Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
DOBROSTAN
bywalec
Posty: 1934
Rejestracja: sob wrz 10, 2005 7:56 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Polska

Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: DOBROSTAN »

Opisz swój stan zdrowia:
1) Kiedy to pierwszy raz trafiłeś do psychiatry
2) Obecny
i zastosowane leki, terapie itp. dzięki którym udało uzyskać się wyraźną poprawę.


Zapraszam :eusa-violin: :eusa-violin: :eusa-violin:
Awatar użytkownika
karuna
zaufany użytkownik
Posty: 18264
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: karuna »

1)w porządku, spox, wolność, samobójcze tendencje ale i pscyhoza
2)dramat przeradzający się w tragedię, trzeba sobie samemu radzić

terapią jest zazen
Obrazek
Awatar użytkownika
DOBROSTAN
bywalec
Posty: 1934
Rejestracja: sob wrz 10, 2005 7:56 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Polska

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: DOBROSTAN »

Dziękuje karuna za wypowiedz, zapraszam innych forumowiczów.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: Miś Uszatek »

1. Miałem totalne urojenia i halucynacje, nie miałem przyjaciół w moim wieku wtedy(15 lat) wyalienowany, bałem się ludzi szczególnie w moim wieku, siedziałem tylko w domu, zero kontaktów, itd. itp.

2. Mam bardzo dużo znajomych, przyjaciół, urojenia o wiele mniejsze, wychodze z domu do ludzi, raczej niczego się nie boje, itd. itp.
lukmax1
zarejestrowany użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: pt lip 08, 2016 12:03 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: lukmax1 »

Pierwszy raz trafiłem do psychiatry w 2004 roku, w 2007 zdiagnozowano schizofrenię paranoidalną.
W 2013 miałem ostrą psychozę, trwającą ok 2,5 roku. Zastosowane leki to solian, rispolept consta, convulex które dostałem w szpitalu gdy się sam zgłosiłem na miesiąc. W tej psychozie miałem całą gamę urojeń i omamów, od wielkościowych przez ksobne po religijne. Nie miałem za bardzo świadomości choroby, wyczyniałem złe rzeczy.
, a od 2007 roku to też brałem całą gamę leków, jednak ok. 2010 przestałem brać.

Teraz dziś nie mam już takiej psychozy i czuję się lepiej, chociaż dolegają mi objawy tzw. negatywne, depresyjność, taka szara codzienność i pozostała jeszcze troche psychoza jednak leki robią swoje, pomijając też efekty uboczne które jednak występują. Generalnie jednak mam świadomość choroby i tego że miałem urojenia a wtedy w 2013, 14 i 15 tego nie miałem tej świadomości.
Jestem teraz na solianie (amisulpryd) 400mg, rispolept consta 50/2 tyg., pregabalina i dulsevia(antydepr.).

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
imon
zaufany użytkownik
Posty: 927
Rejestracja: sob lut 08, 2014 4:00 pm
płeć: mężczyzna

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: imon »

1 małe dzieci płaczące na mój widok... mój niepokój ducha udzielajacy się innym... diabeł mnie prześladujący... fizyczne cierpienie nie do opisana... samoistne myśli samobójcze, tak potężne na tle wiary, że można nimi góry przynosić.... w każdym człowieku był diabeł, cały świat pałał do mnie nienawiścią, ludzie znający moje myśli, umysł który swą wiarąbył w stanie skrzywdzić wszystkich bo niekontrolowałem go, skurwiel się bronił... pozbawiające opytmizmu wizję ludzi cierpiących w piekle... perzokonanie, że lada chwilę znajdę się w innym świecie piekle i będę cierpiał wieczne męki.... kobiety wychodzące z swoich ciał notorycznie mnie gwałcące

2... a dziś to może nie tyle piekło co schizofrenia... delikatna ułomność, głosy Boga, Jezusa...
[youtube]7pzGKW4ZQ2Y[/youtube]
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5316
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: wowo »

