepresantem. Polecam Depralin (nie Deprim!), bo mnie bardzo pomógł.

http://www.doz.pl/leki/p7275-Depralin

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: Petruccio »

Ostatnio rozmawiałem z lekarzem, to powiedział, że już nie chce mi na razie zmieniać ani dokładać leków i że to nie jest może szczyt możliwości terapeutycznych, ale miałem ostatnio za dużo zmian.
Ulotka tego leku brzmi obiecująco :-)

Ps: Dam jeszcze sobie szansę. Jak nie będzie poprawy, to spytam lekarza o ten lek.
Obrazek
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: moi »

To dobry lek, jedyny mankament, że jest pełnopłatny. Ale uważam, że warto zapłacić i mieć efekt, niż brać lek refundowany i efektu nie mieć.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nic nie cieszy.

Post autor: Petruccio »

Od dzisiaj biorę zamiennik Depralinu - Servenon, 5 mg. Lek dostałem od swojego lekarza. Ponoć jest najtańszym zamiennikiem, gdyż kosztuje ok. 27 zł.
Mam nadzieję, że przyniesie zamierzony efekt.
Lekarka proponowała mi także spotkania z psychologiem, jednak na razie nie zdecydowałem się.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „depresja”