Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Dla osób szukających ogólnej pomocy i wstępnej orientacji dotyczącej choroby.
Kto umie dokładniej nazwać problem proszę pisać w działach tematycznych "Ogólnej dyskusji"

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy

Co mogę zrobić żeby zachować prawo do renty?

Znaleźć lekarza który mnie przygarnie, a jednocześnie uznaje i stosuje inne od farmakologicznych formy leczenia .. Istnieją ?
1
33%
Znaleźć jakiś lek w minimalnej możliwej dawce, który nie hamuje dopaminy i blokuje receptorów.. Są takie ?
2
67%
Oszukiwanie lekarzy nie wchodzi w grę, chociaż oni robią to regularnie bez skrupułów, więc... Nvm ?
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 3

Awatar użytkownika
Handicap
zaufany użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: wt sty 12, 2021 11:01 pm
płeć: mężczyzna

Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Handicap »

Cześć. Moje postanowienie noworoczne żeby wziąć się za siebie zaobfitowało śledzeniem opinii farmakologicznej dostępnej w sieci i finalnie rezygnacją ze wszelkich leków jakie mi przypisano. Jedynym minusem są niewielkie szanse na przyznanie renty w przyszłym roku. Uważam, że zdrowie jest ważniejsze od pieniędzy. Mój przypadek schizofrenii to przede wszystkim psychozy indukowane narkotykami (alkohol i tytoń włącznie..). Nikogo nie przekonuje, to prywatna decyzja każdego Klienta (czyt. Pacjenta). Proszę odnieść się do ankiety..
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3446
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

Plejotropowość ziół przekonuje, że receptory dopaminowe nie warunkują całego mentalnego i fizycznego (duszę zostawmy Spowiednikowi) stanu człowieka. A na ból głowy jeden skuteczny lek: wywołanie wymiotów ... Oś mózgowo-jelitowa... Mnie pani doktor 2015 próbowała przekonać, że mamy w głowie rezerwuar dopaminy, rysując na kartce dwie synapsy. A dopamina jest w dużej mierze wytwarzana w jelitach, natomiast serotonina, gdzieś w nadnerczach. Kortyzol blokuje jednak jej uwalnianie do krwiobiegu, patrz: bawoli kark. Większość chorób jest wywoływana przez pasożyty. "Nie ustalaj stałej dawki, bo dostaniesz za to czkawki. Uczył cię uniwerek, kiedy założyć sweterek..?" Moje dendryty to "tajemne życie drzew" (dendrologia). Aksony firmy Sony. Dobra, idę lu-lu.
Awatar użytkownika
Handicap
zaufany użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: wt sty 12, 2021 11:01 pm
płeć: mężczyzna

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Handicap »

Meduzola pisze: śr mar 02, 2022 3:20 am .. receptory dopaminowe nie warunkują całego mentalnego i fizycznego (duszę zostawmy Spowiednikowi) stanu człowieka..
Czy w związku z tym istnieją uczciwe powody by omawianym NEUROTRANSMITEREM warto było oszukiwać (czyt. manipulować) ?
- Jeśli taksówkarz nie dostarczy sałaty, zając będzie smutny, czy głodny.......................................... Może jednak smutny z głodu, nie głodny ze smutku..
Meduzola pisze: śr mar 02, 2022 3:20 am Kortyzol blokuje jednak jej uwalnianie do krwiobiegu, patrz: bawoli kark. Większość chorób jest wywoływana przez pasożyty.
Nie jestem zorientowany w tej materii, ale rozumiem sugestię. Nie jestem pasożytem, tylko mam słabe wdzianko..
Meduzola pisze: śr mar 02, 2022 3:20 am "Nie ustalaj stałej dawki, bo dostaniesz za to czkawki. Uczył cię uniwerek, kiedy założyć sweterek..?" Moje dendryty to "tajemne życie drzew"
Niestety moje dotychczasowe medykamenty nie są i nie będą obiektem pożądania, mimo iż źródła ich dystrybucji, chcą by tak było..
Awatar użytkownika
Jaskolka
zaufany użytkownik
Posty: 922
Rejestracja: śr gru 15, 2021 7:06 am
Lokalizacja: lubelskie

