Boję się życia
Moderator: moderatorzy
Boję się życia
Choruję na schizofrenię, niby dobrze sobie radzę. Pracuję i ogarniam życie. No właśnie...ale radości z życia mam mało bo cały czas się czegoś lękam. W pracy szykuje się jakaś zmiana lub problem do rozwiązania- ja się boję zamiast widzieć w tym szansę do wykazania się. Mam iść do lekarza - boję się, że się spóźnię i samej wizyty. Mam coś załatwić w urzędzie - to samo. Ogólnie reaguję na bardzo wiele sytuacji stresowo. Nie jest to taki paraliżujący strach że uniemożliwia mi działanie ale jednak jest cały czas i rzadko odpuszcza. Brałam lamotryginę. Pomagało ale dostałam od tego leku paskudnej wysypki. Nie wiem czego oczekuję pisząc to....chyba jedynie odrobinki zrozumienia że ktoś ma podobnie
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5450
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Boję się życia
Ja miałem podobnie jak paliłem papierosy. Stresowało mnie prawie wszystko. Np. nawet jak szedłem na autobus MPK to stresowałem się czy zdążę, chociaż nie spieszyłem się nigdzie. Stresowałem się bez żadnego powodu różnymi sytuacjami. Od czasu zerwania z tym nałogiem, jedynie jak rzeczywiście mam powód.
Ostatnio zmieniony wt cze 21, 2022 8:05 pm przez Bright Angel, łącznie zmieniany 1 raz.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Re: Boję się życia
Ja miałam tak samo. Pomogła mi (chyba) większa wyrozumiałość względem siebie.jagienka pisze: ↑pn cze 20, 2022 7:54 pm Choruję na schizofrenię, niby dobrze sobie radzę. Pracuję i ogarniam życie. No właśnie...ale radości z życia mam mało bo cały czas się czegoś lękam. W pracy szykuje się jakaś zmiana lub problem do rozwiązania- ja się boję zamiast widzieć w tym szansę do wykazania się. Mam iść do lekarza - boję się, że się spóźnię i samej wizyty. Mam coś załatwić w urzędzie - to samo. Ogólnie reaguję na bardzo wiele sytuacji stresowo. Nie jest to taki paraliżujący strach że uniemożliwia mi działanie ale jednak jest cały czas i rzadko odpuszcza. Brałam lamotryginę. Pomagało ale dostałam od tego leku paskudnej wysypki. Nie wiem czego oczekuję pisząc to....chyba jedynie odrobinki zrozumienia że ktoś ma podobnie
Re: Boję się życia
Pramolanu spróbuj.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Boję się życia
Miałem bardzo podobnie przez długi czas dopóki nie zacząłem traktowac możliwości wyjścia z domu jako przyjemności i możliwość poznania kogos. Wraz z tym zmieniłem postrzeganie siebie - bardziej w siebie uwierzyłem i pokochalem innych ludzi.
W wielkim skrócie.
W wielkim skrócie.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Boję się życia
Według terapii schematów mamy w sobie "wewnętrzne wrażliwe dziecko", które jest kruche i bardzo silnie odczuwa emocje. Jest też część kontrolująca która działa jak zły rodzic, straszy dziecko tym że coś strasznego może się wydarzyć. Działa jak nadopiekuńczy rodzic, i czasami widzi zagrożenia tam gdzie wcale ich nie ma. W rezultacie to wewnętrzne dziecko często jest zestresowane. Jest jeszcze w naszym wnętrzu "zdrowy dorosły" i to powinien być nasz domyślny tryb. "Zdrowy dorosły" powinien pokazywać "wewnętrznemu dziecku" jaka jest naprawdę rzeczywistość. W tym trybie jesteśmy odprężeni, dorastamy do wymagań życia. Poniżej wklejam wykład "Jak wzmacniać tryb "Zdrowego Dorosłego".
Melisa
Re: Boję się życia
Jagienka spróbuj sprawdzić i zdiagnozować przy pomocy specjalistów czy to lęki wynikające ze schizofrenii czy na przykład z nerwicy. Inaczej wtedy lęk powstaje i inne metody terapii i leczenia wtedy się stosuje.
Lamotrygina to lek przeciwpadaczkowy.
Lamotrygina to lek przeciwpadaczkowy.
- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 7715
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: Boję się życia
Ja już przeszedłem ten etap.
Obecnie idę twardo i staram się nie łamać.
Obecnie idę twardo i staram się nie łamać.

