Program 12 kroków

Moderator: moderatorzy

cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Program 12 kroków

Post autor: cezary123 »

"12 kroków (ang. twelve steps, w niektórych polskich wspólnotach Al-Anon nazywane 12 Stopniami) – program powrotu do zdrowia dla osoby uzależnionej, członka grupy samopomocowej 12 kroków. Program osobie uzależnionej, po podjęciu przez nią decyzji o chęci wyjścia z nałogu, jest przekazywany przez osobę bardziej doświadczoną na bazie podstawowej książki anonimowych alkoholików, Anonimowi Alkoholicy zwanej Wielką Księgą. Systematycznie stosowanie i realizacja kolejnych kroków, a także przekazywane wiedzy i doświadczeń między uczestnikami pomagają uczestnikowi wspólnoty wyzwolić się z uzależnienia.

Program ten został wypracowany przez Anonimowych Alkoholików, a następnie zaadaptowany przez inne wspólnoty. W każdej ze wspólnot ze względu na jej główny cel zmienia się brzmienie pierwszego Kroku, miejsce alkoholu zastępuje uzależnienie, któremu dane grupy są poświęcone.
(...)

Dwanaście Kroków Anonimowych Alkoholików


Krok Pierwszy

Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu – że utraciliśmy kontrolę nad naszym życiem.


Krok Drugi

Uwierzyliśmy, że Siła większa od nas samych może przywrócić nam zdrowy rozsądek.


Krok Trzeci

Podjęliśmy decyzję, aby powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, tak jak Go rozumieliśmy.


Krok Czwarty

Zrobiliśmy wnikliwą i odważną osobistą inwenturę moralną.


Krok Piąty

Wyznaliśmy Bogu, sobie i drugiemu człowiekowi istotę naszych błędów.


Krok Szósty

Staliśmy się całkowicie gotowi, żeby Bóg usunął wszystkie te wady charakteru.


Krok Siódmy

Zwróciliśmy się do Niego w pokorze, aby usunął nasze braki.


Krok Ósmy

Zrobiliśmy listę wszystkich osób, które skrzywdziliśmy, i staliśmy się gotowi zadośćuczynić im wszystkim.


Krok Dziewiąty

Zadośćuczyniliśmy osobiście wszystkim, wobec których było to możliwe, z wyjątkiem tych przypadków, gdy zraniłoby to ich lub innych.


Krok Dziesiąty

Prowadziliśmy nadal osobistą inwenturę, z miejsca przyznając się do popełnianych błędów.


Krok Jedenasty

Staraliśmy się przez modlitwę i medytację poprawiać nasz świadomy kontakt z Bogiem, tak jak Go rozumieliśmy, prosząc jedynie o poznanie Jego woli wobec nas oraz o siłę do jej spełnienia.


Krok Dwunasty

Przebudzeni duchowo w rezultacie tych kroków staraliśmy się nieść to posłanie innym alkoholikom i stosować te zasady we wszystkich naszych poczynaniach.

(...)

Wersja Skinnera
Amerykański psycholog B. F. Skinner sformułował tzw. humanistyczną wersję kroków:

1. Przyznajemy, że wszystkie nasze wysiłki, aby przestać pić alkohol, zawiodły.

2. Doszliśmy do przekonania, że musimy się zwrócić do kogoś o pomoc.

3. Poprosiliśmy o pomoc inne osoby, zarówno kobiety, jak i mężczyzn, szczególnie te, które borykają się z tym samym problemem.

