zaborcza matka czyli mama i ja

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
bartek29
zaufany użytkownik
Posty: 278
Rejestracja: sob wrz 25, 2010 8:53 pm
płeć: mężczyzna

zaborcza matka czyli mama i ja

Post autor: bartek29 »

Chciałbym ten temat przegadać z psychologiem ale trzech psychologów wywołało umnie szok czyli wykorzystało seksualnie.Dlatego postawiłem kreske oddzielającą mnie od nich.Były dwa przymierza i depresja dodatkowo do schizofrenii.Chiciaż przyszoku powodującym depresje też była jakaś umowa.To były kobiety.
Za wzór matki uważam Maryje matke Jezusa Chrystusa.To ona trzyma się zboku ana pierwszym miejscu stawia Jezusa.Wręczdba o to i Go nam wręcza.
Z moją mamą jest odwrotnie.Mama stawia siebie jako pierwszą.To ona decyduje,tak żeby moich decyzji było jaknajmniej.wiele lat tłumaczyłem to ochronąprzed chorobą ,ale tak było zawsze.
Zostałem przez mame zabity i trzykrotnie wykorzystany seksualnie czyli wywołano szok i przymierze.
Mama dba o nas jest gospodynią domu,chociż ostatnio mówiła że wszystko jest jej winą to ja mówie przecież jesteś gospodynią domu.
Maryja rzekła oto ja służebnica Pańska.
Awatar użytkownika
bartek29
zaufany użytkownik
Posty: 278
Rejestracja: sob wrz 25, 2010 8:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: zaborcza matka czyli mama i ja

Post autor: bartek29 »

Maryja wiernie zachowywała te sprawy w swoim sercu.
No właśnie sprawa informacji seksualnej nie została dostarczona bądź celowo zatrzymana w przymierzu mamy.
Więc to wszystko odbywało się nieświadomie w działniu innych sił,chociażte siły wypowiadały słowo przekleństo,było to wielką zagadką do2014 roku.Po to by podjąć odpowiednie nastepstwa.
Prawdą jest też to,ze wdomu to wszystko co mówie uznane jest za objaw choroby(wari...).chyba przerwane jest zachowywanie sprwaw.Spotkało mnie duzo dobra ziemskiego i z sądu ostatecznego,większej i mniejszej miłości matczynej.
Awatar użytkownika
bartek29
zaufany użytkownik
Posty: 278
Rejestracja: sob wrz 25, 2010 8:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: zaborcza matka czyli mama i ja

Post autor: bartek29 »

Witam!
Przedwczoraj moja rodzina wraz z mamą odrzuciała najwspanialszą Clare.Niech Bóg ma ją w opiece.Wczoraj odebrałem od niej ostatniego e-maila.Mama tłumaczyała to bezpieczeństwem naszej rodziny.
Prawda to cała prawda.
Mama mówiła że ja nie moge się ożenić ze względu na chorobe,wiec mam chorowąć i umrzeć jak trędowaci.
Prawda jest taka,że jestem wskrzeszony,ale zostałem przez dwóch kapłanów wybrany na proroka i podąrzyłem drugą drogą.
Prawda jest taka że zostałem wykorzystany seksualnie 3 razy przez mame,5 razy przez 5 księzy wtym jeden dwa razy,3 psychologów,1 starszą panią która już nieżyje 1 nauczyciela
i może jeszcze kilku,ale trudno mi określić.W szpitalu doszedłem do wniosku,że najpierw miałem wizje wktórych dokonywałem rozmowy ztymi osobami i jeszcze sprawa klucza do sercacu .
Prawda jest taka że ija dopuściłem się wykorzystania seksualnego podczas rozmowy.Oile pamiętam mojego tate mojego kuzyna i chyba jeszcze pewną dziewczyne po tym jak ojciec astry mnie nagabywał z jednym księdżem chociaż uczony byłem w domu że współżycie po ślubie moją mame ostatnio aby zobaczyła i w końcu mi uwierzyła.Jedna osoba zforum mówiła żebym napisał książke,ale obawiam się że jestem szafarzem tajemnic bożych ,poza tym nie znam się natym.
Awatar użytkownika
bartek29
zaufany użytkownik
Posty: 278
Rejestracja: sob wrz 25, 2010 8:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: zaborcza matka czyli mama i ja

Post autor: bartek29 »

Troche chłodniejszym okiem
Jako prorok (w którego nie wierzy moja rodzina i traktuje jak czubka) zawarłem przymierze z Bogiem który wstąpił w pierwszego kapłana,ze błogosławieństwo kiedy medycyna św hildegardy lub zdrowie,przekleństwo kiedy medycyna akademicka psychiatryczna rispolept.Leki św Hildegardy zostały mi zablokowane po nieszczęsliwej miłości,moge jedynie zamienniki i choć tu dopiero jest zgoda rodziny ,a akceptacji nie ma to jeszcze krucho z pieniędzmi bo to medycyna płatna i jeszcze nie wiadomo czy pominięte zostą blokady.
informuje tu jako prorok że Europe spotka straszliwa kara.Wszyscy czkają na lepszego proroka ,ale ja nim jeszcze jestem.Psychiatrzy wiedzą o wszystkim ale oni mówią że mogą leczyć tylko psychiatrycznymi.Chociażby naukowcy mogli się wzorować na medycynie Hildegardy to o tym nie słyszałem.Nieszczęście nie minie dopóki nie będzie medycyny św Hildegardy,albo zdrowie .Wyrocznia Pana!
ODPOWIEDZ

Wróć do „nasze środowisko”