Re: Boję się życia
Lęki będą mniejsze jeżeli będziesz dumna z siebie, jeżeli będziesz miała czym się pochwalić. Czyli tak w skrycie im bardziej będziesz przygotowana na kontakt z drugim człowiekiem tym będzie mniej lęków… jak będziesz naprawdę dobrze przygotowana to zamiast leków będzie coś pozytywnego. Kontakt z człowiekiem to powinno być hobby. Musisz mieć coś do zaoferowania ludziom a samo towarzystwo to już wiele. Musisz cieszyć się na spotkania z ludzimi. I takie powinno się sobie postawić cele jeżeli chce się samemu nad tym popracowac. Zawsze też możesz dobrać odpowiednie leki, albo też czekać aż samo przejdzie. Wierze ze schizofrenie można kontratakować filozofia, podejściem. Można wiele zdziałać, ale wymagać wiele od siebie. Ale tak szczerze jest to metoda dla osób, które nie maja już nic do stracenia. Efekty są widoczne. Ale trzeba wiedzieć co psychice jest potrzebne. Efekt końcowy będzie widoczny, ale raczej nie zniewalający no chyba ze ktoś jest geniuszem
Jest taka filozofia gromadzenia miłości. Każdą osobę postrzega się jak źródło miłosnej energi, którą łakniemy gdyż ona nas zasila przez co czujemy się lepiej. Trzeba po prostu wiedzieć jak wydobyć ta miłość a ma to związek co cigłą chęcią wypadnięcia w oczach drugiej osoby jak najlepiej aż do momentu gdy stanie się to naszym nałogiem. I to właśnie z tą filozofią najlepiej jest wdrożyć w życie złotą myśl aby każdy problem zamienić w wyzwanie
Jest taka filozofia gromadzenia miłości. Każdą osobę postrzega się jak źródło miłosnej energi, którą łakniemy gdyż ona nas zasila przez co czujemy się lepiej. Trzeba po prostu wiedzieć jak wydobyć ta miłość a ma to związek co cigłą chęcią wypadnięcia w oczach drugiej osoby jak najlepiej aż do momentu gdy stanie się to naszym nałogiem. I to właśnie z tą filozofią najlepiej jest wdrożyć w życie złotą myśl aby każdy problem zamienić w wyzwanie
- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 7715
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: Boję się życia
Lęki znikają wraz z tym jak będziemy się im przeciwstawiać oraz potrzebny będzie ten spokój w domu, otaczających nas ludźmi,.
Jeśli będziemy żyć ciągle w stresie to nawet końska dawka leków nie zadziała.
Problem z lękami będą rosnąć aż dojdzie do momentu w którym wybuchną i będziemy w punkcie wyjścia.
Jeśli będziemy żyć ciągle w stresie to nawet końska dawka leków nie zadziała.
Problem z lękami będą rosnąć aż dojdzie do momentu w którym wybuchną i będziemy w punkcie wyjścia.
Re: Boję się życia
Mam masę lęków, próbuję poradzić sobie z jednym to pojawia się kolejny. Żyję mimo to ale jest to upierdliwe. Boję się napisać do kogoś, a jak napiszę to boję się co on odpowiedział, wiem trochę śmieszne. Takich lęków mam całą masę, powoli szukam psychoterapeuty, może terapia mi coś pomoże.
Jak ma mi pomóc chwalenie się dokonaniami jak boję się chwalić. Jak już pochwalę się cały zestresowany to potem mija ale sam strach na początku jest intensywny i blokujący. Działam mimo strachu ale bardzo to utrudnia życie.
Jak ma mi pomóc chwalenie się dokonaniami jak boję się chwalić. Jak już pochwalę się cały zestresowany to potem mija ale sam strach na początku jest intensywny i blokujący. Działam mimo strachu ale bardzo to utrudnia życie.
Re: Boję się życia
masz racje BuffProof...da się z tym funkcjonować ale to strasznie utrudnia życie. I na dłuższą metę strasznie męczy.
-
- bywalec
- Posty: 70
- Rejestracja: śr sty 11, 2023 10:41 am
- Status: Pracujący
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 78004251
Re: Boję się życia
Jezus Chrystus zapłacił za każdy Twój grzech
Jezus Chrystus jest królem i zapłacił za każdy mój grzech
-
- bywalec
- Posty: 274
- Rejestracja: ndz mar 26, 2023 11:26 am
Re: Boję się życia
Piotr seksu dobrego ci trzeba
- Katastrofa
- bywalec
- Posty: 2216
- Rejestracja: pn maja 08, 2023 4:43 pm
Re: Boję się życia
Nie bójcie się żyć oraz uczcie się życia.
-
- bywalec
- Posty: 274
- Rejestracja: ndz mar 26, 2023 11:26 am
Re: Boję się życia
Katastrof daj possac błagam
-
- bywalec
- Posty: 70
- Rejestracja: śr sty 11, 2023 10:41 am
- Status: Pracujący
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 78004251
Re: Boję się życia
Miałem sen. Śniło mi się że Jezus Chrystus zapłacił za każdy mój grzech
jestem zbawiony i każdy może być 


Jezus Chrystus jest królem i zapłacił za każdy mój grzech
Re: Boję się życia
Od trzech dni znowu o różnych porach dnia dopadają mnie męczące lęki. To jest taki lęk przed nieznanym bo wiem że czeka mnie intensywny czas. Kurde a już było tak dobrze. Praktycznie miesiąc spokoju...i znowu d...pa. Znowu po prostu boję się życia. Masakra
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 18813
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Boję się życia
Może przesilenie wiosenne się zaczyna… wróci wszystko do równowagi niedługo, pozdrawiam.
nic
- Catastrophigłupek
- bywalec
- Posty: 537
- Rejestracja: ndz gru 10, 2023 1:08 pm
- Status: Upośledzony
Re: Boję się życia
Januszek ciągnie drutajagienka pisze: ↑pn cze 20, 2022 7:54 pm Choruję na schizofrenię, niby dobrze sobie radzę. Pracuję i ogarniam życie. No właśnie...ale radości z życia mam mało bo cały czas się czegoś lękam. W pracy szykuje się jakaś zmiana lub problem do rozwiązania- ja się boję zamiast widzieć w tym szansę do wykazania się. Mam iść do lekarza - boję się, że się spóźnię i samej wizyty. Mam coś załatwić w urzędzie - to samo. Ogólnie reaguję na bardzo wiele sytuacji stresowo. Nie jest to taki paraliżujący strach że uniemożliwia mi działanie ale jednak jest cały czas i rzadko odpuszcza. Brałam lamotryginę. Pomagało ale dostałam od tego leku paskudnej wysypki. Nie wiem czego oczekuję pisząc to....chyba jedynie odrobinki zrozumienia że ktoś ma podobnie
Cały evot ciągnie na drucie Januszka xD
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum