Schizofrenia

[Mifredd 98]

Witam może wy mi pomożecie. Osoba która od jakiegoś czasu cierpi na depresję leczona psychiatrycznie, unika kontaktow z ludzmi, uważa że każdy o niej rozmawia, obgaduja, wszystko wie , rozgląda się po mieszkaniu szukając kamer podsłuchów, jest czasem agresywna, izoluje się za wszelką cenę, nie rozmawia o swoich problemach bo boi się zaufać że komuś powie i zrobi z niej wariata, ludzie dookoła gadają co ma robić i w kółko tak samo, ma leki, próbowała się zabić niejednokrotnie, myślała non stop o śmierci, krzywdzila się czymś ostrym, nawet w telewizji czasem temat odnosi się co do niej, wylancza Internet bo boi się że ktoś ja podsluchuje lub ogląda, jej nastroje są zróżnicowane kiedyś była szczęśliwa A teraz wszystko obojętne, nie śmieje się z żartów z których inny się śmieje, nie ma ochoty jak ktoś ja zmusza do wyjścia na zewnątrz na przymus albo jak rodzina je przy wspólnym stole i ona nie chce wyjść bo czuje dyskomfort, obserwowanie albo po prostu nie ma ochoty jeść i siedzieć, i czy jak słyszy coś w głowie co mówi co ma robić i jest krytykowana uważając się za śmiecia nic wartego. Czy to może być podłoże schizofremii ??

[Cynamon]

to rzeczywiście wygląda na Schizofrenię

[Mifredd 98]

A masz podobne objawy?

[zacziszor]

Niech idzie do szpitala psychiatrycznego.

[Mifredd 98]

Jak rozmawiać z taka osoba? Czy trzeba uważać na słowa czego nie mówić?

[zacziszor]

Spróbuj przekonać ją żeby Ci udowodniła, że nie jest chora i niech to uwodni Ci w szpitalu. Niech się przyjmie.

[Bright Angel]

Mifredd 98, to wygląda na klasyczne objawy schizofrenii paranoidalnej. Nie da się za bardzo takiej osobie wytłumaczyć, że to przeżywa jest nieprawdą. Trzeba znaleźć obiektywne objawy, co do których się zgadza, jak np. bezsenność.

[Mifredd 98]

Osoba ta również ucieka w narkomanie i alkohol. I widzę że nie radzi sobie z emocjami nikomu nie ufa i nie chce rozmawiać o problemie z ludzmi A nawet rodzina która nie rozumie tej osoby. Czy nieodpowiednie słowa takie jak weź się ogarnij, nie zadreczaj siebie i innych albo jak porównuje sytuację ludzi gorzej usytuowanych lub niepotrzebne Ci tabletki Ty musisz przestać zażywać i zrozumieć są stosowne w tej sytuacji czy pogarszają sytuacje chorego?

[Pamal]

Choremu jak najbardziej potrzebne są leki. Samą siłą woli się nie "ogarnie".

[zacziszor]

Narkotyki i alkohol tylko jeszcze bardziej szkodzą. Musi brać leki.