Wieczór był cięższy o parę kilo złomu
Chryzantemą sapało pijane powietrze
Czas nie zataczał już go do domu
Niewszyscy święci balują w metrze
Kochał świat kiedyś do bólu
A potem on sobie go upodobał
Korona dziś dumnie krwawi na królu
Serca nie zdążył przed sobą schować
Nie ogląda już żadnych snów z życia
Szczególnie z gatunku american dream
Łzy czasem mu służą już tylko do mycia
Ona gdzieś na noc nakłada krem
Kolekcjoner
Moderator: moderatorzy
Re: Kolekcjoner
"Nie wszyscy święci balują w metrze..."
Kolekcjonując uczucia, zapominamy o prawdziwym życiu...
Kolekcjonując uczucia, zapominamy o prawdziwym życiu...
Re: Kolekcjoner
Kiedy to takie przyjemne. Tylko w ten sposób można być blisko z tymi, którzy są dla nas ważni ale w jakiś sposób odeszli. Kolekcjonuję uczucia, tylko to daje mi złudzenie spokoju. Dobrze mi z tym. Przestaję potrzebować żywych, przestaję tęsknić za kimkolwiek. Przecież wszystkich, którzy są mi bliscy mam w sercu. Niezależnie od wszystkiego. I to jest tylko moje.