Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Lecze sie od 1,5 roku, przez rok odkad wyszlam ze szpitala wszystko bylo ok. Od kilku miesiecy mam obsesje. Srodkiem antykoncepcyjnym, ktorego uzywam sa prezerwatwy. Ostatnio jedna lekarka na forum (katolickim) napisala mi, ze prezerwatwy zwiekszaja liczbe infekcji itd. Takie infekcje moga doprowadzic do uszkodzenia plemnikow a tym samym do poronienia. W zwiazku z tym mam obsesje na punkcie tego, ze jak bede uzywala prezerwatyw to doprowadze do poronienia czyli smierci dziecka i ze to bedzie moja wina. Ciagle o tym mysle - to wplynelo na wszystkie aspekty mojego zycia. Seks laczy sie z miloscia a milosc jest dla mnie najwazniejsza - przez ta obsesje przestalam czuc sie kobieco, atrakcyjnie, jestem calkowicie zablokowana, swiat czuje jakby byl za szklem, ciagle jestem w nerwach i nie chce wychodzic z domu. Moja lekarka twierdzi, ze moje myslenie jest chore, ale mi sie wydaje w 100% logiczne i uzasadnione. Co Wy o tym sadzicie?
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Magiga, myślę, że ta lekarka na forum katolickim sieje wrogą propagandę. To, co pisze (że prezerwatywy zwiększają liczbę infekcji i -tym samym- poronień), to bzdury, niepotwierdzone naukowo. Zresztą, nie masz pewności, czy to naprawdę lekarka, czy ktoś skrzywiony, kto podaje się za autorytet, żeby bez problemu szerzyć głupie, pseudonaukowe teorie. Teorie, które z prawdziwym katolicyzmem nie mają nic wspólnego, bo działają na szkodę innych.
Nie przejmuj się takimi rzeczami i nie wierz we wszystko, co przeczytasz w internecie.
Musisz się jakoś odblokować i spróbować znowu poczuć dobrze w związku, w miłości, w byciu razem. A wszystko, co Ci w tym przeszkadza - eliminuj, bo to są jakieś chorobliwe stany. Co może być złego w tym, że ktoś się dobrze czuje z drugim człowiekiem, w związku, itd? Zastanów się sama... Nie możesz mieć takiego światopoglądowego galimatiasu, bo to Ci wyraźnie szkodzi, wpływa na Twoją równowagę psychiczną. Ciesz się swoim związkiem i nie szukaj problemów, tak gdzie ich nie ma. I śmiej się z takich teorii, jak ta, że prezerwatywy szkodzą
Pozdrawiam.m.
Nie przejmuj się takimi rzeczami i nie wierz we wszystko, co przeczytasz w internecie.
Musisz się jakoś odblokować i spróbować znowu poczuć dobrze w związku, w miłości, w byciu razem. A wszystko, co Ci w tym przeszkadza - eliminuj, bo to są jakieś chorobliwe stany. Co może być złego w tym, że ktoś się dobrze czuje z drugim człowiekiem, w związku, itd? Zastanów się sama... Nie możesz mieć takiego światopoglądowego galimatiasu, bo to Ci wyraźnie szkodzi, wpływa na Twoją równowagę psychiczną. Ciesz się swoim związkiem i nie szukaj problemów, tak gdzie ich nie ma. I śmiej się z takich teorii, jak ta, że prezerwatywy szkodzą

Pozdrawiam.m.
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Dziekuje Moi za Twoje slowa. Wiesz, ja bardzo uwierzlam tej lekarce i mam takie silne przeczucie, ze ona ma racje. Jestem calkowicie zablokowana, bo jak tylko chce sie zblizc z moim chlopakiem to ta mysl odbiera mi cala ochote. Mam poczucie, ze jak bede uprawiac seks uzwajac prezerwatw to z mojej winy dojdzie do jakies infekcji (a wiele infekcji przebiega bezobiawowo, bo tak mi nawet ginekolog powiedzial) i ze jakas istota przeze mnie straci zycie. Okrutnie sie mecze, nic mnie nie cieszy, nawet wiosna, nawet rzeczy ktore kiedys dawaly mi radosc. Lekarka zwiksza mi dawke lekow od jakiegos czasu, ale to nic nie daje. Wiem, ze penie wiele osob jak to przeczyta to powie, ze przesadzam, ale mi sie to moje myslenie wydaje logiczne i strasznie mnie to wykancza. Nie umiem sobie z tym poradzic:((((((((((((((
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Przykro mi, Magiga, że tak się czujesz. Może poczytaj o antykoncepcji na jakichś innych portalach, wczytaj się np. w to:
http://www.antykoncepcja.pl/
To rozsądna witryna, tu nie ma głupot.
