Schizofrenia a posiadanie dzieci.
Moderator: moderatorzy
-
- bywalec
- Posty: 34
- Rejestracja: śr paź 17, 2012 4:23 pm
Schizofrenia a posiadanie dzieci.
Gdy mnie wypisywano w tym roku ze szpitala po psychozie, pani psycholog dała mi kilka książeczek i ulotek informacyjnych o schizofrenii.
W jednej z nich jest napisane, że dzieci ma 50 procent kobiet chorych na schizofrenie, i tylko 10 procent chorych mężczyzn. W te 50 procent mogę uwierzyć, bo coraz mniej osób dzisiaj decyduje się na dzieci, ale tylko 10 procent mężczyzn? Przecież duża część chorych po jednym czy kilku nawet atakach choroby bierze leki i w miare dobrze funkcjonuje, nawet wracają do pracy i żyją normalnie.
Jak Wam się wydaje, czy ta informacja o tych 10 procentach może być prawdziwa, a jeśli tak, to dlaczego tak niewielu mężczyzn-schizofreników ma dzieci?
W jednej z nich jest napisane, że dzieci ma 50 procent kobiet chorych na schizofrenie, i tylko 10 procent chorych mężczyzn. W te 50 procent mogę uwierzyć, bo coraz mniej osób dzisiaj decyduje się na dzieci, ale tylko 10 procent mężczyzn? Przecież duża część chorych po jednym czy kilku nawet atakach choroby bierze leki i w miare dobrze funkcjonuje, nawet wracają do pracy i żyją normalnie.
Jak Wam się wydaje, czy ta informacja o tych 10 procentach może być prawdziwa, a jeśli tak, to dlaczego tak niewielu mężczyzn-schizofreników ma dzieci?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 196
- Rejestracja: sob paź 29, 2011 10:44 pm
- Gadu-Gadu: 5791432
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
Może dlatego, że boją się "wciągać" kobietę w swój schizofreniczny świat?
Wydaję mi się, że mężczyzna schizofrenik, który nie może znaleźć pracy z powodu choroby lub nie pracuje z jej powodu, może mieć do siebie i do choroby pretensje, bo "Jak to? Mężczyzna, żywiciel, głowa rodziny, nie może przecież być zależny od kobiety"
Może to jest jednym z problemów?
Mój mąż nie ma schizofrenii (ja choruję za dwoje
), ale patrząc z męskiego punktu widzenia to duma mężczyzny nie pozwala mu na to, żeby utrzymywała go kobieta, mężczyźni są raczej tak skonstruowani, że nie lubią się dzielić problemami, kiedy kobieta szuka pomocy np. u przyjaciółek, mężczyzna rzadko prosi kogoś o radę, lubi sam rozwiązywać problemy (a w schizofrenii samemu się sobie raczej nie poradzi).
Mi się wydaje, że chodzi tu o ekonomię
Może mężczyzna schizofrenik zadaje sobie pytanie: "Co to za ojciec, który nie może utrzymać własnej rodziny...?" I dlatego jest tak mało ojców schizofreników?
A może po prostu z powodu prób samobójczych i samobójstw więcej mężczyzn nie dożywa do posiadania dziecka?
Wydaję mi się, że mężczyzna schizofrenik, który nie może znaleźć pracy z powodu choroby lub nie pracuje z jej powodu, może mieć do siebie i do choroby pretensje, bo "Jak to? Mężczyzna, żywiciel, głowa rodziny, nie może przecież być zależny od kobiety"

Mój mąż nie ma schizofrenii (ja choruję za dwoje

Mi się wydaje, że chodzi tu o ekonomię

Może mężczyzna schizofrenik zadaje sobie pytanie: "Co to za ojciec, który nie może utrzymać własnej rodziny...?" I dlatego jest tak mało ojców schizofreników?
A może po prostu z powodu prób samobójczych i samobójstw więcej mężczyzn nie dożywa do posiadania dziecka?
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
Według mnie wszystko może się zgadzać w tych statystykach. Niewiele jest kobiet, które chciałyby chorego mężczyznę. Marzeniem kobiety jest mężczyzna, który zapewnia byt rodzinie. Człowiek pracowity i stabilny, na którym można się oprzeć lub potocznie - silny wół roboczy. Nieco inaczej jest w sytuacji kobiety, która bez względu na chorobę lub jej brak, tak czy owak należy do "słabszej" płci.
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
A ja świadomie wybrałam chorego męża. Mąż ma depresję. Gdyby miał schizofrenię postąpiłabym tak samo. Wtedy byłby z nas schizo-duet.
