Nie jest dla mnie ten stan nowością, aczkolwiek za każdym razem bardzo męczy. Co zaś takiego? Już piszę.
Miewacie takie coś, że leżąc, czasem i siedząc (pod kątem snu różnie - ale najczęściej po wybudzeniu całkowitym, często gdy chcę się położyć na chwilę czy posiedzieć w fotelu nie odczuwając senności) gdy zamknięcie oczy to zaczyna wam się przewijać w przyśpieszonym tempie seria wielu bardzo realistycznych sekundowych scen, czasem krótszych, nie powiązanych ze sobą? Towarzyszy temu silne napięcie wewnątrz głowy - bliżej oczu, ale takie wiele bardziej psychiczne niźli fizyczne. Pokaz slajdów, króciutkich animacji (w formie filmu, nie kreskówki - jakieś sceny realistyczne) w przyśpieszonym tempie. Kolorowe, pełne światła, jak trzeba to mroczne. Wszystko mija po otwarciu oczu, a zaczyna zaraz po ich zamknięciu. Potrafi to czasem kawałek dnia podręczyć. Parę razy w tygodniu uświadczam czegoś takiego, łe. Dziwactwo

Będą to hipnagogi? Wiem ze przed zaśnięciem można ich dostać, trudno mi tylko powiedzieć czy również normalnie w ciągu dnia jak pisałem, o takiej sile. Jeśli macie coś podobnego piszcie, z jednej strony to szalenie ciekawe doświadczenie widzieć bez udziału oczu.