Staraj się myśleć racjonalnie: ta osoba podająca się za lekarza, nagadała Ci głupot. Przecież nie będziesz wariować z tego powodu, że ktoś naplótł Ci bzdur!
Pozdrawiam.m.
http://www.antykoncepcja.pl/
To rozsądna witryna, tu nie ma głupot.
Staraj się myśleć racjonalnie: ta osoba podająca się za lekarza, nagadała Ci głupot. Przecież nie będziesz wariować z tego powodu, że ktoś naplótł Ci bzdur!

Pozdrawiam.m.
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Pisze tu, bo nie mam gdzie. Jest mi strasznie ciezko, ciagle o tym mysle. Jeszcze przynajmniej zebym wiedziala, ze rozne schorzenia intymne daja objawy to bym sie tak nie martwila, a tak to jestem przekonana, ze przez to, ze uzywalam prezerwatyw mam/bede miala jakies schorzenie i to schorzenie uszkodzi plemniki i dojdzie do poronienia i to bedzie moja wina, bo uzywam prezerwatyw. Jest mi strasznie ciezko, przestalam sie czuc kobieco, czuje sie aseksualnie, nie wychodze z domu (tylko do pracy), ciagle sie gryze. Pisze to, bo juz nie wiem co mam zrobic i tak mi nikt oprocz Moi nic nie odpisuje, a bardzo bym chciala uslyszec jakas rade. Nie wiem co robic, biore leki, ale to nic nie daje, z kazdym dniem jest gorzej.
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Magiga
Prezerwatywy nie mają szans aby w jakikolwiek zainfekować, są produkowane aseptycznie więc są przyjazne dla zdrowia. Wręcz przeciwnie prezerwatywy chronią przed chorobami i infekcjami.
Nie przejmuj się jedną wypowiedzią pseudolekarki katolickiej ale opinią świata lekarskiego, który zaleca stosowanie prezerwatyw.
Pozdrawiam
Prezerwatywy nie mają szans aby w jakikolwiek zainfekować, są produkowane aseptycznie więc są przyjazne dla zdrowia. Wręcz przeciwnie prezerwatywy chronią przed chorobami i infekcjami.
Nie przejmuj się jedną wypowiedzią pseudolekarki katolickiej ale opinią świata lekarskiego, który zaleca stosowanie prezerwatyw.
Pozdrawiam
Kocham życie - ale czy życie kocha mnie???
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Dziekuje Darius, za Twoje slowa - jak poszlam do ginekologa i sie o to zapytalam, to mi powiedzial, to samo co TY, powiedzial tylko, ze moze dojsc do jakiejs infekcji jak ktos ma uczulenie na lateks. Jak myslisz, czy jakbym miala na lateks uczulenie, to bym o tym wiedziala? Bo mi sie wydaje, ze tak, ale sie chwilami boje, ze moze i to przebiega bezobjawowo. Wczoraj moja kuzynka, ktora wie o moim problemie poszla do innego ginekologa i powiedzial jej to samo co TY.
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Hej jakbyś miał uczulenie na lateks to od dawna byś o tym wiedziała. A dokładniej od dzieciństwa ponieważ dostawałaś gumowe smoczki do ssania i one wywołałyby uczulenie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Kocham życie - ale czy życie kocha mnie???