Planujemy za pół roku zacząć starać się o dziecko, ale jeśli przydarzy się wcześniej to płakać nie będziemy.
Te statystyki dają do myślenia, bo może jest tak, że mężczyźni nie radzą sobie ze schizofrenią tak dobrze jak kobiety i nie są w stanie założyć rodziny...
Planujemy za pół roku zacząć starać się o dziecko, ale jeśli przydarzy się wcześniej to płakać nie będziemy.
Te statystyki dają do myślenia, bo może jest tak, że mężczyźni nie radzą sobie ze schizofrenią tak dobrze jak kobiety i nie są w stanie założyć rodziny...
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
Nie, to wszystko naturalne. I mężczyźni i kobiety chorujący na schizofrenię mają takie same trudnosci w znalezieniu pracy. Jak już stają sie niezależni finansowo to co innego jest dla nich priorytetem.
Chodzi pewnie o to, że nawet zdrowi mężczyźni i tak unikają poczęcia dziecka jak długo się da. Kobieta w pewnym wieku po prostu musi. Wszystko inne, cały świat, traci znaczenie aby tylko mieć wymarzonego bobaska.
Chodzi pewnie o to, że nawet zdrowi mężczyźni i tak unikają poczęcia dziecka jak długo się da. Kobieta w pewnym wieku po prostu musi. Wszystko inne, cały świat, traci znaczenie aby tylko mieć wymarzonego bobaska.
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
Zupełnie się nie zgadzam z takim uogólnieniem, a nawet uważam je za bardzo krzywdzące, tak jakby kobieta "w pewnym wieku" nie była w stanie myśleć o niczym innym poza rozmnażaniem.cezary123 pisze:Chodzi pewnie o to, że nawet zdrowi mężczyźni i tak unikają poczęcia dziecka jak długo się da. Kobieta w pewnym wieku po prostu musi. Wszystko inne, cały świat, traci znaczenie aby tylko mieć wymarzonego bobaska.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
Zgadzam się z tym, że jest to krzywdzące dla kobiet stwierdzenie. I w dodatku oparte na stereotypie myślowym, nie mającym nic wspólnego z rzeczywistością.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
A pewnie, że krzywdzace.
Powiedzcie dowolnej kobiecie na początku związku, że nigdy nie będzie mogła mieć dziecka i rodziny, bo jej ukochany facet tego nie chce, wybierając wygodne życie pełne bezpłodnego seksu bez wrzasku niemowlaków, to zobaczymy co będzie.
Powiedzcie dowolnej kobiecie na początku związku, że nigdy nie będzie mogła mieć dziecka i rodziny, bo jej ukochany facet tego nie chce, wybierając wygodne życie pełne bezpłodnego seksu bez wrzasku niemowlaków, to zobaczymy co będzie.
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
Dla każdej kobiety macierzyństwo jest najważniejsze. Natomiast dla mężczyzny (zwłaszcza chorego) niemożność zapewnienia bytu żonie i dzieciątku może stanowić skuteczną blokadę przed założeniem rodziny. "- Nie sprawdzę się...". Poza tym kobiety ze swej natury są bytem słabszym i łatwiej poddadzą się samousprawiedliwieniu. Mamy tu model Titanica - słabsze kobiety z dziećmi trafiają do łodzi ratunkowych i ostatecznie w miażdżącej większości przeżywają, a panowie z dumnym zacięciem na twarzach idą na dno...
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
Nie jest.Arom pisze:Dla każdej kobiety macierzyństwo jest najważniejsze.
No i dobrze.cezary123 pisze:Powiedzcie dowolnej kobiecie na początku związku, że nigdy nie będzie mogła mieć dziecka i rodziny, bo jej ukochany facet tego nie chce, wybierając wygodne życie pełne bezpłodnego seksu bez wrzasku niemowlaków, to zobaczymy co będzie.![]()

''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
Widzę, że w tym temacie też usunęło nasze posty
Kiedy wywaliło błąd pisałam do eN, który chciał zabłysnąć "wiedzą" o ewolucji. Akurat większość ludzi myśli i nie jest taka "ogłupiała" jak piszesz, nie jest to dla nich najważniejsze i nie kierują się wyłącznie instynktami jak zwierzęta (i niektóre mizoginistyczne stwory piszące na tym forum). 


''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
Chciałeś powiedzieć: bogate kobiety z dziećmi trafiają do łodzi. Biedota poszła na dno. Dzieci z ubogich rodzin także.Arom pisze: Mamy tu model Titanica - słabsze kobiety z dziećmi trafiają do łodzi ratunkowych
Pozdrawiam.m.
