Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

Mictru
zarejestrowany użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: sob kwie 11, 2020 9:47 pm
płeć: mężczyzna

Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: Mictru »

Witam odkąd dostałem diagnoze że choruje na schizofrenie nie wyszedłem z domu boję się reakcji ludzi,gdyż mieszkam w małym mieście i prawie tutaj każdy każdego zna jak sobie radzicie w małych miastach z chorobą bo ja planuje wyprowadzke do większego gdzie będe anonimowy. A jak wygląda wasza sytuacja w takich małych miastach???
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: Catastrophique »

Mieszkałem w malym, 20tys miescie. Wszyscy wiedzieli, ze jestem chory, nikt mnie zle nie traktowal. Ale takze dlatego, ze i ja bylem mily i zyczliwy. Oczywiscie, w czasie psychoz zdarzalo mi sie dziwnie zachowywac.
Do wiekszego miasta warto sie wyprowadzic ze wzgledu na wieksze możliwości.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
tylkoktoś
zaufany użytkownik
Posty: 582
Rejestracja: czw lis 19, 2020 2:22 pm

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: tylkoktoś »

Mictru pisze: czw kwie 01, 2021 8:18 pm Witam odkąd dostałem diagnoze że choruje na schizofrenie nie wyszedłem z domu boję się reakcji ludzi,gdyż mieszkam w małym mieście i prawie tutaj każdy każdego zna jak sobie radzicie w małych miastach z chorobą bo ja planuje wyprowadzke do większego gdzie będe anonimowy. A jak wygląda wasza sytuacja w takich małych miastach???
Staraj się prowadzić normalne życie jeśli się tylko da,jeśli nie masz powodów by się zamykać w domu ,to w to więzienie się sam nie wpędzaj.
Zdrowaśny
zaufany użytkownik
Posty: 1045
Rejestracja: ndz wrz 25, 2011 10:07 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Toruń

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: Zdrowaśny »

Mieszkam na wsi. maks 50 osób. Szczerze nikogo nie obchodzi czy masz diagnozę czy jej nie masz. To tylko Twoje przekonanie. Na czole nie masz wypisanej diagnozy. Powodzenia w powrocie do zdrowia. ciao.
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5444
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: Bright Angel »

Mieszkam w małym mieście i prawie nikt nie wie na co choruję. Pewnie niektórzy mogą się domyślać. Nie mam żadnych problemów z wychodzeniem do ludzi, wręcz to lubię :)
Nie masz napisane na czole, że jesteś chory i nie musisz się obawiać ludzi. Ty znasz innych chorych psychicznie w Twoim mieście? Przecież musisz ich mijać na ulicy prawie codziennie.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
rozszczepionyumysl
zaufany użytkownik
Posty: 822
Rejestracja: wt mar 09, 2021 2:58 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: rozszczepionyumysl »

Sam mieszkam w małej miejscowości, trochę się cykam, jakby się ktoś dowiedział na co jestem chory. Rozumiem Cię, między innymi nie odnawiam znajomości szkolnych, trzymam się trochę z ludźmi na dystans.
Awatar użytkownika
Cynamon
zaufany użytkownik
Posty: 1820
Rejestracja: wt kwie 07, 2015 1:22 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: Cynamon »

sąsiedzi mówili "nie chcemy tu takich"
a jak poszedłem na cmentarz to mówili, "jak on może stąpać po tej świętej ziemi" :/
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: Catastrophique »

Jedno i drugie zapewne przez pozytywy.
Bierz leki.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Paweł30
zarejestrowany użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: sob kwie 03, 2021 10:12 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: Paweł30 »

Ja mieszkam w małym mieście i też obawiam się żeby ludzie się nie dowiedzieli że mam schizofrenie ale niektórzy mogą coś podejrzewać bo kilka lat temu zrobiłem taki numer że przyjechała policja po mnie bo ktoś zgłosił z jednego forum że chcę wiecie co zrobić ale dobrze że mnie nie było wtedy w domu do psychiatryka i tak mnie zawieźli przyjechali do mnie do pracy po miesiącu mnie wypuścili.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: Catastrophique »

