przekonać do leków...
Moderator: moderatorzy
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: pn kwie 20, 2020 10:15 am
- płeć: mężczyzna
przekonać do leków...
Moja mama od lat miała urojenia i słyszała głosy, z którymi rozmawiała.
W końcu udało się poprzez karketkę i policję odesłać ją na leczenie do zakładu psychiatrycznego.
Wyszła po 3 miesiącach. Stan się poprawił: jest miła, da się z nią logicznie porozmawiać, ale urojenia zostały.
Ordynator powiedział mi, że jak nie będzie brała leków to mam od razu składać wniosek o przymusowe leczenie do sądu i znów tam trafi, a za 3 razem to już na stałe do zakładu opieki.
Powiedziałem mamie, że chcę by była zdrowa i że jak nie bedzie brała to ją zabiorą znów. Ma przepisane:
- Egolanza (olanzapina )
- Orizon (rysperydon)
zgodziła się brać tylko rysperydon, bo jest w formie syropu, a tego drugiego nie chce brać. Co zrobić w tej sytuacji? Jakbyście ją przekonali do tego by brała oba?
W końcu udało się poprzez karketkę i policję odesłać ją na leczenie do zakładu psychiatrycznego.
Wyszła po 3 miesiącach. Stan się poprawił: jest miła, da się z nią logicznie porozmawiać, ale urojenia zostały.
Ordynator powiedział mi, że jak nie będzie brała leków to mam od razu składać wniosek o przymusowe leczenie do sądu i znów tam trafi, a za 3 razem to już na stałe do zakładu opieki.
Powiedziałem mamie, że chcę by była zdrowa i że jak nie bedzie brała to ją zabiorą znów. Ma przepisane:
- Egolanza (olanzapina )
- Orizon (rysperydon)
zgodziła się brać tylko rysperydon, bo jest w formie syropu, a tego drugiego nie chce brać. Co zrobić w tej sytuacji? Jakbyście ją przekonali do tego by brała oba?
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12064
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: przekonać do leków...
Niech jej dadzą zastrzyki ,a nie syropki i skończy się fikanie jej.
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5432
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: przekonać do leków...
Jeżeli mama nie chce brać leków, to zastrzyki, które działają długo są dobrym rozwiązaniem.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: pn kwie 20, 2020 10:15 am
- płeć: mężczyzna
Re: przekonać do leków...
Jak to zalatwic?
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5432
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: przekonać do leków...
Powiedzieć lekarzowi prowadzącemu, że mama nie chce brać leków i żeby przepisał zastrzyki długo-działające.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: pn kwie 20, 2020 10:15 am
- płeć: mężczyzna
Re: przekonać do leków...
Nie ma lekarza prowadzacego, bo wyszla ze szpitala wlasnie.
Wczoraj wziela oba leki w obstepie czasowym i ten rysperydon jakby nic nie zmienil a po olanzspinie stala sie spokojna.
Dzisiaj powiedziala ze wziela ale mam wrazenie ze mnir oklamala bo jest pobudzona i zaczela znow wyglaszac swoje tresci urojeniowe np. o tym ze "krolowa elzbieta przyjechala do naszego miasteczka i ich jest 3, bo ona ma intelektualne zainteresowania i czyta cos tam e bibliotece o czyms tam".
Powiedzialem jej ze lekarz mi kazal zlozyc wniosek o przymusowe leczenie jak nie bedzie chciala brac lekow a ona na " to, ok to sie pobawimy bo nie odziedziczyles po mnie inteligencji bo mnie atakujesz.
Wiem zes oskara wsadzil (wtf jakiego oskara? Nie znam zadnego oskara)." Itd.
To co ja mam zrobic? Tylko ten wniosek do sadu czy jakos inaczej da rade?
Wczoraj wziela oba leki w obstepie czasowym i ten rysperydon jakby nic nie zmienil a po olanzspinie stala sie spokojna.
Dzisiaj powiedziala ze wziela ale mam wrazenie ze mnir oklamala bo jest pobudzona i zaczela znow wyglaszac swoje tresci urojeniowe np. o tym ze "krolowa elzbieta przyjechala do naszego miasteczka i ich jest 3, bo ona ma intelektualne zainteresowania i czyta cos tam e bibliotece o czyms tam".
Powiedzialem jej ze lekarz mi kazal zlozyc wniosek o przymusowe leczenie jak nie bedzie chciala brac lekow a ona na " to, ok to sie pobawimy bo nie odziedziczyles po mnie inteligencji bo mnie atakujesz.
