Pomysł

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Awatar użytkownika
imon
zaufany użytkownik
Posty: 960
Rejestracja: sob lut 08, 2014 4:00 pm
płeć: mężczyzna

Pomysł

Post autor: imon »

Nie uwierzycie do czego doszedłem właśnie zainspirowany tym wpisem dla osób niezarejstrowanych pod tytułem Buka... Otóż doszedłem do tego, że zapewne każda osoba uważana za normalną czy też zdrową ma być może w kwesti swojej osoby jakieś przemyślenia ziązane z czego się bierze schizofrenia i zapewne w wielu przypadkach określa takie osoby dotkiętę tą przypadłością jako osoby które po prostu miały jakieś niewłaściwe wartości bądz też poprostu miały negatywny wpływ na społeczeństwo i takie zdrowe osoby sobie myślą, że to po prostu kwestia być może brniecia takich osób w nieracji.... i wiecie co ja wiem, że w stanie zwanym schizofrenicznych przemyślenia innych osób bądz też słowa potrafią się udzielić osobie które potęcjalnie jest chora i to nie jest głupie, że te myśli czy też wierzenia, spostrzeżenia czy też zwał jak zwał innych osób udzielają się tym osobą które "chorują" i kreują ich katusze. Takei osoby rzucają sobie pare tekstów i przemyśleń i nie zdająsobie być może sprawy z tego, że to może mieć wpływ na kondycję takich osób, które często porostu łykają tabletki aby doznać zobojętnienia... Osoby narmalnie porsperujące w społeczeństwie patrzą na siebie i myślą, żę mają te i te cnoty, te i te wartości i myślą sobie o osobach dotniętych schizofrenią, że to ich spotkało ponieważ nie mieli tych cnót.. i czasem te wyobrażenia ich sprawiają, że wiele osób po prostu chorych na schizofrenie czuję, że grzeszy nawet oddychając, czy też myśląć bądz też starajać się nie cierpieć... i tak jakoś ta definicja grzechu dla osoby dotkniętą schizofrenią może być po prostu szersza bo są im być może po prostu podszczepiane różne tzw. grzeszki...
Przez co czasami osoby które uważają się za schizofreników mogą w towarzystwie innych osób odczuwać umniejszone poczucie włąsnej wartości w zwiazku z czym ich błyskotliwośc w prowadzeniu konwersacji może być zaniżona. Co o tym myślicie?
Awatar użytkownika
Fil 3
zarejestrowany użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: wt sty 14, 2014 11:39 am
płeć: mężczyzna

Re: Pomysł

Post autor: Fil 3 »

Mnie ciekawi coś takiego, że w 10 tezach o schizofrenii jest napisane m.in., że "3. schizofrenia nie jest tylko chorobą". W takim razie czym jest jeszcze ? Czym taka osoba różni się od osób zdrowych? Ciekawe jest też z tych tez: "10. Schizofrenia odkrywa pytania wspólne chorym i zdrowym". Wychodzi na to, że schizofrenia ma coś pozytywnego, coś co przynosi jednak jakiś pożytek ? Zgadzacie się ze mną ?

Co do teorii, że schizofrenię powoduje grzech - jest moim zdaniem ciekawa i myślę, że coś w tym jest.
Chcę wierzyć że "Bóg jest dobry" oraz że "Poznacie prawdę, a prawda Was wyzwoli"
Awatar użytkownika
imon
zaufany użytkownik
Posty: 960
Rejestracja: sob lut 08, 2014 4:00 pm
płeć: mężczyzna

Re: Pomysł

Post autor: imon »

ja czuję, że muszę trochę odpocząć od definiowania schizofreni... być może dlatego, że wieczorem byłem tak podjarany zupełnie jakby tu na forum miała nastąpić sytuacja zwrotna do tej która miała miejsce przy Biblijny opisie wierzy Babel zupełnie jakby jężyki porozumiewawcze znów miały ze sobą współpracować...
niespałem całą noc... pisałem już nawet post ale doszedłem do wniosku, że być może na dzisiaj mojej interwnecji wystarczy

nie wiem co to za dziesięć tez nie mniej jednak to co mnie skłoniło ku schizofreni to filmik zamieszczony na intrnecie w którym facet który to przeszedł opowiada, że jest to stan odłączenia od Boga, który być może pojawia się tak nagle jak niespodziewanie mogą wystrzelić korki z pradem choć z moim przypadku... rysuje się masa spraw z tym związanych i mógłbym o tym pisać sporo... zresztą tak właśnie czynie... z tym, że bardziej skupiam się na znajdywaniu rozwiązań...
jeżeli ją przyrównamy do kaszlu... a każdy wie czym jest kaszel i mało kto się pyta o definicję kaszli inaczej jest ze schizofrenią...
czym się różni osoba kaszląca od niekaszlącej?
Schizofrenia to swego rodzju urdęka umysłu, udręka zmysłów... jeżeli chodzi o mnie to najcięższe ataki mam już za sobą i teraz serwuje swoje riposty... chwiliowo nie chętnie wracam do udręk które przeżywałem... ale w takim szczytowym stadiu to myśli potrafią być tak negatywne i tak uciążliwe, że umysł przypomina cały czas brudzące się naczynie pełne negatywnych myśli, które chcą by istota poczuła się jak najgorsze ścierwo... co momentami może przypominać piekielną karę... w moim przypadku ogniskiem napędowym wierzę, żę byłdzień w którym sobie myślałem.. jakich będę zaznawał męk jeżeli w terminie ustalonym nie prześpie się z jakąś panienką... i tak sobie wyobrażałem jak bym zniszczył moje dzieło bo tworzyłem międzyinnymi ideologię... igdy zacząłem wyobrażać sobie ten ból... i w pewnym momencie przywołałem Jezusa w myslach... i wstałem następnego dnia jakgdyby nigdy nic... nie mniej jednak moja ścieżka z czego się zoriętowałem później prowadziła do cierpienia zupełnie jakby mój umysł usnał, że skoro sobie to wyobrażam to to chcę... u zdrowej osoby jest większa sowoboda myślenia i więcej pozytywnych myśli które owocują uśmiechem tak po krótce
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: Pomysł

Post autor: F20 »

Jesli bym chcial pujsc do szpitala psychiatrycznego ale tak zeby njedawano mi lekow to czy dalo by rade ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”