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
moze chodzio wiek. Mezczyzni zaczynaja chorowac jak sa mlodsi jeszcze sie ucza zyja z rodzicami, kobiety choruja troche pozniej juz maja unowrmowana sytuacje na rynku pracy i partnerska. Nie wiem nie jestem ekspertem.
W moimzespole co sie mna opiekuja sa ludzie w wieku do 35 lat i w wiekszoscic sa to mezczyzni. Na ponad 70 osob jest tylko pare kobiet, juz nie mowiac ze tych z dziecmi to chyba 3.
W moimzespole co sie mna opiekuja sa ludzie w wieku do 35 lat i w wiekszoscic sa to mezczyzni. Na ponad 70 osob jest tylko pare kobiet, juz nie mowiac ze tych z dziecmi to chyba 3.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 459
- Rejestracja: pn paź 01, 2012 8:45 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
Powiem wam tak mówią że to nie jest choroba genetyczna a ja uważam inaczej.
Mój ojciec ma Schizofrenie to chory człowiek,jego rodzony brat również ma tę chorobe ciężko chory,ojca siostra nie ma schizofrenii ale przezywala stany depresyjne więc miała zaburzenia.Rodzice mojego Ojca nie leczyli się nigdy psychiatrycznie z kolei rodzice rodziców ojca już byli chorzy na Schizofrenie,także dalsi wujkowie i ciotki w tej rodzinie są chorzy badz byli na Schizofrenie.Jest również taka możliwość że dziecko może być zdrowe ale z kolei jego dziecko może juz być "świrem". Od strony matki w rodzinie nikt nigdy nie leczył się psychiatrycznie.Ja zostałem już "Świrem" ,dzięki Bogu mój brat jest zdrowy na umyśle i niech tak zostanie.Wiem że dziecko to marzenie dla wielu par ale jeżeli dwoje ludzi chorych na Schizofrenie decyduje się świadomie na dziecko to musi się liczyć z tym że ono może również być chore psychicznie bo to są geny z genów.Nie wiem czy warto ryzykować i robić człowiekowi taka krzywde w taki sposób ja sam pytałem matki czy ojciec gdy zaszła w ciąże był już chory czy nie ,matka powiedziała że wtedy nikt by nie powiedział że może być chory.
Daj wam Panie Boże żeby dziecko zawsze było zdrowe ale mówie wam choć nigdy wczesniej nikt nie pomyslałby że jestem Wariatem to ja jednak od dziecka już sprawiałem problemy uciekałem z domu ,uciekałem z przedszkola byłem nerwowy i spać nie mogłem ,do gimnazjum i do liceum chodziłem niewyspany po całych nocach bo nie mogłem spać teraz wiem że to nie był przypadek,to genetyka.
Oczywiście każdy może mieć własne zdanie ale ojciec mój mi powiedział że to nie przypadek że i on i ja i jego brat itd..
Przykro wam kiedyś będzie jak zobaczycie wasze dziecko zapięte pasami do łózka i zacpane psychotropami ledwie mogące przekłnąć śline i przykro wam będzie jak nagle jego dawni koledzy i koleżanki będa udawali że go nie widzą na chodniku ale być może tak być nie musi jednak czy warto tak ryzykować gdy dwoje rodziców chorych na Schizofrenie ???
Mój ojciec ma Schizofrenie to chory człowiek,jego rodzony brat również ma tę chorobe ciężko chory,ojca siostra nie ma schizofrenii ale przezywala stany depresyjne więc miała zaburzenia.Rodzice mojego Ojca nie leczyli się nigdy psychiatrycznie z kolei rodzice rodziców ojca już byli chorzy na Schizofrenie,także dalsi wujkowie i ciotki w tej rodzinie są chorzy badz byli na Schizofrenie.Jest również taka możliwość że dziecko może być zdrowe ale z kolei jego dziecko może juz być "świrem". Od strony matki w rodzinie nikt nigdy nie leczył się psychiatrycznie.Ja zostałem już "Świrem" ,dzięki Bogu mój brat jest zdrowy na umyśle i niech tak zostanie.Wiem że dziecko to marzenie dla wielu par ale jeżeli dwoje ludzi chorych na Schizofrenie decyduje się świadomie na dziecko to musi się liczyć z tym że ono może również być chore psychicznie bo to są geny z genów.Nie wiem czy warto ryzykować i robić człowiekowi taka krzywde w taki sposób ja sam pytałem matki czy ojciec gdy zaszła w ciąże był już chory czy nie ,matka powiedziała że wtedy nikt by nie powiedział że może być chory.