Wiem zes oskara wsadzil (wtf jakiego oskara? Nie znam zadnego oskara)." Itd.
To co ja mam zrobic? Tylko ten wniosek do sadu czy jakos inaczej da rade?
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5432
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: przekonać do leków...
To lepiej czym prędzej znajdź jej dobrego psychiatrę. Jak sobie to wyobrażasz, że kto jej przepisze leki jak się jej skończą?wiosnalato pisze: ↑pt gru 25, 2020 7:29 pm Nie ma lekarza prowadzacego, bo wyszla ze szpitala wlasnie.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: pn kwie 20, 2020 10:15 am
- płeć: mężczyzna
Re: przekonać do leków...
A jak to zrobic? Potrzrbuje rad.Bright Angel pisze: ↑pt gru 25, 2020 8:54 pmTo lepiej czym prędzej znajdź jej dobrego psychiatrę. Jak sobie to wyobrażasz, że kto jej przepisze leki jak się jej skończą?wiosnalato pisze: ↑pt gru 25, 2020 7:29 pm Nie ma lekarza prowadzacego, bo wyszla ze szpitala wlasnie.
Myslalem zr jak sie jej zaczna konczyc to umowie ja do psychiatry prywatnie a wczesniej przyjde do niego sam opowiedziec historie, a jak matka nie bedzie chciala to sam pojde by mi dal leki dla niej. Tak sie robi?
Juz nie mam sil do tego psychicznych, dostalem znow depresji. Sam bede musial isc do psychiatry ze soba przez nia. Lyknalem hydroxyzyne i nie nie daje. Jestem zrozpaczony sytuacja mojej matki.
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5432
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: przekonać do leków...
Żaden normalny lekarz nie przepisze Ci leków psychotropowych dla mamy, jak Cię nie zna. Lekarze mogą przepisać leki dla mamy, ale tylko gdy już znają ją i Ciebie przez dłuższy czas i wiedzą jaka jest sytuacja.wiosnalato pisze: ↑pt gru 25, 2020 10:47 pm
Myslalem zr jak sie jej zaczna konczyc to umowie ja do psychiatry prywatnie a wczesniej przyjde do niego sam opowiedziec historie, a jak matka nie bedzie chciala to sam pojde by mi dal leki dla niej. Tak sie robi?
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5432
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: przekonać do leków...
Na kilka sposobów można.
Pierwszy, złapać kontakt do lekarza, który leczył Twoją mamę w szpitalu. Już ja zna, wie jaka jest sytuacja i na czym stoi.
Drugi, popytać ludzi, rodzinę w Twoim mieście o dobrego psychiatrę.
Trzeci, po prostu iść do zwykłego lekarza rodzinnego, aby skierował Twoją mamę do dobrego psychiatry.
Czwarty, w ostateczności wyszukać psychiatrów w Twojej okolicy w internecie i poczytać o nich opinię.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5432
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: przekonać do leków...
Na depresję lekką i średnią b. dobrze działa dziurawiec. Wg badań naukowych lepiej od leków antydepresyjnych. Tylko dziurawca nie można łączyć z lekami antydepresyjnymi i trzeba wiedzieć jak go stosować. Dotleniaj się też dobrze.wiosnalato pisze: ↑pt gru 25, 2020 10:47 pm Juz nie mam sil do tego psychicznych, dostalem znow depresji. Sam bede musial isc do psychiatry ze soba przez nia. Lyknalem hydroxyzyne i nie nie daje. Jestem zrozpaczony sytuacja mojej matki.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: pn kwie 20, 2020 10:15 am
- płeć: mężczyzna
Re: przekonać do leków...
Czyli jak mama nie pojdzie do psychiatry, bo powie ze nie i koniec, to dupa z leczeniem i trzeba do sadu?
Mi sie wydaje ze wypisza leki ale mozliwe ze bez refundacji.
Mi sie wydaje ze wypisza leki ale mozliwe ze bez refundacji.
- pycioslawa
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: przekonać do leków...
