Jak bardzo samobójcy zaniżają statystykę długości życia schizofreników ?

[AcidHouse]

no właśnie zdarzają się te przykre wypadki i wtedy jest to odnotowane w statystykach...
Później się mówi, prawdopodobnie słusznie, że osoby chorujące psychicznie żyją krócej, ale tak się zastanawiam na ile to jest sprawa samobójstw ?

Bo zlikwidować niemoc np. lenistwo i włączyć sport, łamigłówki, dietę możemy, no ale wtedy ile pożyjemy ?

Wziąć całe opakowanie aripiprazolu możemy, ale wtedy zginiemy, bo nie pomoże nawet drenaż.
Dawka dostosowana pod nas okej - ale czy nie bierzemy czasem za dużo leków ?

Nie pije też alkoholu, ani nie pale, ale czasem coś wleci z innej stajni.

To tak na tyle by było.

[Erratas]

Najmłodszą osoba, która popełniła samobójstwo był 8-miesięczny płód który udusił się własną pempowiną.
Lekarze początkowo myśleli, że doszło do przypadkowego zaplątania,
autopsja duszy jednak wykazała co innego
to dziecko nie chciało się urodzić
Chciało zostać w macicy
na zawsze

[Catastrophique]

"Autopsja duszy". Spoko.

[Erratas]

To tylko określenie poetyckie.
Miałem na myśli autopsję mózgu, mającą ustalić aktywność neuronalną przed śmiercią.
Myślę że niedługo technologia pozwoli na ustalenie, czy ktoś popełnił samobójstwo czy był powieszony, poprzez sprawdzenie jego myśli.

[Cynamon]

ja jestem po dwóch próbach - byłem ratowany w szpitalu 2 razy
czyli zaniżyłbym statystyki ?
czasami człowiek nie wytrzymuje ze swoich życiem i nie myśli czy ktoś nie będzie tęsknił

[Erratas]

Paranoja jest najgorsza, kiedy czujesz się osaczony przez wrogów.
Najgorsze jest to, wtedy kiedy zagrożenie nie jest wyimaginowane, (bo gdzieś z tyłu głowy wiesz że jest to fikcja) tylko kiedy jest prawdziwe. Tu nie pomoże psycholog tylko wojsko i policja.

[Catastrophique]

Myślę że niedługo technologia pozwoli na ustalenie, czy ktoś popełnił samobójstwo czy był powieszony, poprzez sprawdzenie jego myśli.

Mrzonki.
Ale zawsze masz "okreslenia poetyckie" .

[Erratas]

Romantycy najczęściej popełniają samobójstwa!

[AcidHouse]

ja jestem po dwóch próbach - byłem ratowany w szpitalu 2 razy
czyli zaniżyłbym statystyki ?
czasami człowiek nie wytrzymuje ze swoich życiem i nie myśli czy ktoś nie będzie tęsknił

... może na całe szczęście nie umiesz tego zrobić ?

[Cynamon]

to może zależeć czy kiedyś będę bardziej zaszczuty w okolicy

[milusia12]

Chciałam kiedyś otworzyć ubezpieczenie na dożycie a tak w razie dożycia 50 lat. Gdy się zaś nie dożyje przypada to rodzinie, dzieciom.
Niestety firma ubezpieczona miała aneks że w przypadku tej choroby nie ubezpieczają. W innej znów była możliwość ale po pierwsze przyznać się to absurd, bo sama nazwa choroby jest już; nie ten tego, a po drugie nie wiem o ile ale kwota składek-koszty wzrastają.
Statystyki śmiertelności więc uznaję są dość wysokie i mało przejmujące.
Inna kwestia to dobór leków, które są przepisywane ot bez właściwej diagnozy czy znajomości leku, lekarze bimbają po prostu idą na łatwiznę. Wypisują co najczęściej jest obecnie przepisywane. Nie każdy z nas taki sam niestety inne reakcje.