Idiota debil kretyn jak reagujecie na te słowa?

[Maca]

Te słowa pochodzą od psychiatrycznych terminów często je słyszę nawet mówią tak o kimś przy mnie w mojej rodzinie tłumaczę że mnie to obraża żeby nie mówili tak przy mnie, mam schizofrenię paranoidalną debile kretyni idioci to dawne jednostki chorobowe jak schizofrenia. Jak Wy do tego podchodzicie? Może przesadzam stworzyłem sobie problem? Szczególnie mnie rusza jak mój dziewięcioletni siostrzeniec tak mówi przy mnie czy walczę z wiatrakami?

[Digital]

Spływa to po mnie jak po kaczce woda. To znaczy kiedyś spływało, obecnie nie słyszę już takich rzeczy w odniesieniu do mojej osoby. Trzeba sobie wyrobić immunitet psychiczny. Co nie znaczy, że należy dawać sobie w kaszę dmuchać. Jakoś tak trzeba to rozsądnie rozdzielić. Druga kwestia to faktyczny problem ma ktoś kto takie rzeczy wypowiada.

[cezary123]

Dawna skala niepełnosprawności intelektualnej
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Niepełn ... elektualna

Ludzie boją się własnych wad czy ograniczeń, szczególnie w zakresie świadomości i rozumu.


Reagowanie na to powoduje jeszcze większe wzmocnienie u osób lubujących się w obrzucaniu innych takimi epitetami.
W gruncie rzeczy nie chciałbym być nawet nazywany chorującym psychicznie, ani historii o innych chorujących, jakkolwiek neutralnie to by brzmiało. Mógłbym to uznać za aluzje.
Ale znowu jak zareaguję, to dam znak, że ze mną też może być nie w porządku.
Może pomóc pewnie ignorowanie takich rzeczy.

[Maca]

Dzięki za te słowa. No fajnie by było nie zwracać na to uwagi ja biorę do siebie niestety. Moja matka zamieściła dziś na facebooku mem, słodki kotek w czapeczce i podpis "Taka pogoda debilna założysz czapkę jak idiotka w czapce, nie założysz czapki jak idiotka bez czapki zaczynam myśleć że nie chodzi o czapkę." Ma dużo lajków. Zaznaczam że jest to osoba mądra i kochana, a jednak mówiłem jej co o tym myślę wcześniej, może bada w ten sposób mój próg wytrzymałości? Przykro mi że mój 9-cioletni siostrzeniec rzuca na lewo i prawo debilami podczas gdy siostra opowiada o szefie idiocie. Przestanę zwracać na to uwagę, znając siebie będzie się to we mnie kumulować, jestem mistrzem rozpamiętywania i kultowania takich rzeczy aż w końcu pier@nie mi na głowę, a może wytrzymam?

[ptk]

Kiedyś bardzo bolały mnie takie słowa.Do czasu kiedy zrozumiałem,że naprawdę jestem debilem

[Bright Angel]

Debilizm, kretynizm, zidiocenie to nie są choroby psychiczne tylko umysłowe. To nas nie dotyczy.

[cezary123]

Rozpad osobowości bywa gorszy niż wrodzony niski iloraz inteligencji. A jak depresje i nerwice ograniczają i niszczą możliwości intelektualne w życiu, to każdy cierpiący na nie dobrze wie.
Po prostu trzeba podchodzić do tych spraw prawidłowo a nie wykorzystywać do tworzenia pogardliwych inwektyw.

[Maca]

Hej. Wiem że debilizm czy idiotyzm to zupełnie inna rzecz niż schizofrenia, schizofrenik kojarzy się czasem z szalonym naukowcem hihi choć nie chcę nikogo obrazić, a jednak jesteśmy wszyscy na tej samej skali, schozofrenia to F 20 podczas gdy debilizm to F 70. Lekarze są niesamowici, sklasyfikowali wszystkie choroby podzielili alfabetycznie i oto F odpowiada za "zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania" jest tu też idiotyzm jako F 72. Gdy ktoś stygmatyzuje idiotów debili stygmatyzuje i mnie, tak to odczuwam. Wiem jednak że wiele osób czuje się ofiarą stygmatyzacji i nie koniecznie mieć zaburzenia psychiczne, imigranci, LGBT itd. Obiecuję że będę mniej się tym przejmował, na świecie wiele jest zła, ale jest też dobro i tego trzeba się trzymać.

[Digital]

Dla kogoś mogę być debilem, idiotą i niedorozwojem, mnie to rybka. Ważne jest dla mnie kim ja jestem dla siebie. Dla siebie jestem kumatym gościem i to mi wystarcza Co mnie obchodzi co inni myślą o mnie? Jeżeli myślą źle nie znając mnie, to oznacza, że mają problem ze sobą. Jeżeli tak myślą o mnie osoby które mnie znają to i tak patrzą na mnie przez pryzmat siebie więc widzę to tak, że to z nimi coś jest nie halo Łatwo gadać wiem i pewnie bez moich lekarstw też bardzo bym się nad tym wszystkim zamartwiał, ale dzięki Bogu są. Zdrowi ludzi są bardzo wyczuleni na taki negatywny odbiór tego co mówią przez kogoś innego. Chodzi mi o to, że jak wyczują twój słaby punkt będą walić w niego do oporu i bez litości. Nawet dzieci, mają wrodzony węch i talent do tego. Pewnie dawno pokapowali, że drażni cię owe słownictwo lub nawet sam to zaakcentowałeś. Błąd. Nawet pisklę w stadzie dziobie słabego chorego osobnika by jak najszybciej wyeliminować ze stada słabe ogniwo. Nie wolno okazywać naszych lęków i obaw przed ludźmi, nawet najbliższymi, a tym bardziej rozmawiać o tym z kimś innym niż lekarz. Jest to odkrywanie kart, a nigdy nie wiemy jakiego kto ma asa w rękawie.

[Havana]

Myślę sobie wtedy: ocenia innych według siebie.
A czasem to mówię tej osobie

[amigo]

Do mnie nikt tak nie mówi, bo taki nie jestem i nie ma powodu oby tak o mnie sądzić.

[Cynamon]

o mnie sąsiad mówi że jestem świrem

[Chad]

Do mnie nikt tak nie mówi, bo taki nie jestem i nie ma powodu oby tak o mnie sądzić.

Tak to prawda , ale podejrzewam , ze jestes mlody i przystojny do tego , a to duzo zmienia , jak kogos natura mniej obdarzyla albo jest wykonczony choroba to podejrzewam bedzie tepiony przez niektórych