Mój pierwszy pobyt w szpitalu rok 2004 i zdiagnozowana od razu schizofrenia paranoidalna. Pierwsze zastrzyki to haloperidol, następnie po wypisaniu ze szpitala fenactil i anikiton ( nie wiem czy poprawnie napisałem).Następnie pernazyna, próba olzapiny nie udana, rispolept consta depo 50 mg nastepnie 37,5 mg. Obecnie jestem na amisulpride od trzech lat w remisji.
Awatar użytkownika
piotrs
zaufany użytkownik
Posty: 2115
Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: piotrs »

w remisjii od paru dni na dawce podtrztymyjacej 200 mg na dobe ulga na szczęście nie mam objawow pozytywnych Bog wysluchal moich modlitw koronki do miłosierdzia i nie mam na sczescie depresji dodatkowo biore b3niacyne garść orzechow ziemnych wloskich poprawia samopoczucie
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5316
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: wowo »

Dziś jest dobrze, chociaż uważam że potrzebuję jeszcze czasu bo zachodzą zmiany na lepsze.
schizek
zaufany użytkownik
Posty: 1252
Rejestracja: wt lis 03, 2009 3:30 pm

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: schizek »

ja trafilem do szpitala w trakcie tego jak z domu rządziłem swiatem i wiecie co juz kurcze nie rządze swiatem :(
Awatar użytkownika
Necro
zaufany użytkownik
Posty: 1500
Rejestracja: śr paź 23, 2013 7:15 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Północny Wschód

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: Necro »

Jest remisja i gitara w końcu się doczekałem hehe
Awatar użytkownika
Tonhar
zaufany użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: wt lis 07, 2017 6:17 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 64192154
Lokalizacja: Rzeczpospolita Polska

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: Tonhar »

1) Ogółem to do psychiatry trafiłem ze względu na OCD, zab. psychotyczne wykryto u mnie dopiero później. Pamiętam, że wtedy byłem u psychologa, a już po kilku godzinach mój stan był tak zły, że od razu pojechałem do psychiatry na prywatną wizytę. Mój tamtejszy stan mógłby opisać ten autoportret Vincenta van Gogha:
Obrazek
2) Teraz jest nie najgorzej. Nie miewam już urojeń, choć człowiekiem szczęśliwym za bardzo bym siebie nie nazwał. Nadal występują jakieś tam namiastki poprzednich problemów. Obecnie przechodzę jakby taką odwilż popsychotyczną.

Leki które mi pomogły to Fevarin i Aripsan. Na terapię chodzę już jakieś dwa lata.
Jedno życie, a spraw tyle...
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5316
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: wowo »

Wcześniejszy stan zdrowia przed pierwszą psychozą to była szarpanina nerwów. W tamtym okresie pojawiały się objawy chorobowe dlatego mój stan zdrowia psychicznego nie był stabilny. Teraz mogę powiedzieć że wtedy było bardzo źle i nikt z mojej rodziny na to nie zareagował. Dzisiaj stan zdrowia jest stabilny, dzięki temu że biorę leki i mam stabilność życiową, czyli spokój i bezstresowe życie.
Awatar użytkownika
dzwonkowy
zaufany użytkownik
Posty: 1310
Rejestracja: pn paź 31, 2016 4:51 pm
Status: schizofrenik - rezydent
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: poczekalnia życia

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: dzwonkowy »

1. Pierwszy raz do psychiatry trafiłem w 2001 r.
Lekarz rozpoznał mi wtedy nerwicę natręctw.
Byłem wtedy kilka tygodni po pierwszym ostrym stanie psychotycznym, już spokojniejszy.
2. Obecnie czuję pustkę i wszechogarniający bezsens wszystkiego. Czasem czuję to bardziej, czasem mniej - bywają też okresy remisji tych objawów. Trudno mi się cieszyć sercem, a nie tylko rozumem, jestem zbledniały.
Mimo to próbuję się podnosić i iść dalej.

Brałem dużo różnych leków. Pierwszym lekiem, który pomógł na objawy pozytywne była Zyprexa w dawce 20 mg na dobę. Skutki uboczne tego leku były nie do zniesienia. Teraz biorę Solian i Kwetaplex i nie mam żadnych skutków ubocznych. Biorę też 30 mg Parogenu - na depresję.

Mam rozpoznaną schizofrenię paranoidalną, ale mnie się wydaje, że mam raczej rezydualną. Nie wiem, kto ma rację - ja czy lekarze.
Każdy dźwiga własny schiz.
Awatar użytkownika
DOBROSTAN
bywalec
Posty: 1934
Rejestracja: sob wrz 10, 2005 7:56 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Polska

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: DOBROSTAN »

dzwonkowy pisze: pn sty 15, 2018 9:21 pm Dzwonkowy, napisał: "1. Pierwszy raz do psychiatry trafiłem w 2001 r."



