problemy z pamięcią

[MAdzialena]

Od dłuższego czasu trudności sprawia mi odpowiedź na pytanie "co robiłaś w weekend?", muszę się dokładnie skupić. To, co było tydzień temu to mglista przeszłość. Wszystko muszę zapisywać w kalendarzu i na ręce. Kiedy mówię "dawno nie robiłam...", nie jestem pewna co do prawdziwości tych słów, bo nie wiem czy może nie robiłam tego niedawno, a nie pamiętam.
Czy ktoś przeżywa coś podobnego?


Na marginesie:
Biorę 325mg Ketrelu, to w sumie niewiele, Depakine 1000 i 25 Asentry.

[luckyluke]

Ja mam ale w złagodzonej wersji, to znaczy bardzo wiele wydarzeń z dzieciństwa miesza mi sie ze snem... nie potrafie sobie jej za bardzo przypominać i często fakty mylą mi się ze snem.

[kamuniak]

hej ja mialam bardzo podobnie po psychozie...wtedy z mezem cwiczylam pamiec opowiadajac mu codziennie jak wygladal moj dzien, co kiedy robilam, wypytywal mnie nawet o takie szczegoly typu co jadlam na obiad...po jakims czasie cwiczen to ustepowalo...wierze ze Tobie tez to minie, moja mala rada cwicz codziennie pamiec i badz dla siebie wyrozumialay i cierpliwy a wszystko wroci do normy, pozdrawiam

[MAdzialena]

Mi też dużo się myli ze snem.



Może rzeczywiście warto poćwiczyć, dzięki

badz dla siebie wyrozumialay i cierpliwy a wszystko wroci do normy

Jestem dziewczyną

[ocean]

...

[jojo]

Ja miałam problemy z pamięcią gdy byłam w stanie psychozy schizofrenicznej. Nie pamiętam pierwszych tygodni pobytu na oddziale dla psychicznie chorych. Nie pamiętam też co robiłam w domu wieczorem poprzedzającym dzień kiedy przyjechało pogotowie i zabrało mnie do ośrodka dla psychicznie chorych. Ogólnie teraz mam bardzo słabą pamięć. Wychodzi to zwłaszcza wtedy, gdy coś czytam. Szybko zapominam to, co czytałam. Czasami muszę dany fragment w książce przeczytać ponownie, aby jej czytanie miało sens.

[ligasz]

Stosuję karteczki ,terminarze , kalkulator pozwala to jakoś istnieć zawodowo .

[hvp2]

Oprócz pisania pamiętnika stosuję drobne karteczki wkładane do portfela (na bieżące notatki dokonywane np. na mieście), a także systematyczną archiwizację danych z domowego kompa (m.in. poczty e-mail).

Również zajmuję się fotografią (co też służy podtrzymywaniu pamięci).

[deathangel]

jezu! ja mam takie problemy z pamięcią, że zapominam o egzaminach na studiach, o jednym przypomnieli mi dzień przed a o drugim przypomniałam sobie dzięki innym w dniu w którym miał się odbyć robię notatki w kalendarzu ale... zapominam do niego zajrzeć, pozdrawiam!

[messiash]

hej ja mialam bardzo podobnie po psychozie...wtedy z mezem cwiczylam pamiec opowiadajac mu codziennie jak wygladal moj dzien, co kiedy robilam, wypytywal mnie nawet o takie szczegoly typu co jadlam na obiad...

Skądinąd doskonałe ćwiczenie, rozwijające nie tylko pamięć, lecz i inne talenty: usiąść wieczorem w spokoju na kilka minut i przewinąć myślami mijający dzień od końca, tj. od teraz do rana. Z czasem można, a nawet należy, zabawę sobie utrudnić, starając się imaginować jakąś wybraną sytuację z maksymalną ilością szczegółów.

