schizofrenie to narzędzie do tępienia wybitnych jednostek które mogą się buntować przeciwko obecnemu porządkowi rzeczy.

[donkichote+]

Jak łatwo się domyślić na schizofrenie chorują ludzie intelektualnie sprawniejsi od przeciętnego kowalskiego. Niestety jeżeli ktoś dobrowolnie leczy się psychiatrycznie przeczy poprzedniemu zdaniu. Przepraszam że będę pisać na poziomie takiej ogólności ale w normalnym kraju gdzie nie istnieje psychiatria represyjna osoby dostają miano "schizofrenicznej" kiedy są wybitnie inteligentne a nie chore. Bo czym jest choroba? Warto sobie zadać to pytanie? Oczywiście osoby które leczą się dobrowolnie nie pod przymusem nie zadają sobie tego pytania. Kiedyś też myślałem że żyć znaczy - zapamiętywać i powtarzać. Dziś już tak nie myślę.

Schizofrenia nie jest chorobą. O czym pisałem wyżej. Schizofrenia to ponad przeciętna inteligencja. Dlatego takie jednostki zauważają dużo więcej od przeciętnego kowalaskiego i kiedy się odkryją* ze swoją inteligencją stają się pacjentami psychiatrii i są wprowadzane w stan "beta" czyli choroby. Ponieważ wypierają się tego co jest niewygodne dla systemu pod wpływem sytuacji dzięki którym same osoby zaczynają kwestionować swoją poczytalność.

To co pisze jest oczywiste. Jednak jeżeli spojrzymy że coś takiego jak psychiatria istnieje i na cały mechanizm - to albo żyjemy w perfekcyjnej iluzji gdzie tylko nam się wydaje że to istnieje. albo poprostu jesteśmy idiotami.

tymczaszem.

[hvp2]

Osoby zwyczajnie głupie też chorują na schizofrenię...

Natomiast "leczenie" schizofrenii faktycznie jest tylko kontrolowaniem, uspokajaniem, usypianiem, przechowywaniem, segregowaniem i ogłupianiem.
Osoby które stały się klientami psychiatry nie zdają sobie z tego sprawy właśnie ze względu na to ogłupienie. Ogłupianiu osób chorujących służy też psychoterapia podtrzymująca oraz psychoedukacja. Osobom się wmawia że muszą brać "leki"... Zgodny chór psychiatrów i psychologów... z wyjątkiem Szasza...

[donkichote+]

Nie wiem czy z tymi lekami w określonej normie hvp2 to nie jest bicie piany. sam mam doświadczenie z lekami i małe w sensie normalne dawki nie są korygujące. natomiast pobyty w szpitalu i to co tam się działo sprawiły że jestem wrakiem człowiek w odniesieniu do lat wcześniejszych. ale znana mi jest historia nasha kiedy w momencie swojego wystąpienia na temat liczb pierwszych został zabrany przez niewaiadomo kogo i zamknięty w psychiatryku.

jeżeli przyjmiemy że historia nasha jest prawdziwa, a nie żartem z całej psychiatrii represyjnej... no bo czym jest schizofrenia?

[lukaszbb]

Jeden psychiatra mówił(a) mi że medytacja nie jest mi do niczego potrzebna.
Drugi psychiatra zalecił mi by medytować.
Bądź tu mądry

[donkichote+]

przypomniała mi się wypowiedź "zbszyka" w której mówił o tym że zgodził się być przyjętym do szpitala żeby udowodnić swoją poczytalność...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Paragraf_22

Tytułowy paragraf 22 dawał żołnierzowi możliwość natychmiastowego zakończenia pełnienia służby na własną prośbę z powodu choroby psychicznej, jednak ktoś, kto w trosce o uratowanie własnego życia wnosi o zwolnienie ze służby, udowadnia tym samym, że jest psychicznie zdrowy, a tym samym nie może prosić o zwolnienie z powodu choroby psychicznej.

[hvp2]

W Polsce jest nasza odmiana paragrafu 22 dzięki instytucji ZUS i pokrewnym:
"Renty i inne świadczenia należą się tym osobom, które są zbyt chore na to by się o te świadczenia starać! Oraz np. procesować..."