4. Sporządziliśmy listę sytuacji, w których picie alkoholu jest najbardziej prawdopodobne.

5. Poprosiliśmy naszych przyjaciół, aby pomogli nam unikać takich sytuacji.

6. Jesteśmy gotowi przyjąć pomoc, którą nam ofiarują.

7. Szczerze wierzymy, że oni nam pomogą.

8. Sporządziliśmy listę wszystkich osób, wobec których zawiniliśmy i którym mamy zamiar zadośćuczynić.

9. Zrobimy wszystko, aby zadośćuczynić tym osobom w taki sposób, aby ich nie zranić.

10. Nadal będziemy sporządzać listy skrzywdzonych osób i uaktualniać je w miarę potrzeby.

11. Jesteśmy głęboko wdzięczni za to, co nasi przyjaciele zrobili i nadal dla nas robią.

12. My sami, z kolei, jesteśmy gotowi pomóc innym, którzy zwrócą się do nas, w taki sam sposób".

https://pl.wikipedia.org/wiki/Program_12_krok%C3%B3w

Mi bardziej podoba się wersja humanistyczna, bo odwołuje się do znanych nam bytów - innych osób, które działają w przyziemny, ale realny i dostrzegalny sposób.
Uznanie swojej bezsilności wobec nałogu i szukanie pomocy innych lub siły wyższej.
To dotyczy nałogu alkoholowego, ale też wszystkich innych uzależnień. Na szczęście jestem niepijący od 2003 roku i nałóg u mnie, nie wystąpił, nie miał środowiska, w którym mógłby się rozwinąć, ale jeszcze nie chwalmy dnia przed zachodem słońca.
Zauważyłem lekkie uzależnienie od internetu i telewizji i też dobrze byłoby, gdyby jakieś realne osoby potrafiły mnie odciągnąć od tego.


Ciekawe, że zarówno w oryginalnej wersji jak i w humanistycznej występuje punkt, w którym osoba obiecuje zadośćuczynić wszystkim, których zraniła przez swoje uzależnienie, a może w ogóle w życiu, z wyjątkiem tego, gdy działanie takie jeszcze bardziej by ich zraniło lub w inny sposób. Ciekawe zastrzeżenie jest też z tym, że zadośćuczynienie krzywd jednej osobie nie może wiązać się ze zranieniem innej osoby.
Wyobrażam sobie to na przykład tak, że mąż alkoholik naprawia krzywdy wyrządzone byłej żonie tak, że opuszcza obecną, z którą ma dzieci i zobowiązania, albo na odwrót. Różne sytuacje są w życiu.
Wiadomo, że stan utraty odpowiedzialności i kontroli nad swoimi czynami po alkoholu sprzyja różnym sytuacjom, w których krzywdzimy innych lub robimy rzeczy, których później wypada żałować, czasem do końca życia.

Zainteresowałem się tym programem bo dotarło do mnie, że chociaż ja nie piję, to inni ludzie nie przestali i jest to zjawisko olbrzymią skalę.
Zresztą ostatnio wracałem pociągiem z podróży ze Śląska i miałem okazję usłyszeć jak pewien mężczyzna dosyć głośno opowiadał przez telefon znajomemu jak to uczestniczy w terapii i realizuje program 12 kroków i jakie to jest skuteczne i wspaniałe, aczkolwiek bardzo wyczerpujące i ciężkie dla osoby podejmującej ten wysiłek. Ile przed nim jeszcze, a ile sobie uświadomił, ile błędów, ile zła, jak bardzo znajomi i rodzina mu kibicują itd.
Gadał i gadał zaaferowany, ochypłym głosem przepitego, aż jeden gościo wstał do niego i zaczął go strofować, żeby "wsadził mordę w kubeł".
Nie wiem czy zdenerwowała go treść rozmowy, czy po prostu hałas, czy nie życzył sobie słyszeć alkoholika wracającego z terapii.
No i się zaczęło:

- Co ci nie pasi gościu!
- Musisz tak gadać, kiedy ludzie chcą wypocząć? Z telefonu trzeba umieć korzystać. Cicho!
- Bo co?
- To zobaczysz co. Zaraz wezwę policję!
- I co jej powiesz, ha ha!
- To zobaczysz co jej powiem, morda w kubeł!
- Siądź sobie na d... gościu,
- To ja wzywam policję.
- Siądź sobie na d.. mówię ci!
- Zmęczony jestem, cicho.

I odszedł na swoje miejsce.

Później jeszcze sadzili się do siebie coś tam, jakieś kobiety im coś tłumaczyły, śmiały się po cichu, ale do bójki nie doszło.
Alkoholik miał kolejną ciężką lekcję i próbę nerwów, w której mogło się okazać, że agresja, sytuacja, prowokacja i dawne przyzwyczajenia spowodowałyby, że cała terapia poszła w ruinę. Społeczeństwo to społeczeństwo. Nikt nie chce zrozumieć osób z problemami, ale w razie czego okazuje się, że każdy ma też dużo za uszami.
Piją i chlają wszędzie.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Program 12 kroków

Post autor: cezary123 »

A w Katowicach w sobotę o północy na dworcu i w okolicach jak wesoło. Młodzież bawi się aż miło, aż podłogę zahaczaja z uciechy, niewinne lata jeszcze.
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Program 12 kroków

