naucz mnie mówić NIE

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Cynamon
zaufany użytkownik
Posty: 1617
Rejestracja: wt kwie 07, 2015 1:22 pm
płeć: mężczyzna

naucz mnie mówić NIE

Post autor: Cynamon »

mam z tym problem, bo wtedy mam wrażenie że ktoś się na mnie obrazi

nawet do osób których nie lubię lub są mi obojętne też tak mam.. taki dziwny mechanizm

dlatego w psychiatryku inni wyciągali ode mnie papierosy, bo ja nie mówiłem NIE

albo kupiłem żulowi 2 piwa i wino z mojej kasy, bo nie potrafiłem odmówić

to jest niebezpieczne, tak nie umieć komuś powiedzieć nie

co czujecie w środku jak chcecie komuś odmówić? macie z tym problem?
jaka jest zdrowa reakcja w takiej sytuacji?
Ostatnio zmieniony śr cze 17, 2020 6:11 pm przez Cynamon, łącznie zmieniany 1 raz.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: naucz mnie mówić NIE

Post autor: cezary123 »

Jak nie odmówisz, to będzie gorzej, bo zamiast się obrazić - najpierw zacznie lekceważyć, ciągnąć ile wlezie, a potem może to przejść w pogardę.
"Nie" to jest takie pojęcie, które nie wymaga tłumaczenia i usprawiedliwiania jego sensu.
Kiedyś pani psycholog szkoliła nas do asertywności i szukaliśmy odpowiedniej oprawy dla odmowy.
W końcu wyszło, że pozostaje tylko czyste "nie" i to jest najlepsze, bo "nie bo nie" to mówią dzieci, a jak ktoś powie "nie i ch...!", to może być mało kulturalnie albo nie asertywnie a agresywnie :)

Za to jak wspaniale asertywnie mówi się "tak" - kiedy człowiek wie czego chce i tego chce :angelic-cyan:
Awatar użytkownika
Cynamon
zaufany użytkownik
Posty: 1617
Rejestracja: wt kwie 07, 2015 1:22 pm
płeć: mężczyzna

Re: naucz mnie mówić NIE

Post autor: Cynamon »

cezary123 pisze: śr cze 17, 2020 5:59 pm Jak nie odmówisz, to będzie gorzej, bo zamiast się obrazić - najpierw zacznie lekceważyć, ciągnąć ile wlezie, a potem może to przejść w pogardę
tak było z pewną dziewczyną co sępiła ode mnie fajki i koma a potem mówiła ze jestem pierdoła
zamiast wdzięczności za fajki jeszcze miała w mnie w dupie

jak ktoś nie jest dla mnie chamski to mam ten problem z NIE
ale kiedyś na forum ktoś mnie obraził więc potrafiłem mu odpowiednio odpowiedzieć
i tak on i ja odświeżaliśmy forum co minutę i przeklinaliśmy na siebie tak od 18:00 do 22:00
i on pierwszy poszedł spać
a ja wygrałem ;) ... czyli mam ten potencjał
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: naucz mnie mówić NIE

Post autor: Słonecznik1 »

albo się poprostu cynamon boisz ...nie mi tam wnikać .Żulowi to nie warto dawać kasy a na pewno nie czesto a odwrotnie.

Jeśli chodzi o fajki to ja nie kupuje , w pracu sobie zapale z 2 jak mnie czestują a kase oddaje za sztukę i tyle...
Awatar użytkownika
pycioslawa
moderator
moderator
Posty: 3376
Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
Status: twój najgorszy koszmar

Re: naucz mnie mówić NIE

Post autor: pycioslawa »

Pamietaj, nalezy rozroznic asertywnosc i agresje. A od jednego do drugiego to juz blisko.
nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
viewtopic.php?t=40441
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
ptk
bywalec
Posty: 745
Rejestracja: sob gru 15, 2012 9:43 am
płeć: mężczyzna

Re: naucz mnie mówić NIE

Post autor: ptk »

Cynamon im więcej będziesz miał znajomych tym mniej będzie Ci zależało aby wszyscy Cie lubili.
Bóg patrzy nic nie mówi,pewnie żałuje po co stworzył ludzi.
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 6560
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: naucz mnie mówić NIE

Post autor: amigo »

Trzeba dorosnac do mowienia NIE - A jest to bardzo wazna umiejetnosc ktora pomoze nam przetrwac zycie i byc na poziomie . 8)
Ja za mlodziaka nie potrafilem mowic NIE.A zaskutkowala to wpadnieciem w narko, alkohol.
Wiadomo jak takie cos sie konczy.Chyba choroba byla najnizszym wymiarem kary. :auto-ambulance:
prairu
bywalec
Posty: 44
Rejestracja: wt paź 11, 2016 2:26 pm

Re: naucz mnie mówić NIE

Post autor: prairu »

Cynamon najwyraźniej zyjesz dla obcych ludzi. Gdybys wiedział, że np na świecie liczy się dla Ciebie rodzina i tylko rodzina i nie szukał atencji i poklasku u innych to nie miałbym aż takich problemów z odmawianiem. Wporzadku bądź tylko dla bliskich, resztą sie nie przejmuj
Awatar użytkownika
Cynamon
zaufany użytkownik
Posty: 1617
Rejestracja: wt kwie 07, 2015 1:22 pm
płeć: mężczyzna

