Z cyklu ,, Kazania objawione Najwyższemu Puszkinowi w godzinie próby na Kopcu Piłsudzkiego '' - prawdziwy facet

[PuszkinKochajacyLayle]

Wiecie często moi wierni pytają się mnie co to znaczy być prawdziwym mężczyzną ?
Już tłumaczę ( mogliście nie pytać ) .
Oczywiście prawdziwy facet powinien być dobry i wyrozumiały dla słabszych od siebie czy to fizycznie ( dzieci ) czy to intelektualnie ( kobity ) .
Na tym też polega wielkość człowieka że z własnej woli ustępuje miejsca w szalupie komuś kogo mógłby wykorzystując swoje możliwości pozostawić na statku kiedy okręt tonie .


Ale co jeżeli na przykład jakaś kobita wykorzystuje tej dobroci faceta ?
No bo wyobrażmy sobie taką sytuacje że przy byle najdrobniejszej sprawie jakaś cwaniara znjaduje sobie takich honorowych facetów i wysyła ich na pewną śmierć bo jej się przysłowiowy krokodyl zamarzył ?
A pamietac musimy ze czy to nam się podoba czy nie ale zawsze tak było i zawsze pewnie tak bedzie że no niestety ale nie wszyscy meżczyzni mają takie ciągoty żeby się wykazać czymś pozytywnym tylko są też tacy którzy od małęgo patrzą co by nie zrobić czegoś złego .
No to co jeżeli liczba takich kobiet - cwaniar przekroczy punkt krytyczny to honorowi prawdziwi mężczyzni pójdą w sytuacji jakiejś kryzysowej na przykłąd podczas wojnyna pewną rzeż a na swiecie zostaną tylko ci trefni .


I powiem wam że chodziaż prawdziwy meżczyzna to powinien być z zasady człowiekiem kulturalnym to takim kurewkom ma pełne prawo wygarnąć do słuchu co o nich myśli a czas i miejsce kiedy to zrobi pozstawić należy jego wyborowi i osądowi .


Czasami w sytuacjach że tak powiem nagłych skoro już jesteśmy przy tym przykłądzie z początku tekstu nie ma czasu na dywagacje na jakieś kalkulacje tylko trzeba szybko podjemowac decyzje .
I zdarzyć się może że prawdziwy facet znajdzie się w sytuacji bez wyjscia .
Że cokolwiek by nie zrobił to by było żle .
Bo z jednej strony determinizm żeby poświecić się dla kobiety bo tak chcocby nakazuje tradycja a z rugiej ten facet widzi i myśli sobie ,, no zaraz chwila moment ale przecież to jest zwykła *słowo niedozwolone* . ''
Wtedy niestesty ale to co pozostaje to sarkazm .

Czea sobie powiedzieć zę jak nagle ni stąd ni zowa wypłnie góra lodowa i jest już za pózno żeby swój bilet na teatancia dac w prezencie jakiejś koleżance ze studiów w rodzaju Niemczysnkiej bo jest się już na pokładzie to cóż pozostaje prawdziwemu facetowi ? Smutne to co teraz powiem ale trzeba czasami zginąć . Nie zawsze dobro wygrywa . Trzeba oddać swoje miejsce w szalupie jakiejś dziwce ale żeby jej nie było tak do śmiechu to można a nawet trzeba pozwolić sobie na jakieś sarkastyczne stwierdzenie w rodzaju :
- ,, Może to i dobrze że ta łajba idzie na dno bo przynajmniej gareoba tej krowy nie dopłynie do NY .''