Jak zrozumieć pandemię?

To jest dział dodatkowy utworzony ze względu na aktualną sytuację wokół COVID-19, niezwiązaną z pierwotnym tematem tego forum i pozostaje do dyspozycji dla każdego zainteresowanego wymianą informacji na ten temat.

Moderator: moderatorzy

cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Jak zrozumieć pandemię?

Post autor: cezary123 »

""Powiedział: nie płacz, wrócę dzisiaj. Nie wrócił". Planowali ślub, był pogrzeb
To byłby rok ich ślubu, budowy wspólnego domu, świętowania dziesięciolecia związku. Pandemia COVID-19 sprawiła, że tego już nigdy nie będzie. Janek miał 28 lat, był młody, silny i zdrowy. Dbał o to, by się nie zakazić. Kiedy do tego doszło, walczył o przyjęcie do szpitala. Słyszał, że jest młody, a młodzi nie umierają. Potem przez kilka tygodni w szpitalu walczył już o każdy oddech. O jego życie razem z nim walczyli lekarze. Ale młody wiek, który miał chronić Janka, nie wystarczył. Narzeczona, do której już nigdy nie wróci, postanowiła opowiedzieć historię ich ostatnich miesięcy. By ochronić innych przed wirusem, który zabija młodych".


https://tvn24.pl/go/programy,7/polska-i ... 067,531929


"Polska psychiatria nie radzi sobie od lat. Pandemia pogłębia problemy
Duszność, przyspieszone bicie serca, kamień w żołądku, brak władzy w nogach i rękach. O wszystkich tych objawach, w czasie pandemii, słyszeliśmy wielokrotnie. Jednak tym razem reporterce magazynu "Polska i Świat" Karolinie Bałuc opowiada o nich nie osoba chora na COVID-19, ale pacjentka oddziału psychiatrycznego, która od lat mierzy się z atakami paniki i depresją. Bo przed zaburzeniami psychicznymi, stanami lękowymi, nie da się zamknąć w domu. Wręcz przeciwnie, izolacja i samotność sprzyjają kolejnym atakom. WHO alarmuje, że w czasie, w którym troska o zdrowie psychiczne powinna być szczególnie ważna, systemy ochrony zawodzą. Z przebadanych 130 państw, aż 93 procent wykazuje ograniczenia w dostępnie do specjalistów. Polska psychiatria nie radzi sobie od lat. Pandemia jedynie pogłębia problemy".

https://tvn24.pl/go/programy,7/polska-i ... 756,401816



Trudno mi to zrozumieć, bo sam przechodziłem COVID niedawno w zimie i przeszło jak grypa, bez żadnych poważnych konsekwencji. Nie czuję też żadnych problemów związanych z izolacją, przebywaniem w domu a nawet dzięki temu uspokoiłem sobie trochę nerwy przez ostatni rok i wciągnąłem w naukę.

Ale właśnie - nie da się zrozumieć ludzkich dramatów i problemów świata patrząc tylko na siebie. Tam gdzie nas nie ma, świat wcale nie zamiera, tylko nadal dzieje się wszystko - nieznane, dobre i złe i to realnie.
Awatar użytkownika
Erratas
bywalec
Posty: 845
Rejestracja: wt kwie 13, 2021 6:00 pm

Re: Jak zrozumieć pandemię?

Post autor: Erratas »

Żeby zrozumieć pandemię trzeba ją zantropomorfizować.
Pojedyncze wirusy są bezduszne, ale gdy się połączą w organizm wielokomorowy zaczynają tworzyć coś na kształt komputera.

Zarówno schizofrenia, jak i pandemie często powiązane są z aktywnością słoneczną.
viewtopic.php?f=11&t=36708
ODPOWIEDZ

Wróć do „pandemia COVID-19”