Dobrze powiedziane, że w ostateczności. Ja cztery razy poszłam do dobrze ocenianych psychiatrów i bardzo się zawiodłam. Dopiero znajoma pani psycholog poleciła mi dobrego psychiatrę, u którego leczę się do tej pory.Bright Angel pisze: ↑sob gru 26, 2020 3:48 pm Czwarty, w ostateczności wyszukać psychiatrów w Twojej okolicy w internecie i poczytać o nich opinię.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
- lea
- zaufany użytkownik
- Posty: 2882
- Rejestracja: ndz maja 31, 2009 8:52 am
- Lokalizacja: tunel czasoprzestrzenny
Re: przekonać do leków...
jeśli nie namówisz swojej mamy na wizytę u psychiatry to jest jeszcze opcja, że sam pójdziesz do psychiatry i poprosisz o wizytę domową, niektórzy psychiatrzy takie wizyty w razie potrzeby robią.
A jak nie chce brać tabletek to poprosić lekarza o zastrzyki długodziałające.
A jak nie chce brać tabletek to poprosić lekarza o zastrzyki długodziałające.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: pn kwie 20, 2020 10:15 am
- płeć: mężczyzna
Re: przekonać do leków...
no i przestała brać olanzę, bierze tylko ryspe... ech...
Nie chce iść do lekarza.
Co zrobić?
pomysł nr 1:
iść do lekarza samemu i poprosić o te same leki dla mamy albo moze da radę tę olanzę w płynie kupić (bo te wpłynie to chetniej bierze)
pomysł nr 2:
wizyta domowa tak jak radzicie, no ale wtedy psychiatra bierze 350 zł tak ostatnio wziął jak ją kierował do psychiatryka
pomysł nr 3:
???
Nie chce iść do lekarza.
Co zrobić?
pomysł nr 1:
iść do lekarza samemu i poprosić o te same leki dla mamy albo moze da radę tę olanzę w płynie kupić (bo te wpłynie to chetniej bierze)
pomysł nr 2:
wizyta domowa tak jak radzicie, no ale wtedy psychiatra bierze 350 zł tak ostatnio wziął jak ją kierował do psychiatryka
pomysł nr 3:
???
- pycioslawa
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: przekonać do leków...
A aż tak źle jest na samym rispolepcie?
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: pn kwie 20, 2020 10:15 am
- płeć: mężczyzna
Re: przekonać do leków...
urojenia ma cały czas np. jest swiecie przekonana, ze mój brat Adam to jego jest 3. Urodziła 3 Adamów, bo sklonowali czy coś. Albo ze królowa Elzbieta przyjezdza do miasta i ja widuje na zakupach.
Ale teraz żyje w miare "normalnie", raczej spokojna, wyrobiła dowód, zaczęła załatwiać sobie emeryturę, upiększać mieszkanie...
Ale teraz żyje w miare "normalnie", raczej spokojna, wyrobiła dowód, zaczęła załatwiać sobie emeryturę, upiększać mieszkanie...
- pycioslawa
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: przekonać do leków...
Może warto zwiększyć dawkę, zamiast dorzucać kolejny neuroleptyk. Im mniej ich tym lepiej dla zdrowia. Ja mimo, że wyszłam z psychozy i leczę się, to ciągle mam urojenia, czasami halucynacje. Nie życzę tego Twojej matce.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: pn kwie 20, 2020 10:15 am
- płeć: mężczyzna
Re: przekonać do leków...
wg mnie ta olanza jest znacznie lepsza no i dziala dluzej, bo ten na r... to tylko kilka godz. wg tego co czytałem.
w szpitalu brała 20mg olanzy i ten r... teraz w domu miala brać 10mg olanzy i ten r... a bierze tylko r...
jak brała olanzę to wygladala jak narkomanka, ale lepiej to działało wg mnie.
w szpitalu brała 20mg olanzy i ten r... teraz w domu miala brać 10mg olanzy i ten r... a bierze tylko r...
jak brała olanzę to wygladala jak narkomanka, ale lepiej to działało wg mnie.
Re: przekonać do leków...
Adamów jest 5-ci, to zespół. Grają koncerty po Europie i wdychają jakieś świństwa. A jeśli wspomni o Elżbiecie to poproś ją o konkretną datę danej kreacji. Nie bierz wszystkiego tak poważnie..wiosnalato pisze: ↑czw sty 14, 2021 7:01 pm urojenia ma cały czas np. jest swiecie przekonana, ze mój brat Adam to jego jest 3. Urodziła 3 Adamów, bo sklonowali czy coś. Albo ze królowa Elzbieta przyjezdza do miasta i ja widuje na zakupach.
Ale teraz żyje w miare "normalnie", raczej spokojna, wyrobiła dowód, zaczęła załatwiać sobie emeryturę, upiększać mieszkanie...