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Jaskolka »

czy wiesz że istnieje takie Internetowe Konto Pacjenta. Można do niego zajrzeć. Tam pisze jakie leki miałeś zalecone, i jakie z tych leków wykupiłeś. Lekarze z ZUS też mają do tego dostęp.
Szeptem pisane do mojego ucha : Słowo Boże
Awatar użytkownika
Handicap
zaufany użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: wt sty 12, 2021 11:01 pm
płeć: mężczyzna

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Handicap »

Przecież te leki są refundowane nawet z 2000zł do 1zł. Zupełnie tego nie pojmuje, w dodatku NIKT ICH NIE CHCE. :think:
Zdrowaśny
zaufany użytkownik
Posty: 1042
Rejestracja: ndz wrz 25, 2011 10:07 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Toruń

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Zdrowaśny »

Skoro są refundowane a ty ich nie chcesz brać, ale po części musisz je chociaż wykupić. Faktem jest że w systemie widać czy zrealizowałeś receptę. A Pan doktor też ma dostęp. Nikt nie będzie ci leków wkładał do buzi... jak nie chcesz to nie bierzesz. A co dalej? Dalej nawrót choroby bądź pojedyncze objawy...W wariancie optymistycznym: kupujesz, nie bierzesz, nie masz nawrotu. Odnoszę się do konkretnej sytuacji. Gdzie jest problem? Jak to nikt nie chce... Ja swoje pigułki szczęścia chce i łykam.
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3446
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

Handicap: Czy w związku z tym istnieją uczciwe powody by omawianym NEUROTRANSMITEREM warto było oszukiwać (czyt. manipulować)? Meduzola: Słowo klucz to "sedacja". Problematyczni pacjenci zostają spacyfikowani Haloperidolem lub wysoka dawką Olanzapiny lub "pasami". Po trzech dniach (porównaj: film: "Święte dymy" z młodziutką Kate Winslet) łagodnieją, okazując nawet skruchę, wtedy pan doktor/ pani doktor wmawia Tobie, Twojej rodzinie i NFZ, że pod Twoją "kopułką" nieustannie rozgrywa się F20. Zgadzasz się na TPB, na rzutniku odkrywasz, że Twoje objawy dzielą się na "negatywne" i "pozytywne". Pełen wdzięczności opuszczasz szpital ze stałym zleceniem na injekcje, firma Jansen się cieszy, lekarze relaksują się na zagranicznych wycieczkach, Majorka, Lazurowe Wybrzeże, kolorowe notesy i długopisy... SEDACJA to odcięcie się od stresu intensywnego przeżywania siebie oraz innych, odwiecznej mordęgi... pragnienie nirwany, niebytu. Ale ostatecznie "wychwyt zwrotny dopaminy" nie likwiduje żadnych objawów. Zapytaj np. @Staśka, lekooporni. Głosy. Zasłona dymna sedacji. Żelazna kurtyna koncernów farmaceutycznych, Niemcy (patrz: zyprasydon), Belgia (patrz: rysperydon), Japonia (patrz: lurasydon), Ameryka: Well done!
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3446
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

Handicap: (...) Nie jestem pasożytem (...). Meduzola: Pasożyty to przyczyna alergii, nietolerancji pokarmowych, stanów zapalnych. Dzieci, które z powodu biedy biegały zimą w dziurawych trampkach, najmniej są w życiu dorosłym na nie narażone (patrz: II LO im. Jana Kochanowskiego w Bełchatowie, nauczycielka biologii, pani Ewa Krysztofik: :romance-heart: ). Znamienne również to, że osoby z najmniejszą odpornością, to Koziorożce, Wodniki, Ryby. W okresie prenatalnym, patrz: zapłodnienie kwiecień, maj, brakowalo w menu matki i ojca sezonowych warzyw i owoców, w tym tych zawierających witaminę z grupy B, czyli tzw. kwasu foliowego, niezbędnego do prawidłowego wykształcenia centralnego układu nerwowego. Przy narodzinach (zima: styczeń, luty) tych osób brakowało też promieni słonecznych potrzebnych do syntezy witaminy D (patrz: stany depresyjne). Statystycznie najwięcej ludzi urodzonych zimą ma naszą diagnozę. Najwięcej ludzi sukcesu z kolei (patrz: prominentne nagrody), to Barany, a przede wszystkim Byki.
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3446
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