Re: naucz mnie mówić NIE

Post autor: Cynamon »

a jak radźcie sobie z hejtem i trolingiem? bo ja słabo :/

jeszcze a propo hejtu
jak zostałem zjechany w realu to instynktownie potrzebowałem poprzebywać z rodzą... w kręgu ludzi którzy mnie akceptują.. i to mi pomogło

zauważyłem ze jak po dostaniu zjebki w necie ktoś wystawi mi pozytywny komentarz i to to się jakoś wyrównuje i wtedy czuje się już lepiej
ciekawe dlaczego tak to działa
prairu
bywalec
Posty: 44
Rejestracja: wt paź 11, 2016 2:26 pm

Re: naucz mnie mówić NIE

Post autor: prairu »

Pewnie z hejtem radziłbym sobie tak, że przeżywałbym to i użalał się nad sobą. W domu siedzę cicho i grzecznie jak mysz pod miotłą a wychodzę z domu tylko do sklepu. Zwykle udaje mi się pozostać niezauważonym. Nie mniej jednak jak spotyka mnie coś niemiłego to odbiera mi to spokój i komfort w umyśle. Wtedy czekam aż to przejdzie. Mój sposób to profilaktyczne bycie niewidzialnym
Awatar użytkownika
karuna
zaufany użytkownik
Posty: 18276
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: naucz mnie mówić NIE

Post autor: karuna »

Cynamon pisze: wt sty 11, 2022 6:34 pm ...

zauważyłem ze jak po dostaniu zjebki w necie ktoś wystawi mi pozytywny komentarz i to to się jakoś wyrównuje i wtedy czuje się już lepiej
ciekawe dlaczego tak to działa
Bo jesteś głodny pochwał, tak jak wiele innych osób.
Awatar użytkownika
Cynamon
zaufany użytkownik
Posty: 1617
Rejestracja: wt kwie 07, 2015 1:22 pm
płeć: mężczyzna

Re: naucz mnie mówić NIE

Post autor: Cynamon »

albo dlatego że krytyka mnie boli
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: naucz mnie mówić NIE

Post autor: Catastrophique »

Hejt dla mnie to swoista forma uznania, zwykle bierze sie z zawisci. Czasami sie trochę tez posmieje ;). Podobnie z trollingu.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Chłopiec Papuśny
zaufany użytkownik
Posty: 2131
Rejestracja: pn kwie 18, 2016 10:36 am
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 46660127
Lokalizacja: Kiełczów

Re: naucz mnie mówić NIE

Post autor: Chłopiec Papuśny »

Jest krytyka i jest hejt. Gdy się nie umie odróżnić jedno od drugiego, tutaj powstaje problem. Nie każda krytyka jest hejtem.
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 6560
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: naucz mnie mówić NIE

Post autor: amigo »

Nie toleruje hejtu. Ale krytyka może pozytywnie na nas wpłynąć i dać do myślenia nad własnym zachowaniem.
Chad
bywalec
Posty: 445
Rejestracja: ndz lut 13, 2022 8:03 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: oblivion

Re: naucz mnie mówić NIE

Post autor: Chad »

.
Ostatnio zmieniony pn lut 28, 2022 2:14 pm przez Chad, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jaskolka
zaufany użytkownik
Posty: 922
Rejestracja: śr gru 15, 2021 7:06 am
Lokalizacja: lubelskie

Re: naucz mnie mówić NIE

Post autor: Jaskolka »

Niewiele wniosę, wiem. Gdzie górę biorą emocje ... eh
Ja nie spotykam się z hejtem na pewno dlatego że u mnie króluje zasada .,, Twoja racja, mój spokój''
Ale uczestniczyłam w różnych dyskusjach zapalnych. i nic to również nie wniosło ale dostrzegłam, że pomimo gorącej atmosfery i obrażania siebie jeśli ja napiszę jak się z tym czuję, to nikt mnie nie obraża. Możliwe że doczekam się no dwóch śmiejących minek. Ale dla mnie nic to nie znaczy. Nic mi te minki nie mówią , bo są ludzie wynajęci do podkręcania atmosfery.
Kolejna sprawa ,odsłoniłam się również i napisałam i sprzedałam to wszystkim znajomym , że jestem chora, uzależniona i mam za sobą okres życia z którego nie jestem dumna. Również nie spotkałam się z hejtem. A myślałam , że będzie inaczej.
Poprosiłam o pomoc , również nie spotkałam się z hejtem.
Moja psycholog sądzi że go nie zauważyłam. Że mój świat jest pełen ufności, ja sama nie mam w sobie złych intencji i tak go postrzegam.
Niech jej będzie-pomyślałam. Mój zatem spokój a niech czyjaś będzie racja.

A tu na Forum nie dostrzegam też hejtu. Oprócz tylnej części codziennie pokazywanej na samej górze Forum. Widzę coś innego. Krytykę.
Szeptem pisane do mojego ucha : Słowo Boże
ODPOWIEDZ

Wróć do „używki: alko i inne”