Progres - Powoli zaczynam żyć.

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tym dziale można pisać teksty wykraczające poza uporządkowaną dyskusję na konkretny temat. Nie polecam go osobom szukającym spokojnej rozmowy.
Awatar użytkownika
fuKs
bywalec
Posty: 1894
Rejestracja: sob maja 12, 2012 3:44 am
płeć: mężczyzna

Progres - Powoli zaczynam żyć.

Post autor: fuKs »

Drugi epizod.
Lato 2012 - po prawie dwóch miesiącach leczenia wychodzę ze szpitala, totalnie zajechany i zdeptany człowiek nie do życia. Samobójstwo wisi w powietrzu, nie chcę żyć w ten sposób.
Natychmiast odstawiam olanzapinę, jakoś z tym żyję. Kwestia odebrania sobie życia zaczyna nabierać innego sensu, Wiem, że nie chcę jeszcze umierać, słucham Mediuma, nawija: "Wszystko przede mną jest, wciąż powtarzam... Wszystko przede mną jest".
Wierzę że mogę jeszcze wiele osiągnąć, żyję.
Wiosna 2013 - dostałem rentę, nasadziłem konopi, trochę pracuję - oszukiwany na pieniądzach. Lato - Jadę na Hip-Hop Kemp.
Przez paranoje z dwunastu został tylko jeden krzak.
Październik - zapisuję się do szkoły - z nikim nie rozmawiam.
Styczeń 2014 - schizy osiągają zbyt niebezpieczny poziom - Od ponad pół roku mam przepisywany solian - spróbowałem - nie pasował mi, ale stan w którym jestem...
Zaczynam brać solian. Chodzę do liceum, nie odpuszczam. Zdałem do następnej klasy bez poprawki.
Zapisuje się na płatne kursy. Zdaję, mam papier i staż.
Teraz jest połowa sierpnia, pracuję, robię nadgodziny, zarabiam, wydaję.
We wrześniu się wyprowadzam...
ODPOWIEDZ

Wróć do „varia”