Post autor: Słonecznik1 »

dywagacja jak myślę tylko na temat np. alkoholu jaki on zły nie ma sensu bo ludzie mają różne problemy .Tamte też trzeba dotknąć bo samo trucie o złej używce jest bez sensu . Często nałóg ma jakiś powód
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Program 12 kroków

Post autor: Słonecznik1 »

i należy je inteligentnie przedstawić
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Program 12 kroków

Post autor: Słonecznik1 »

np. picie jest ogólnie depresyjne , działa na gaba . Często lepiej wrócić do dalekiej przeszłości kiedy alk nie niszczył osłonki mielinowej w mózgu .Przez co człowiek czuje się bardziej znerwicowany jak pije wogóle .
AcidHouse
bywalec
Posty: 1839
Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
Status: Stara szkoła
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Genewa

Re: Program 12 kroków

Post autor: AcidHouse »

Słonecznik1 pisze: czw lut 24, 2022 4:32 pm np. picie jest ogólnie depresyjne , działa na gaba . Często lepiej wrócić do dalekiej przeszłości kiedy alk nie niszczył osłonki mielinowej w mózgu .Przez co człowiek czuje się bardziej znerwicowany jak pije wogóle .

należy odstawić takie rzeczy.
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Program 12 kroków

Post autor: Słonecznik1 »

należy, tylko to pozwala zapomnieć o różnych rzeczach o których te osoby chcą zapomnieć
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Program 12 kroków

Post autor: cezary123 »

Kroki od 4 do 7 mają pewnie rozładować wszelkie życiowe problemy, poczucie winy, krzywdy, jakieś sprawy osobiste, rodzinne, w których potrzebna jest naprawa i pomoc środowiska, zamiast znieczulenie alkoholem w towarzystwie lub w samotności, płytkiej grze, w biegu pędzącego życia, w którym nie ma czasu na dotarcie do przyczyn.
Rozsądne wygląda usunięcie przyczyn, czyli sytuacji, w których sięgaliśmy po alkohol. Jedna osoba niepijąca w grupie pijących czuje się nieswojo, ale tak samo jedna osoba pijąca w grupie niepijących. Zależy gdzie się znajdziemy od razu.
W każdym razie zawsze ciekawiło mnie, dlaczego pewien sąsiad leczący się z alkoholizmu zaczął gadać i pisać nagle o Bogu. Być może stosuje program 12 kroków, tylko w tej wersji z siłą nadprzyrodzoną, która ma mu naprawić wady i uratować.
Nie wiem, może skuteczniejsze będzie w przyziemnej wersji humanistycznej?
Robienie czegoś nad głowami ludzi z tajemniczą istotą wszechmogącą na początek wygląda wzniośle, ale później i tak wszystko zależy od tych istot, z którymi można realnie coś zdziałać, dogadać się, przebaczyć sobie, naprawić krzywdy czy uzyskać rozumną, specjalistyczną pomoc opartą na nauce i wiedzy medycznej.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Program 12 kroków

Post autor: cezary123 »

Ale on ma dobrą żonę, ciekawe czy go uratuje :angelic-cyan:
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 7054
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Program 12 kroków

Post autor: amigo »

Dla mnie ten program jakoś nie przemawia.

Najlepszą drogą do rzucenia alkoholu / narkotyków jest porządny KOP w dupe. Jakieś wydarzenie które spowoduje, że się obudzimy.
Może to być silny uszczerbek na zdrowiu, więzienie czy strata bliskiej Nam osoby.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Program 12 kroków

Post autor: cezary123 »

amigo pisze: sob lut 26, 2022 6:08 pm Może to być silny uszczerbek na zdrowiu, więzienie czy strata bliskiej Nam osoby.
Albo przymusowy odwyk zasądzony przez sąd.
Niestety to nie na każdego działa. Znam przypadek, w którym alkoholik popełnił samobójstwo, zanim zdesperowana żona zdążyła spełnić wieloletnie groźby o wsadzeniu go na przymusowy odwyk. Zostawił ją i dzieci.
Wcześniej całe lata zaniedbań, choroba zniszczyła organizm, więzi małżeńskie stały się ruiną, nienawiść, pogarda, współuzależnienie i później oczekiwanie, że w razie czego to go tam na siłę wyleczą i będzie spełniał obowiązki i prawa małżeńskie.
Trzeba działać od razu, metodycznie, fachowo i nie na siłę.
Alkoholizm to choroba przewlekła. Trudno oczekiwać, że więzienie czy śmierć bliskiej osoby spowoduje, że cukrzyk zacznie się leczyć.
Potrzebna jest fachowa pomoc medyczna a z drugiej strony nie obwinianie go o to ani o wszystko w życiu, a za to kibicowanie w powrocie do sprawności.