Ja pier...
Ja w srodku dnia wparowalem do pełnego ludzi marketu i probowalem wyciagnac dane osobowe ekspedientki w ktorej sie wtedy zadurzylem wiec wezwano Straz Miejska, ktora wyprowadzila mnie ze sklepu przy wszystkich. Widzieli to sasiedzi i nie tylko.
Nikt po tym ataku psychozy, gdy juz zachowywalem sie normalnie (bez wizyty w szpitalu sie nie obyło) nie potraktowal mnie w jakikolwiek sposob negatywnie, ale zaraz pewnie ktos napisze, ze mialem szczescie, ze mnie nie poznali czy inne bzdury.
Stygmatyzacja siedzi w Was.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
rozszczepionyumysl
zaufany użytkownik
Posty: 822
Rejestracja: wt mar 09, 2021 2:58 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: rozszczepionyumysl »

Catastrophique pisze: ndz kwie 04, 2021 10:48 am Ja pier...
Ja w srodku dnia wparowalem do pełnego ludzi marketu i probowalem wyciagnac dane osobowe ekspedientki w ktorej sie wtedy zadurzylem wiec wezwano Straz Miejska, ktora wyprowadzila mnie ze sklepu przy wszystkich. Widzieli to sasiedzi i nie tylko.
Nikt po tym ataku psychozy, gdy juz zachowywalem sie normalnie (bez wizyty w szpitalu sie nie obyło) nie potraktowal mnie w jakikolwiek sposob negatywnie, ale zaraz pewnie ktos napisze, ze mialem szczescie, ze mnie nie poznali czy inne bzdury.
Stygmatyzacja siedzi w Was.
Jesteś tą Jadzią, jak pisałeś gdzie indziej, czy nie, gorzej niż grow up.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: Catastrophique »

Jestem kiedy chcę. Co Ci do tego?
Porownanie mnie z GrowUpem jest ewidentna przesadą.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Stasiek
zaufany użytkownik
Posty: 229
Rejestracja: ndz maja 05, 2019 10:40 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: Stasiek »

Ciężko jest w małym mieście
Paweł30
zarejestrowany użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: sob kwie 03, 2021 10:12 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: Paweł30 »

Też się z tym zgadzam że ciężko się żyje w małym mieście.
Awatar użytkownika
hole
zaufany użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: czw lut 02, 2017 10:08 am
Status: Umrzyj młodo, a trup twój będzie piękny.

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: hole »

Po mojej próbie samobójczej i ostrej psychozie stałam się dość "znana" w moim miasteczku i ludzie, których nie znam, a którzy mnie znają zaczepiają mnie na ulicy i pytają o zdrowie, lub, gdy długo mnie nie ma i po moim powrocie pytają "znów byłaś w szpitalu?".
Niby większość jest miła i uprzejma, ja jednak wolałabym mieć normalną reputację wśród ludzi z miasteczka, w którym mieszkam. Chcę się wyrwać z tego miejsca i żyć z czystą kartą jako ktoś anonimowy. Może kiedyś uda mi się wyrwać z tego miejsca.
proszę, czy możesz uciszyć ten zgiełk,
próbuję choć trochę odpocząć od tych wszystkich głosów
nienarodzonych kurczaków w mojej głowie
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: Słonecznik1 »

Boże czemu taki avatar? straszny jest
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: Słonecznik1 »

a w jakim mieście mieszkasz?
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7145
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: Słonecznik1 »

mowisz że cię nie lubią u ciebie? może coś nawywijałaś i trzeba też przeprosić i normalnie porozmawiać, a czasem ludzie są rzeczywiście do odstrzału w cudzysłowie
Awatar użytkownika
hole
zaufany użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: czw lut 02, 2017 10:08 am
Status: Umrzyj młodo, a trup twój będzie piękny.

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: hole »

Słonecznik1 pisze: sob kwie 10, 2021 3:29 pm Boże czemu taki avatar? straszny jest
Teraz lepiej? kwiatek porastający groby. :P

Nie chcę pisać publicznie skąd jestem. I nie powiedziałam nic, że mnie nie lubią, wręcz przeciwnie, większość jest uprzejma. Ale sam fakt, że ludzie wiedzą o twoim największym sekrecie jest dobijający.
proszę, czy możesz uciszyć ten zgiełk,
próbuję choć trochę odpocząć od tych wszystkich głosów
nienarodzonych kurczaków w mojej głowie
swtern
zaufany użytkownik
Posty: 829
Rejestracja: czw sty 31, 2019 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak radzicie sobie z chorobą w małym mieście???

Post autor: swtern »

U mnie chyba coś "wyciekło",bo ludzie nie odpowiadają mi dzien dobry i pogardliwie sie uśmiechają.
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”