Schizofrenia

Moderator: moderatorzy

Niunka87
zarejestrowany użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: ndz wrz 18, 2022 8:12 am
Status: Opieka

Schizofrenia

Post autor: Niunka87 »

Witam. Bardzo proszę o pomoc. Od jakiego czasu jestem w związku z partnerem że schizofrenią. To cudowny człowiek pokochałam go szczerą i prawdziwą miłością. Pokochał moje dzieci a one jego. Byliśmy szczęśliwi. Oświadczył mi się. Mówił że nikogo nigdy tak nie kochał że jestem wszystkim dla niego. Którego dnia wyjechaliśmy do Niemiec do pracy tam zaczęły się górki. Mój partner nie chciał wracał mówił że tam zostaniemy że będzie nam lżej. Ale to nie takie proste jak się ma dzieci. Coraz częściej były sprzeczki zazdrość wkoncu wyprowadził się do hotelu mówił że mam się zmienić wtedy wróci. Po kilku dniach znalazłam się w szpitalu był zły że nie dbam o siebie. Po wyjściu ze szpitala musiałam wrócić do Polski. Spędził z nami cały dzień na koniec powiedział że kocha że jesteśmy razem. Tylko to mnie trzymało przy życiu. Moja tęsknota była straszna wykreślam morze łez. Miałam tu załatwić papiery dzieciom i wrócić do niego. Czekałam z niecierpliwością. Na początku pisał że kocha mówił że kocha tęskni że chce żebyśmy przyjechali do niego. Później zaczął się wycofywać. Ja czułam że jest coś nie tak. Mówiłam teściowej że nie bierze leków ze jest inny. Ostatni dzień jak rozmawialiśmy pytałam czy naprawdę chce żebyśmy przyjechali i czy mnie kocha powiedział tak a czemu miałbym nie chcieć i że jestem dla niego prawie wszystkim a zawsze mówił że wszystkim. Czułam że niejest z nim dobrze. Od następnego dnia zamilkł nawet do syna przestał się odzywać co bardzo się kochali ale i od mamy ciotki. Po tygodniu mama zadzwoniła czy mam kontakt z nim bo też zaczyna się martwić. Poruszyłam niebo i ziemię żeby zdobyć nr do koordynatora okazało się że pracuje ale mama mówiła że nie robi zakupów praktycznie wogole. Było coraz gorzej. Musiałam pójść na psychoterapie brać leki nie radziłam sobie płakałam nie mogłam jeść itd. czułam że nie jest z nim dobrze. Po tygodniu dostałam wiadomość żeby po niego przyjechała i zabrała go do domu. Odrazu poprosiłam teściowa o to żebyśmy szybko po niego pojechały. To co tam zastanalam przeraziło mnie. Chudy nie ogolony nie kąpany oczy dziwne. Szok. Płacze do tej pory. Nie chciał wracać bo on jedzie dalej do pracy a tu go zwolnili. Po ciężkich próbach zabrałam go. Nocowaliśmy w innym mieście. Nie chciał spać ze mną w jednym łóżku. Serce mi pękało. Poszliśmy na spacer spytałam o nas powiedział że nas nie ma że go zdradziłam że mnie nie kocha. Boże myślałam że umrę. Po powrocie do Polski nie chciał wziąć leków mama zawiadomiła pogotowie wylądował w szpitalu nie chciał mnie widzieć. Teraz minęło ponad tydzień dzwoni do mnie bo przynoszę mu potrzebne rzeczy ale odwiedziny nie ma tam. Wczoraj prosił żebym pozdrowiła dzieci. Rozmawiał z synem mówił do niego synku że kocha itd. dziś zadzwonił o której będę i mówił że jak wyjdzie bo będzie chciał wziąć go na lody. Spytałam a co z uczuciem do mnie powiedział nie ma. Spytałam co jest powodem nie chciał odpowiedzieć. Nie mam już sił. Tak bardzo go kocham. Nie mogę w to uwierzyć. Niewiem czy mu to przejdzie. On nie wie co ja tu przeżywałam i przeżywam. Blagam proszę o pomoc. Czy ktoś miał tak samo. Czy mu to wróci ta miłości?
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 10919
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Schizofrenia

Post autor: hvp2 »

Dawki szpitalne neuroleptyków potrafią wyleczyć człowieka z miłości oraz z popędu seksualnego. Możesz zwiększyć dystans, ale nie zrywać całkowicie, wykazać cierpliwość i tolerancję. Znam osoby ze schizofrenią, które są w związkach oraz takie, które są samotne (tych drugich jest więcej). Bardzo trudno wyrokować konkretny przypadek waszego związku!

Miłość może wrócić Twojemu partnerowi, gdy opuści szpital i będzie zażywał jedynie niskie dawki podtrzymujące neuroleptyków. Rzecz jednak w tym, że to nie jest pewne. Nie naciskaj na niego w najbliższym czasie co do deklaracji uczuciowych, wykaż cierpliwość :!:
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 7054
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Schizofrenia

Post autor: amigo »

Ja odczuwam emocje na duzych dawkach neuroleptykow.Milosc, zlosc, radosc.Wiec sie nie zgodze do konca.
Poped seksualnly tez odczuwam - nie jest zle jesli chodzi o te sprawy.
Awatar użytkownika
Catastrophigłupek
bywalec
Posty: 537
Rejestracja: ndz gru 10, 2023 1:08 pm
Status: Upośledzony

Re: Schizofrenia

Post autor: Catastrophigłupek »

hvp2 pisze: wt wrz 20, 2022 3:43 pm
creed pisze: sob gru 09, 2023 12:17 pm Januszek ciągnie druta
Cały evot ciągnie na drucie Januszka xD
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
Awatar użytkownika
Trener
bywalec
Posty: 398
Rejestracja: ndz wrz 25, 2022 2:16 am
Status: F41.2
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Michałów

Re: Schizofrenia

Post autor: Trener »

amigo pisze: ndz wrz 25, 2022 10:04 pm Ja odczuwam emocje na duzych dawkach neuroleptykow.Milosc, zlosc, radosc.Wiec sie nie zgodze do konca.
Poped seksualnly tez odczuwam - nie jest zle jesli chodzi o te sprawy.
jakie leki zażywasz?
Ukryta zawartość
To forum wymaga zarejestrowania i zalogowania się, aby zobaczyć ukrytą zawartość.
Awatar użytkownika
piotrs
zaufany użytkownik
Posty: 2179
Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia

Re: Schizofrenia

Post autor: piotrs »

tak już po temacie pól roku temu
po 1 jakie leki bierze i ile
musi brać może uda mu się zmniejszyc z czasem
najmniejsze możliwie najniższe dawki
Awatar użytkownika
Catastrophigłupek
bywalec
Posty: 537
Rejestracja: ndz gru 10, 2023 1:08 pm
Status: Upośledzony

Re: Schizofrenia

Post autor: Catastrophigłupek »

piotrs pisze: pn sty 15, 2024 9:20 pm Januszek ciągnie druta
Cały evot ciągnie na drucie Januszka xD
100% :angelic-green:
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
ODPOWIEDZ

Wróć do „mój partner jest chory”