Komu pisanie na forum pomogło, a komu zaszkodziło?

Dla osób szukających ogólnej pomocy i wstępnej orientacji dotyczącej choroby.
Kto umie dokładniej nazwać problem proszę pisać w działach tematycznych "Ogólnej dyskusji"

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Rafuś
zarejestrowany użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: czw cze 30, 2022 9:40 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Komu pisanie na forum pomogło, a komu zaszkodziło?

Post autor: Rafuś »

Witam.
To mój pierwszy post tutaj. Ciekaw jestem czy pisanie na tego typu forum przyczyniło się do polepszenia stanu psychicznego u kogoś z Was, a może na odwrót - do pogorszenia?
Ja mam wątpliwości co do tego czy jest to pomocne?
Awatar użytkownika
Józef80
zaufany użytkownik
Posty: 1211
Rejestracja: ndz wrz 26, 2021 10:31 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: Komu pisanie na forum pomogło, a komu zaszkodziło?

Post autor: Józef80 »

Witaj
Myślę że dobrze że masz wątpliwości, bo o ile ogólnie to dobre i aktywne forum to dotyczy chorych na schizofrenię ludzi.

Bywa różnie, czasem ktoś ma urojenia i pisze od rzeczy a czasem bywają tu cytowane nieprawdziwe teorie na wszelkie tematy.

Jak jesteś wrażliwy to może być różnie. Większości nie szkodzi otworzyć się na innych chorych. Można wiele się nauczyć o innych i o sobie.
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.

(Wisława Szymborska)
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10380
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Komu pisanie na forum pomogło, a komu zaszkodziło?

Post autor: Pamal »

Czasem szkodzi, czasem pomaga.
Ludzie teraz potrafią, tak się wypowiadać, by nie dać się zidentyfikować osobom znajomym a jednocześnie względnie szczerze porozmawiać.
Ja mam ciągle lęki, że ktoś znajomy przeczyta a zbyt wylewna jestem i za dużo czasu i energii poświęcam fikcji forumowej.
Rafuś
zarejestrowany użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: czw cze 30, 2022 9:40 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Komu pisanie na forum pomogło, a komu zaszkodziło?

Post autor: Rafuś »

Pamal pisze: czw cze 30, 2022 10:47 pm Ja mam ciągle lęki, że ktoś znajomy przeczyta a zbyt wylewna jestem
Ja też się tego obawiam.
Rafuś
zarejestrowany użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: czw cze 30, 2022 9:40 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Komu pisanie na forum pomogło, a komu zaszkodziło?

Post autor: Rafuś »

Józef80 pisze: czw cze 30, 2022 10:41 pm Jak jesteś wrażliwy to może być różnie.
A nawet nadwrażliwy.
Cainon
bywalec
Posty: 111
Rejestracja: ndz sty 07, 2018 11:07 pm
płeć: mężczyzna

Re: Komu pisanie na forum pomogło, a komu zaszkodziło?

Post autor: Cainon »

Ja tu nie pisze, by mi się polepszyło. Myślę, że takie nastawienia na konkretny cel przynosi zbyt dużo oczekiwań.

Jak masz ochotę i chęć, to pisz sobie. Co chcesz. Tu jest bezpieczna przystań.

Tylko tu mogę napisać, że cały dzień głosy mnie wkurzały i powtarzały, że jestem prorokiem. Reszta świata by mnie oceniła i wypchnęła poza margines.

Po prostu rób, co czujesz, że jest dla ciebie dobre. :)
Awatar użytkownika
Dobro
zaufany użytkownik
Posty: 18808
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: Karuṇā करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Komu pisanie na forum pomogło, a komu zaszkodziło?

Post autor: Dobro »

Ogólnie bywa paskudnie na forum, można czuć się źle z tego powodu ale nie ma co roztrząsać sprawy.
:angelic-blueglow:
Awatar użytkownika
Józef80
zaufany użytkownik
Posty: 1211
Rejestracja: ndz wrz 26, 2021 10:31 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: Komu pisanie na forum pomogło, a komu zaszkodziło?

Post autor: Józef80 »

Rafuś pisze: czw cze 30, 2022 10:59 pm
Pamal pisze: czw cze 30, 2022 10:47 pm Ja mam ciągle lęki, że ktoś znajomy przeczyta a zbyt wylewna jestem
Ja też się tego obawiam.
Do puki nie podajcie dokładnych personaliów, to nikt nikogo nie rozpozna. U mnie takie objawy nie występują wcale.
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.

(Wisława Szymborska)
ODPOWIEDZ

Wróć do „kto pomoże”