Nie ze wszystkim się zgadzam, co napisano w tym artykule, ale większość jest ciekawa.





"Współtrzeźwienie
Dlaczego żony alkoholików odchodzą od nich, gdy ci wreszcie trzeźwieją? Dlaczego gdy ponownie wiążą z kimś życie, znów jest to alkoholik? Jak można im pomóc"?
(...)
"Ewa Woydyłło, psycholog z Ośrodka Terapii Uzależnień Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, poproszona o patronat medialny nad powstającym filmem o rodzinie alkoholika, która stacza się coraz bardziej, aż ginie, odmówiła. — Ta historia była nieprawdziwa — mówi. — Zarówno z uzależnienia, jak i współuzależnienia można wyjść.
Jest to trudne, ale tak samo trudne, jak uczenie się nowego języka. Choć leczenie mamy na poziomie Zachodu, to pesymistyczną mentalność na jego temat — wciąż na poziomie Wschodu. Ta sytuacja ma wyjście: życie w trzeźwości.

Jak rodzina może pomagać alkoholikowi:

nie należy zapominać, że alkoholizm to choroba przewlekła; gwarancją wyzdrowienia jest zaakceptowanie tego faktu i pozbycie się wstydu oraz traktowania go jak hańby dla rodziny (...)"

https://opoka.org.pl/biblioteka/P/PS/id ... 32-aa.html





Dlaczego żony alkoholików odchodzą od nich, gdy ci wreszcie trzeźwieją?

Bo żony właśnie dopiero wtedy rozczarowują się w miłości z tym człowiekiem. To naprawdę wszystko?!
Wcześniej nie dość, że zaaferowane alkoholizmem męża latały przy nim i wszystko inne musiało poczekać, to jeszcze myślały, że to naprawdę ktoś inny, a tylko jak wróci do trzeźwości, to będzie księciem z bajki.
A tam nagle objawia się schorowany, trzeźwiejący szary człowieczek i zwyczajne życie.


Tak więc alkoholicy przygotujcie się na to, że żony nie odejdą od was dopóki pijecie.
Odejdą jak przestaniecie pić. :icon-mrgreen:


Nigdy nie opierać swojego sensu życia na kobiecie.
Wciągacie je we współuzależnienie i później taki finał.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Program 12 kroków

Post autor: cezary123 »

Okazuje się, że najfajniejsze artystki były współuzależnione od pijących partnerów. Szkoda.


cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Program 12 kroków

Post autor: cezary123 »

I zwykły szary człowiek:

"Hubert w swoim nałogu otarł się o szaleństwo. Zaszywał się, trzykrotnie trafił do "słynnego" szpitala psychiatrycznego w Tworkach. Jak sobie z tym poradził?"

Awatar użytkownika
Jaskolka
zaufany użytkownik
Posty: 922
Rejestracja: śr gru 15, 2021 7:06 am
Lokalizacja: lubelskie

Re: Program 12 kroków

Post autor: Jaskolka »

amigo pisze: sob lut 26, 2022 6:08 pm Dla mnie ten program jakoś nie przemawia.

Najlepszą drogą do rzucenia alkoholu / narkotyków jest porządny KOP w dupe. Jakieś wydarzenie które spowoduje, że się obudzimy.
Może to być silny uszczerbek na zdrowiu, więzienie czy strata bliskiej Nam osoby.
Ja bym powiedziała że osiągnięcie dna, pomaga w rzuceniu alkoholu. O tym samym mówimy, ale inaczej nazwane. Dla każdego dno jest inne. Bardziej lub mniej głębokie.
Szeptem pisane do mojego ucha : Słowo Boże
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Program 12 kroków

Post autor: cezary123 »