A dużo ludzi sie w 2001 roku rozchorowało. Znasz przyczynę ? Coś podejrzewasz ?
Awatar użytkownika
piotrs
zaufany użytkownik
Posty: 2115
Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: piotrs »

w 2010 jak zachorowalem dostalem od razu w Bydgoszczy 1200 mg Solianu na dobe to mnie wykrecilo nogi dretwialy kark sztywnial na te objawy POZYTYWNE nie potrzebowalem takiej dawki
lezalem plakalem i odrzucilem próba samobojcza dlugo nie bralem lekow w swoim swiecie urojonym z glosami sledzeniem czytaniem myslii wrogami
teraz biore 200mg Amisanu na dobe podtrzymujaca i za pare miesiecy zmniejsze do 150
jest duzo lepiej jak sam sie zaczelem leczyc bo jak nie ma POZYTYWOW WYTWORCZYCH nie trzeba brac takich dawek
jest duzo lepiej ale jak kazdy chce wyzdrowiec tylko biorac tabletki
od 2 lat REMISJA
Awatar użytkownika
dzwonkowy
zaufany użytkownik
Posty: 1310
Rejestracja: pn paź 31, 2016 4:51 pm
Status: schizofrenik - rezydent
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: poczekalnia życia

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: dzwonkowy »

Mniszek pisze: pn sty 15, 2018 10:43 pm Znasz przyczynę ? Coś podejrzewasz ?
Nie wiem, jaka była przyczyna zachorowania, ale wiem, że od dziecka czułem przymus tłamszenia swojej woli i charakteru - jak jeszcze wierzyłem w boga, to myślałem, że jestem zły i muszę siebie poniżyć całkowicie i wyzbyć się swojej woli, bo tego bóg ode mnie oczekuje. Myślę, że to mogło spowodować późniejsze wystąpienie schizofrenii. Moja psychika nie wytrzymała i wybuchła choroba - najpierw pustka, potem natłok obcych myśli w głowie, i tak dalej.
Każdy dźwiga własny schiz.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: Miś Uszatek »

Ja też nie wiem dlaczego zachorowałem. Do 11 roku życia rozwijałem się prawidłowo ale w 6 klasie podstawówki(tej starej) zaczeły się problemy. Zacząłem się wycofywać od ludzi, od kolegów i koleżanek, uciekać. W 7 klasie było żle a w 8 klasie po prostu buum. Choroba wybuchła.
Awatar użytkownika
Bratnia dusza
zaufany użytkownik
Posty: 309
Rejestracja: śr sty 03, 2018 5:55 pm
Status: Rencista
płeć: mężczyzna

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: Bratnia dusza »

To było tak dawno, ze nie ocenie, żyje dniem dzisiejszym
- jak mogę im przebaczyć?
- gdybyś ich nie potępił nie musiałbyś przebaczać

de mello - minuta mądrości
mamuska
zaufany użytkownik
Posty: 847
Rejestracja: czw mar 10, 2011 9:50 am

Re: Wasz STAN ZDROWIA wtedy a DZIŚ

Post autor: mamuska »

psychoza w styczniu 2011 roku, 2 tygodnie bylam w szpitalu psychiatrycznym zdiagnolowali schizofrenie. Po okolo 2 miesiacach juz nie mialam zadnych symptomow pozytywnych. Meczylam sie za to z lekami przez 2 lata bo mi zmieniali, a ja sie zle czulam. Ostatecznie po 3 latach zmienili diagnoze na ostry epizod psychotyczny i od tego czasu kazali odstawic leki komletnie. Od 2013 roku na 1mg flunaxolu. Probowalam odstawic jednak strach ma duze oczy. Moze kiedys sie uda.

Teraz skonczylam kusrsy psychologiczne, takze wstep do psychologi klinicznej. Od 3 lat pracuje dla angielskiego NHS jako tlumacz medyczny glownie zajmujacy sie zdrowiem psychicznym. Pracuje z psychiatrami, pielegniarkami, pracownikami socjalnymi, a takze z psychologami, policja jak trzeba. Mam za soba wolontariat w duzej organizacji zajmujacej sie zdrowiem psychicznym.
W wolnym czasie znajomi, rodzina. Zyje tak jak kazdy inny.
Tak sie jakos zlozylo.
Wszystkim zycze powrotu do zdrowia :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „leki, terapie”