Moim marzeniem jest opublikować swoje pamiętniki. Pamiętniki Wacława Niżyńskiego wydano. Ale dopiero po jego samobójczej śmierci. Ja "jeszcze" żyję, niestety, więc nie wiem czy jakiś wydawca się tym zainteresuje

. Poza tym Niżyński był GENIALNYM tancerzem, a ja jestem ZWYKŁA

. Mam tego 8 zeszytów, jeden już przepisałam do komp, muszę zrobić to z resztą ale są zapisane drobnym maczkiem więc mam z tym problem. Jak przepiszę wyślę to do jakiegoś wydawnictwa, wtedy okaże się czy wzbudzą zainteresowanie. Oczywiście pozmieniam dane osobowe bo jeszcze żyję

Najbardziej szokujące w tych zapiskach jest to że już w wieku kiedy miałam 12-14 lat widać z moich opisów przeżyć wewnętrznych pierwsze symtomy schizofrenii,a dopiero 10 lat później, czyli kiedy miałam 24 lata zdiagnozowano u mnie tą chorobę. Więc nadam tej książce tytuł NARODZINY SCHIZOFRENI albo SZKLANA KULA bo wiele razy pisałam że czuję się wśród ludzi jak w szklanej kuli, albo PSYCHOMACHIA (patrz na dole). Więc jeśli za parę lat zobaczycie w księgarni książkę o takim tytule to jej autorem będę ja- Jeżyk

Mam nadzieję że stanie się światowym besselerem jak Piękny umysł