Jaskolka pisze: śr mar 02, 2022 7:18 am czy wiesz że istnieje takie Internetowe Konto Pacjenta. Można do niego zajrzeć. Tam pisze jakie leki miałeś zalecone, i jakie z tych leków wykupiłeś. Lekarze z ZUS też mają do tego dostęp.
Podłączmy Internetowe Konto Pacjenta do Wod-Kanu (patrz: ścieki) i Eko-Regionu (patrz: odpady komunalne). A tak serio: Zużyte lub po prostu niepotrzebne baterie oddajemy do sklepu z żarówkami. Niezużyte leki zanosimy do apteki. Nie trzeba się przy tym tłumaczyć, wchodząc do apteki, bo pojemniki do tego przeznaczone stoją zazwyczaj w izolowanym miejscu, trochę dalej od kasy, okienka z panią/ panem magister.
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3446
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

Pasja... Dziś po przebudzeniu znowu ochoczo zabrałam się do pisania, by podjąć tą rękawiczkę... Mama, nie wiedząc, co robię i szukając naszej kotki (potem okazało się, że kotka śpi w wannie) mówiła coś z dołu. Nie lubię nawoływania się z pomieszczenia do pomieszczenia, to takie prymitywne. Pisząc dalej, wydarłam się, z całych sił. Raz, ale porządnie Moja "diaphragma". Ona: "Głośniej!" Nie, nie dałam się sprowokować, zamilkłam. Po chwili znów ona do mnie, słyszę: "Ty psy..lu!" Ja: "Ty, ku.. wo." Ona: "Przynajmniej". Włącza telewizor, słyszę Pana Prezydent: "Deprecjonują nas..." Mama zmiękła. Po dwoch minutach słyszę bowiem ją znów, moją Mamę: "Przepraszam Cię, bardzo Cię kocham". Ja: "Ja Ciebie też". Płaczę, tzn. łzy same lecą.
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3446
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

Śniła mi się dziś Mama, Tata, guma Hubba-Bubba o smaku jabłkowym, to ją jeszcze produkują..? Pan doktorek, z którym mam się na pieńku, był też w tym śnie, badał korę słuchową, to część skroniowa kory mózgowej, kora mózgowa to jednak tylko część mózgowia... Taki właśnie gumowy manekin trzymał w rękach. W kolorze niebieskim. W tym śnie zaleciłam mu zapoznać się z poezją Tuwima. Lepiej NIE zaczynać od "Do prostego człowieka", w obliczu toczącej się aktualnie wojny. Ale "fajne" piosenki można robić z jego, czyli Tuwima wierszy. Tzw. melodia zdania, ciało migdałowate, lac. amygdala. Węgierscy Naukowcy, niech moc będzie z Wami! Zmierzch wyłączności na obiektywizm Naukowcow-Zza-Oceanu. "WHO' s the lipstick on the glass..?" Kora Jackowska. Spoczywaj w pokoju. Kora mózgowa...
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3446
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

To mój post nr 1883. Czyli... rok powstania obrazu Edwarda Munka pt. "Krzyk". Porównaj z piosenką:
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3446
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3446
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

Zapomniałam się, a przecież jest ŚRODA POPIELCOWA. Przepraszam, Panie Boże.
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3446
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

Włączam Mamie "Kontrasty" (FarbenLehre), kołysząc się w tańcu typu pogo. Ona na to: "Wiesz, ty faktycznie jesteś postrzelona". Ja: "A Ty myśliwym". Nie miała ciężkiego porodu ze mną, wręcz przeciwnie, wystrzeliłam podobno jak z procy, choć wagowo (prawie cztery kilo masy urodzeniowej) byłam jak "ruski czołg", tak mnie określiła moja przyszła Matka Chrzestna (+) podczas przewijania mnie, chociaż w późniejszym okresie byłam chorobliwie chuda. Podczas ciąży Mamy mój Ojciec mówił do Niej, "więcej jedz, bo inaczej urodzisz kotka". Może rybe z puszki. Rodzice uwielbiają wędzone szprotki. Impresja: Ona, czyli moja Mama (Lew) gada właśnie z naszą kotką.. Ja (Koziorożec) zwykłam gadać do benjaminka (sprawdzę fachowe określenie tej rośliny...) na parapecie, w moim pokoju. Chyba z wdzięczności wypuścił kilka miesięcy temu nowe listki, ciekawe, jak zareaguje na przeprowadzkę do nowej doniczki. Dobra, idę, muszę coś zjeść. Szpinak z wczoraj, zawiera co prawda dużo "szczawianów wapnia" (tworzą kamienie nerkowe), ale zaparzyłam sobie cały dzbanek kopru włoskiego (fenkuł)... oczyszcza nerki...
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3446
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