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Dalej sie tym martwie. Poprostu ciezko mi uwierzyc, ze prezerwatywy nie dopuszczaja do infekcji, przeciez jest to cos sztucznego. Z drugiej strony strasznie bym chciala przestac sie dreczyc i zaczac znowu normalnie, swobodnie zyc - jestem juz naprawde wyczerpana, ja o tym mysle non stop, nawet jak jestem w pracy - masakra! Zastanawiam sie czy ja mam dobrze leki dobrane. Biore 80mg Zeldoxu i 150 Setaloftu ( bralam 50 setaloftu, ale mi ostatnio lekarka zwiekszyla, jednak nie czuje kompletnie zadnej poprawy). Chyba zadzwonie do mojej psychiatry i pojde do niej za tydzien bo juz nie moge wytrzymac. Lekarz powiedzial mojej kuzynce, ze tylko silne infekcje (ktore daja objawy) moga uszkadzac plemniki. Zaczelam sie zastanawiac jak taka infekcja wplywa na komorke jajowa, bo przeciez tez moze ja uszkodzic. Ide na poczatku czerwca do mojego lekarza i sie go o to zapytam, boje sie co mi odpowie, chcialabym, zeby potwierdzil zdanie tamtego ginekologa mojej kuzynki. Tylko nie wiem jak do tego czerwca wytrzymam, bo ciagle jestem w nerwach. Najgorsze jest to, ze mam full roboty i w pracy i na studiach - musze napisac 2 magisterki (bo studiowalam na 2 kierunkach) a kompletnie nie moge sie skupic. Pisze tu, bo to jednyne miejsce, gdzie moge dac upust moim zlym emocjom...
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Moim zdaniem to całkiem możliwe. Twoje obawy o infekcje urastają do zbyt dużych rozmiarów, podczas gdy rzeczywiście nie ma się o co martwić. Magiga, podejdź do wszystkiego na luzie. Nie podejmuj żadnych wielkich wyzwań, infekcji, ani innych tematów. Najlepiej podejdź też na luzie do pracy. To nic, że nawał roboty - Ty odetchnij i pozbądź się wszelkiego stresu. Umówiłbym także częstsze i regularne wizyty u lekarza. Zobaczysz, że nie potrzebujesz niczego robić, a reszta sama się pomyślnie ułoży.magiga pisze:Czy to nawrot choroby ?
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
A czy ktos wie czy jakbym byla uczulona na srodki nawilzajace to bym o tym wiedziala i czy one moga doprowadzac do infekcji?
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Magiga, gdybyś była uczulona na środki nawilżające, to też byś wiedziała, bo miałabyś obawy, np. po użyciu kremu do rąk, zawierającego glicerynę i wazelinę (podstawa wszelkich "nawilżaczy" w kosmetologii).magiga pisze:A czy ktos wie czy jakbym byla uczulona na srodki nawilzajace to bym o tym wiedziala i czy one moga doprowadzac do infekcji?
Środki nawilżające nie mogą doprowadzić do infekcji.
Możesz zadzwonić na infolinię Durexu, albo innego producenta prezerwatyw - oni Ci dokładnie wszystko wytłumaczą. Telefon do infolinii znajdziesz na pudełku z gumkami lub w internecie.
Możesz też napisać maila za zapytaniem do producenta prezerwatyw:
http://www.durex.com/pl-PL/AskDurex/Con ... actus.aspx
Zapewniam, że oni odpowiedzą na każde pytanie

Pozdrawiam.m.
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Dziekuje wszystkim ktorzy mi tu odpisuja - Wasze wsparcie jest dla mnie bezcenne. Wiem, ze w oczach wielu przesadzam, ale dla mnie to jest wielki problem. Jeszcze raz dziekuje!
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Magiga, masz klasyczne, podręcznikowe wręcz objawy zaburzeń kompulsywno- obsesyjnych, stąd te natręctwa w myśleniu. Musisz zdawać sobie z tego sprawę i starać się równoważyć w miarę swoich możliwości te napady obsesyjnego myślenia.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Wiem Moi, ze raczej zdrowa nie jestem, tylko, ze ja naprawde sie boje, ze moge dostac jakiejs infekcji i ze dojdzie do poronienia z mojej winy. Lekarz powiedzial mojej kuzynce, ze te infekcje, ktore faktycznie moga doprowadzic do poronienia nie przebiegaja bezobjawowo, ide do mojego lekarza za tydzien zapytac sie czy tak jest faktycznie, jak potwierdzi to co tamten powiedzial to bede spokojna, gorzej jak nie potwierdzi. Ja biore leki na to moje myslenie, ale jak widac malo co sie zmienia.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Magiga, musisz sama tez próbować niwelować swoje fobie. Kiedy widzisz, że pojawia się zafiksowane myślenie staraj się równoważyć je logicznymi argumentami i "nie wkręcaj się" w te fiksacje, najprościej mówiąc. Leki wszystkiego nie załatwią, musisz starać się nad tym panować, nie będziesz przecież całe życie latać po lekarzach, żeby Ci udowadniali to, czy tamto.
Warto dbać o zdrowie, ale kiedy staje się to obsesją wtedy trzeba umieć powiedzieć sobie "stop" niektórym zachowaniom i myślom. Leki tylko ułatwią Ci niektóre rzeczy, ale najwięcej zależy od tego, co Ty sama robisz z tymi zaburzonymi, zafiksowanymi myślami i zachowaniami. Czy pozwalasz im panować nad swoim życiem, czy też starasz się im jakoś przeciwstawić.
Kidy czujesz, że wpadasz w taką fiksację, racjonalizuj to i staraj się zajmować swoje myśli czymś innym. Nie wpadaj w skrajne stany, prowadzące do urojeń na ten, czy inny temat.
Staraj się rozładować niepokój - sprzątaniem, wysiłkiem fizycznym, rozmową z kimś lub czymś przyjemnym. Nie ulegaj tym obsesyjnym myślom. Skoro rodzą się w Twojej głowie, to Twoja głowa może też nad nimi zapanować.
Pozdrawiam.m.
Warto dbać o zdrowie, ale kiedy staje się to obsesją wtedy trzeba umieć powiedzieć sobie "stop" niektórym zachowaniom i myślom. Leki tylko ułatwią Ci niektóre rzeczy, ale najwięcej zależy od tego, co Ty sama robisz z tymi zaburzonymi, zafiksowanymi myślami i zachowaniami. Czy pozwalasz im panować nad swoim życiem, czy też starasz się im jakoś przeciwstawić.
Kidy czujesz, że wpadasz w taką fiksację, racjonalizuj to i staraj się zajmować swoje myśli czymś innym. Nie wpadaj w skrajne stany, prowadzące do urojeń na ten, czy inny temat.
Staraj się rozładować niepokój - sprzątaniem, wysiłkiem fizycznym, rozmową z kimś lub czymś przyjemnym. Nie ulegaj tym obsesyjnym myślom. Skoro rodzą się w Twojej głowie, to Twoja głowa może też nad nimi zapanować.
Pozdrawiam.m.
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Moi, problem w tym, ze ja w to wszystko wierze - wedlug mnie tak jest i tym sie martwie, to nie jest tak, ze nachodzi mnie glupia mysl i ja moge piowedziec sobie - "to nielogiczne ", nie, bo mi sie to wydaje logiczne i jak najbardziej uzasadnione, wiec w to wierze i to mnie meczy. Na sprawy damsko - meskie jestem calkiem zablokowana - to mnie boli, nie czuje sie kobieco, atrakcyjnie - a kiedys sie czulam, nie ciesze sie zyciem, a jeszcze kilka miesiecy temu sie cieszylam. U mnie myslenie jest takie Bede uzywac prezerwatyw - one doprowadza do infekcji - ona doprowadzi do poronienia, bo nie bedzie objawow infekcji - poronienie bedzie moja wina, bo uzywam prezerwatyw.
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
dluzej juz nie dam rady...
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Magiga, po prostu masz nawrót objawów, za jakiś czas wszystko minie i wróci do normy. Znowu będziesz czułą się kobieco i radośnie. Daj sobie trochę więcej czasu i może powinnaś udać się do lekarza - może zwiększy Ci dawkę leku, żebyś czuła się lepiej, nie miała tych urojeń i obsesji?magiga pisze:dluzej juz nie dam rady...
Pozdrawiam.m.
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
- nie czuje w ogole radosci z niczego
- nie czuje sie kobieco
- czuje sie aseksualnie
- cigle czuje tak jakby mnie cos dusilo za gardlo
- przestalam dbac o siebie
- bardzo izoluje sie od ludzi
- odchodzi mi chcec do zycia
- wydaje mi sie, ze nikt mnie nie rozumie
- boje sie, ze to juz nigdy nie minie, ze ten stan bedzie trwal do konca moich dni
- nie czuje sie kobieco
- czuje sie aseksualnie
- cigle czuje tak jakby mnie cos dusilo za gardlo
- przestalam dbac o siebie
- bardzo izoluje sie od ludzi
- odchodzi mi chcec do zycia
- wydaje mi sie, ze nikt mnie nie rozumie
- boje sie, ze to juz nigdy nie minie, ze ten stan bedzie trwal do konca moich dni