A co ma zrobić ktoś, kto zapada się w studnię bez dna?
Z tym dnem różnie bywa, różne bagna istnieją, czasem ktoś budzi się w paszczy krokodyla albo już nigdy.
Sądzę, że chodzi o jakiś punkt odbicia, coś co może stanowić wreszcie solidne oparcie, żeby się odbić w górę. Mogą to być różne zjawiska czy sytuacje, coś co staje się naprawdę ważne dla zapadającego się w uzależnienie, niekoniecznie przykre czy dramatyczne jak obudzenie się w rynsztoku.
Może to być coś co pociągnie nas wzwyż, coś wzniosłego, obiecującego, szlachetnego, coś na czym bardzo nam zależy.
Inna sprawa, że ordynator szpitala psychiatrycznego z Lublina kiedyś mówił w programie radiowym, że człowiek pijący i wciągający się w nałóg czasem pije dlatego, żeby zwiększyć przyjemność i radość istnienia, tak jakby często jest w euforii podczas zwykłych wydarzeń życiowych a chce, żeby było jeszcze lepiej, rozkoszniej, aż przedobrzy, a przestaje pić dopiero kiedy ból picia jest większy niż ból niepicia.
Awatar użytkownika
Jaskolka
zaufany użytkownik
Posty: 922
Rejestracja: śr gru 15, 2021 7:06 am
Lokalizacja: lubelskie

Re: Program 12 kroków

Post autor: Jaskolka »

cezary123 pisze: sob mar 12, 2022 10:49 pm
Może to być coś co pociągnie nas wzwyż, coś wzniosłego, obiecującego, szlachetnego, coś na czym bardzo nam zależy.
średnio to widzę, może to być kobieta lub nie wiem co jeszcze, ale to jest przemijające, co wtedy ?
chyba że Bóg, znam przypadki ze opierając się na Bogu udało sie poradzić z uzależnieniem.
cezary123 pisze: sob mar 12, 2022 10:49 pm przestaje pić dopiero kiedy ból picia jest większy niż ból niepicia.
to już prędzej. Ja tak miałam.
Szeptem pisane do mojego ucha : Słowo Boże
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Program 12 kroków

Post autor: cezary123 »

Jaskolka pisze: ndz mar 13, 2022 8:29 am średnio to widzę, może to być kobieta lub nie wiem co jeszcze, ale to jest przemijające, co wtedy ?
chyba że Bóg, znam przypadki ze opierając się na Bogu udało sie poradzić z uzależnieniem.
Nie wiem, jakieś występy skalne, o które można zaczepić podczas spadania w dół, chwycić rękami, podciągnąć się itp. Niekoniecznie trzeba łomotnąć o samo dno, bo może nie być z gumy. :)
Tak, religie są bardzo silną motywacją, chęć czynienia tego co się Bogu podoba a unikania tego czego On nienawidzi. Jeżeli ktoś wierzy, że Bóg jest realną osobą, to zrobi dla Niego wszystko.
Są różne wartości, ludzie mogą trzeźwieć dla miłości, dla dzieci, zatroskanych przyjaciół, dla zbawienia ciała i duszy do życia wiecznego itd.
Dla mnie taką wartością, na której mi bardzo zależało, było po prostu własne zdrowie i sprawność umysłu, żeby chodził na wysokich obrotach bez przerw, ale ja jeszcze nie byłem uzależniony. Weszło mi w nawyk, że tylko na trzeźwo będą dobre efekty i gotowość 24 godziny na dobę do wszystkiego co zechcę i tak pozostało.
Teraz bez żadnego wysiłku, więc nie do końca rozumiem uzależnionych.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Program 12 kroków

Post autor: cezary123 »

Takie rzeczy sprawiają, że teoria dna i odbicia się od niego staje się niestety tragicznie ....martwa. Zresztą od dawna wyglądała mi intuicyjnie na dosyć podejrzaną.
Zanim alkoholik zrozumie po latach swoje dno, to po jednym przypadkowym dzisiejszym kieliszku niespodziewanie umrze.


https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... ?ref=kafle

"Śląskie. Zmarła kobieta, 16. ofiara zatrucia denaturatem"

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... ref=series
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Program 12 kroków

Post autor: cezary123 »

cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Program 12 kroków

Post autor: cezary123 »

Rozmawiam kiedyś z kobitą a ona zostawia mnie na chwilę na ulicy, idzie do sklepu, kupuje sobie 100 czy 200 ml wódki i wychyla na miejscu. No cóż, uzależniona, przykro mi.
Ale od razu traci urok. To nie dla mnie. Kobita i wódka to bardzo zbereźne połączenie. A jeszcze papierosy...
Dlatego warto analizować wszelkie skuteczne metody pomocy ludziom w wyjściu z nałogów. To dla kobiety będzie zbawienne, jeżeli coś przynajmniej trochę zadziała.
ODPOWIEDZ

Wróć do „używki: alko i inne”