"Wyłączność" to "monopol", zabrakło mi tego słowa wyżej.... "Koncesja", na sprzedaż alkoholu i produktów tytoniowych. Receptory nikotynowe. Podobno Łodzi robią zastrzyk, 1,5 roku nie chce Ci się palić. Ale najpierw qEEG, przygotowanie do tRMS. Mój móżdżek prosi, ciało migdałowate odpocznie. Dobra, kończę, bo "odpływam" tematycznie. Ps. Misiu, proszę, nie pogrążaj się. Nie, nie jesteś szaleńcem, nie jesteś rozpędzoną ciężarowką". :-((( Przemyśl wszystko na spokojnie. Nie pisz na Forum w Naszej sprawie. Uszanuj Naszą Prywatność. Ekshibicjonizm ma swoje granice. Na zawsze razem. Wyspowiadamy się. Nie odnoś się do moich postów... bo inaczej Ci nogi z dupy powyrywam. Milcz! "Recesja". Pozwól się poprowadzić przez dobrego mentora/ tutora, nawet jeśli ja nim nie jestem. Może to ksiądz. Na zawsze razem. Ps. @Handicap, renta to forma przejściowa. Pozdrawiam - Meduza=69, Misiu=69, Al-Rischa= 69 (patrz: IPA- International Phonetic Alphabet, czyli bez polskich liter ą, ć, ę...).
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3446
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

Edit: Nie tRMS, tylko rTMS. Pa.
AcidHouse
bywalec
Posty: 1839
Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
Status: Stara szkoła
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Genewa

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: AcidHouse »

o co tu w ogóle chodzi ?
Awatar użytkownika
Jaskolka
zaufany użytkownik
Posty: 922
Rejestracja: śr gru 15, 2021 7:06 am
Lokalizacja: lubelskie

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Jaskolka »

AcidHouse pisze: śr mar 02, 2022 4:16 pm o co tu w ogóle chodzi ?
o którą wypowiedź pytasz ?
Szeptem pisane do mojego ucha : Słowo Boże
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3446
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

Proszę nie pajacować, @Acid. ... Zazwyczaj na podłożu wulkanicznym (to jakie pH, kwaśne czy zasadowe, sprawdź to @Acid, oto masz ode mnie "bojowe" zadanie, pro publico Bono...). "Benjaminek" (ficus Benjamina L. należący do grupy Magnoliopsida (różopodobne, morwowate, figowce) w warunkach naturalnych osiąga nawet 30 metrów wysokości. Usuwa z pomieszczeń tzw. aldehyd mrówkowy zawarty w środkach owadobójczych, rozpuszczalnikach i lekach przepisywanych wyłącznie przez psychiatrów, głównie tych "cukiereczkach" z kodem N05C: lekach nasennych uspokajajacych typu benzodiazepiny (dibenzo-TIA-zepiny i dibenzo-Za-zepiny w "sedacyjnym" Klozapolu oraz "sedacyjnym" Seroquelu- patrz: kwetiapina- też?). Aldehydy to "alkohole odwodornione". Więcej o "benjaminkach": gazeta "Nasz Dziennik", dodatek: "Sama radość" z dn. 10.03.2001. Co do grupy roślin z grupy Magnoliopsida: Jedzmy: a) płatki róż upieczone a la "bezy", czyli namoczone w ubitej sztywnej pianie z kurzych jaj, tzn. białka... b) owoce morwy, c) inne se wygooglujcie: hasło: jadalne Magnoliopsida. Cel: Pozbycie się aldehydu mrówkowego z organizmu. Ewentualnie wysikacie go wraz z rumiankiem lub wypocicie wraz z lipą. Co nagle, to po diable.
ODPOWIEDZ

Wróć do „kto pomoże”