Daj wam Panie Boże żeby dziecko zawsze było zdrowe ale mówie wam choć nigdy wczesniej nikt nie pomyslałby że jestem Wariatem to ja jednak od dziecka już sprawiałem problemy uciekałem z domu ,uciekałem z przedszkola byłem nerwowy i spać nie mogłem ,do gimnazjum i do liceum chodziłem niewyspany po całych nocach bo nie mogłem spać teraz wiem że to nie był przypadek,to genetyka.
Oczywiście każdy może mieć własne zdanie ale ojciec mój mi powiedział że to nie przypadek że i on i ja i jego brat itd..
Przykro wam kiedyś będzie jak zobaczycie wasze dziecko zapięte pasami do łózka i zacpane psychotropami ledwie mogące przekłnąć śline i przykro wam będzie jak nagle jego dawni koledzy i koleżanki będa udawali że go nie widzą na chodniku ale być może tak być nie musi jednak czy warto tak ryzykować gdy dwoje rodziców chorych na Schizofrenie ???
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
w zyciu nie przypuszczalam ze zachoruje w rodzinie nikt nie chorowal jestem pierwsza. Zachorowalam rok po urodzeniu dzieci w wieku 32 lat. Maz jest zdrowy nigdy nie chorowal.
Mozliwe ze gdybym miala przypadki schizofreni w rodzinie i byla chora nie zdecydowalabym sie na dziecko, bo wiem jaka to jest masakra byc na prochach, pogodzic obowiazki mamy i pani domu bez niczyjej pomocy. To juz nie chodzi tylko o psychoze, ale pozniejsze spowolnienie fizyczne i psychiczne. Znam kobiety ktorym dzieci odebrano przez chorobe i wiem przez jakie pieklo przeszly.
Ja uwazam ze to kazdego prywatna sprawa co chce robic tak samo jak aborcja.
Oczywiscie biore pod uwage ze ktoras z moich corek moze zachorowac, mam nadzieje ze do tego czasu wymysla chociaz jakis normalny lek na ktorym mozna normalnie funkcjonowac i podejscie do schizofreni jako choroby sie zmieni.
Mozliwe ze gdybym miala przypadki schizofreni w rodzinie i byla chora nie zdecydowalabym sie na dziecko, bo wiem jaka to jest masakra byc na prochach, pogodzic obowiazki mamy i pani domu bez niczyjej pomocy. To juz nie chodzi tylko o psychoze, ale pozniejsze spowolnienie fizyczne i psychiczne. Znam kobiety ktorym dzieci odebrano przez chorobe i wiem przez jakie pieklo przeszly.
Ja uwazam ze to kazdego prywatna sprawa co chce robic tak samo jak aborcja.
Oczywiscie biore pod uwage ze ktoras z moich corek moze zachorowac, mam nadzieje ze do tego czasu wymysla chociaz jakis normalny lek na ktorym mozna normalnie funkcjonowac i podejscie do schizofreni jako choroby sie zmieni.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 459
- Rejestracja: pn paź 01, 2012 8:45 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
Trzeba myśleć uważam o dzieciach nie osobie i nie ryzykować ich krzywdy jak już sie wie o chorobie ,starać sie może o adopcje albo coś w tym stylu geny to są geny
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
To może inni niech też się powstrzymają, w końcu każdy ma jakieś "nieczyste" geny i jest obciążony jakąś ukrytą chorobą: cukrzyca, rak prostaty, choroby serca i inne bardzo rzadkie schorzenia. Jednak człowiek dąży do tego, żeby mieć potomstwo i żadne choroby, wydaje mi się, tego nie zmienią...

-
- zaufany użytkownik
- Posty: 459
- Rejestracja: pn paź 01, 2012 8:45 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
Choroba Psychiczna to wyjątkowo przykra sprawa i wielka tragedia bo po 1.Trzeba sie zmagac z jej objawami
2.Trzeba brać leki które rujnują człowiekowi zdrowie,cała gospodarke hormonalną i spowalniają co jest widoczne dla zdrowych osób,samo osłabienie albo zanik libido jakiż to dramat dla młodego człowieka i jaka przykrość 3.Trzeba się już dokońca życia zmagać ze wstydem i upokorzeniem i tym że nie jestesmy mile widziani,ludzie też sa zakłopotani nie wypada nieraz udać że się nie widzi cżłowieka idąc 2 metry obok niego 4.Pobyt w domu wariatow to taka trauma że człowieka potem już żadne żarty nie śmieszą a życie już nie jest radosne na mnie tak to się odbiło
Choroba Psychiczna to smutna i przykra bardzo sprawa choć śmiesznie wygląda nieraz.