[misiek25]

kurcze ja to mam dopiero problemy z pamiecią ,prawie nei wiem jak sie nazywam czasmi,jak wstawie wode na gazie to czasami spale go albo patelnie garnek ,prawie nie póściłem domu z dymem ale to dzieki rodzicom

oczywiscie nei pamietam co dzialo sie tydzien temu ani dzien ani nawet nei moge przypomniec sobie po co przyszłem do sklepu co ja teraz mam zrobic gdzie iści co kópić,nic ja mam taką póstke ,tz dostaje jakiegos otepienia nie wiem ale wszystkiego potrafi e zapomnieć nawet przy codziennych czynnościach nawet zapomne ze zapisałem na kartce

Ja prawie nic nie pamietam,zapominam o wszytskim


jak cos czytam to musze z 10 razy kartke zeby ze zdanie zapamietać ,powaga


Biore clopixol depot,zolafren i paromerc

[matrix]

Ja też mam duże problemy z pamięcią ,jak czegoś nie zrobię od razu to później zapominam że to mam zrobić np.mama mi mówi idź po wode na strych,ja mówie zaraz,ide zapalić i oczywiście zapomne o tej wodzie,albo jeszcze po drodze położe na szafce klucze i zapomne je wziąść pod strych.Wydaje mi się że to wina tego że ciągle chodze zamyślony.Też mam luki w pamięci,ale wydaje mi się ,że to jast wina tego,że każdy dzień jest podobny do poprzedniego.

[lustmord]

Ja w stanach psychotycznych prawie nic nie pamiętałem, po paru dniach miałem wspomnienia z poprzednich dni ale takie jakie ma się ze snu. Dokońca nie wiedziałem zresztą co mi się śniło a co było naprawdę, pewnie dlatego, że sny były bardziej realistyczne od jawy.

Teraz mam tak, że nie pamiętam szeregu czynności, które przedchwilą robiłem. Nagle jestem w pokoju ze zrobionym obiadem i pojęcia nie mam jak to zrobiłem, nie pamiętam drogi, którą szedłem.
Pewnie dlatego, że dość często mam w głowie ''filmy'' nad którymi nie panuję.

No i też mam wielkie problemy żeby cokolwiek zapamiętać, wiele razy muszę coś czytać. Ale na to znalazłem sposób; mnemonika. Bardzo pomaga ale strasznie mnie męczy i mi się nie chce.

[mei]

.

[lustmord]

Polega ona na wizualizacji zapamiętywanych danych.
Przykład:
robię wizualizację cyfr, gdzie 1 - świeca, 2 - łabędź, 3 - piersi
231 to łabędź z dużym biustem i świecą w dziobie.

Oczywiście każdy sobie robi inną wizualizację. Chodzi o to, że obrazy ( im bardziej plastyczne i zabawne) zapamiętuje się łatwiej i na dużej. przykład był prosty a technika też dotyczy nazwisk, miejsc, twarzy innych osób i wydarzeń. Tylko trzeba ją trenować.

Polecam książkę: Marka Szurawskiego pt. Pamięć - treningi interaktywne.

[dr_gonzo]

jeżeli chodzi o studia pamięć mam genialną, jeżeli chodzi o jakieś zdarzenia, to wydaje mi się, że są one iluzją, nie wierzę do-końca, że miały miejsce. dziwne to jest i takie specyfi-k-antyczne

[Wuezgar]

....................

[Smutasek]

Po psychozie rowniez mialam problemy z pamiecia- glownie z przyswajaniem na studiach.
Mimo,ze spedzlalam mase czasu nad ksiazkami, nie moglam odtworzyc tego czego sie nauczylam.
Zaczelam ternowac pamiec.
Zapisywalam wielokrtnie dana informacje, staralam sie brac na rozum, wyobrazalam sobie mechanizmy. Poczatkowo szlo bardzo opornie- zawalilam rok. Ale nadrobilam zaleglosci... i jakos mi idzie...

[Zagubiona we mgle]

Pamiętam, że jak byłam bardzo chora, to też miałam ogromne zaburzenia pamięci. Nie pamiętałam, co robiłam wczoraj. Nie wiedziałam, czy coś sobie wyobraziłam, czy działo się to naprawdę. Nieraz nie wiem po co przyszłam do sklepu, zapominam o zrobieniu różnych rzeczy. Zdarzało mi się zapomnieć o zajęciach i różnych ważnych rzeczach na uczelni.

[sarka]

ja tez potwierdzam ze po przeczytaniu ksiazki malo co pamietam (ostatnio robie z niej notatki ale i to nie pomaga) co dzis robilam tez musze sie skupic. Lecze sie juz 20 lat a memotropil i preparaty z ginko biloba nie pomagaja.To chyba mozg wystawia nam taka cene za to ze sie leczymy:)