Jeżeli 2 ludzi wie że ma te chorobei decyduje sie na dziecko robi mu niewyobrażalną krzywde to moje zdanie.
Jeżeli chodzi o inne choroby to cukrzyca nie jest na tyle ciężka żeby rujnować życie ale gdyby np.Twój albo mój rodzic umarł na raka i u Ciebie lub u mnie również w wieku np.30 lat by zdiagnozowano taką chorobe to logiczne że nie powinno się decydować na dzieci bo to nie przypadek.
Dwoje ludzi ciężko chorych decydującyh się na dziecko świadomie są egoistami i ryzykuja smutne życie swojego dziecka ale oczywiście to moja opinia tylko na moim własnym przykładzie bo wiem że u mnie to choroba rodzinna niestety.Dzisiaj jestem wdzięczny losowi że zawsze byłem tylko zwykłym prostym wypierdkiem i baranem i nie groziło mi życie wysokim poziomie i np.zwiedzanie świata wyjazdy ze znajomymi imprezy itd.Jaki byłby wtedy żal
Teraz jest łatwiej
2.Trzeba brać leki które rujnują człowiekowi zdrowie,cała gospodarke hormonalną i spowalniają co jest widoczne dla zdrowych osób,samo osłabienie albo zanik libido jakiż to dramat dla młodego człowieka i jaka przykrość 3.Trzeba się już dokońca życia zmagać ze wstydem i upokorzeniem i tym że nie jestesmy mile widziani,ludzie też sa zakłopotani nie wypada nieraz udać że się nie widzi cżłowieka idąc 2 metry obok niego 4.Pobyt w domu wariatow to taka trauma że człowieka potem już żadne żarty nie śmieszą a życie już nie jest radosne na mnie tak to się odbiło
Choroba Psychiczna to smutna i przykra bardzo sprawa choć śmiesznie wygląda nieraz.
Jeżeli 2 ludzi wie że ma te chorobei decyduje sie na dziecko robi mu niewyobrażalną krzywde to moje zdanie.
Jeżeli chodzi o inne choroby to cukrzyca nie jest na tyle ciężka żeby rujnować życie ale gdyby np.Twój albo mój rodzic umarł na raka i u Ciebie lub u mnie również w wieku np.30 lat by zdiagnozowano taką chorobe to logiczne że nie powinno się decydować na dzieci bo to nie przypadek.
Dwoje ludzi ciężko chorych decydującyh się na dziecko świadomie są egoistami i ryzykuja smutne życie swojego dziecka ale oczywiście to moja opinia tylko na moim własnym przykładzie bo wiem że u mnie to choroba rodzinna niestety.Dzisiaj jestem wdzięczny losowi że zawsze byłem tylko zwykłym prostym wypierdkiem i baranem i nie groziło mi życie wysokim poziomie i np.zwiedzanie świata wyjazdy ze znajomymi imprezy itd.Jaki byłby wtedy żal

Teraz jest łatwiej
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
"Geny chorób psychicznych" wymyślili psychiatrzy w Niemczech jakieś 100 lat temu, pacjentów mordowano/kastrowano i jakoś "choroby" nie zniknęły... Przez ostatnie 50 lat poszukiwano genów odp. za zaburzenia psychiczne i niczego takiego nie znaleziono bo po prostu nie istnieją.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 459
- Rejestracja: pn paź 01, 2012 8:45 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Schizofrenia a posiadanie dzieci.
A to ciekawe bo ja jestem chory,mój ojciec jest chory,jego brat jest chory,ich rodzice sa zdrowi,ich dziadkowie są chorzy,ciotki wujkowie i prababki tez są chore oczywiście wszyscy ta sama diagnoza.Dlatego ciekawi mnie mówienie lekarzy że to nie genetyczne,a to że przez całe życie chodziłem nie wyspany bo spać nie mogłem to też nie genetyczne ???Mój ojceic też nie spi w nocy to nie przypadek aczkolwiek mój brat całkiem zdrów
Jak matka ma małe piersi to na 80% córka też bedzie miała małe piersi(wśród panów jest podobnie
tam na dole)jak twoi starzy mieli trądzik to i ty będziesz miał,biali ludzie nie rodzą czarnoskórych dzieci a 2 psychicznych może spłodzić psychicznego syna lub córke chociaż może i wcale nie musi, loteria
Jak matka ma małe piersi to na 80% córka też bedzie miała małe piersi(wśród panów jest podobnie
