Choroba matki
Moderator: moderatorzy
Choroba matki
Witam,
U mojej mamy stwierdzono schizofrenie paranoidalną. Ostatnio była w szpitalu jakieś 18 lat temu, tuż po urodzeniu mojej najmłodszej siostry. W lipcu choroba powróciła, a właściwie nasiliła się do tego stopnia, że musieliśmy zostawić ją w szpitalu psychiatrycznym. Mama wyszła po miesiącu (1go września), było wszystko w porządku, dostała leki, otrzymywała zastrzyk, bodaj co 2 tygodnie.
Dzisiaj sytuacja się pogorszyła. Mama rozwiodła się z ojcem
(4,5 roku temu) i związała się z mężczyzną, który jest alkoholikiem około 4 lata temu. Oczywiście po chorobie zapewniała, że nie wróci do niego, jednak nadal się spotykają. Co prawda, nie mieszka u nas w domu aczkolwiek spotykają się codziennie. Mama wychodzi z domu i znika na kilka godzin. Dzisiaj chciałem z nią porozmawiać, żeby zerwała kontakty z tym człowiekiem. Jest to bardzo zła osoba, która męczyła rodzinę, natomiast matka miała klapki na oczach nie widząc, co się dzieje, pomimo wiecznych awantur, przestrog wszystkich możliwych ludzi i pijaństwa spotyka się z nim. Dziś powiedziałem jej, że bardzo mi się to nie podoba i że nie powinna marnować swojego życia. Wtedy wpadła w szał, zaczęła krzyczeć, wyzywać, rzucać się do mnie, krzycząc że mnie zabije i rzucając czym popadnie. Mówiła, że nie jestem jej synem i żebym wracał do miejsca, w którym studiuje. Zaczęła krzyczeć, że ojciec ją gwałcił i dwa razy poroniła i że męczę ją tak samo jak on. Nie wiem co mam robić, czy wyjechać , bo tak właśnie tylko na mnie reaguje, czy jest możliwe że widzi we mnie ojca?(bardzo często powtarzała, że jestem podobny i mam jego charakter), czy przestać mówić żeby się nie spotykała z tym człowiekiem i dać jej wolną rękę z racji, że jest dorosła? Boje się bo nie wiem co tak naprawdę mam robić, jak sobie z tym poradzić. Teraz zasnęła ale jakieś pół godziny temu położyła się i zaczęła płakać, a kiedy przychodziłem do niej to denerwowała się bardziej, dlatego tylko nasłuchiwałem czy nic sie nie dzieje.
Proszę o pomoc, co mam robić, czy takie zachowanie jest normalne?
Z poważaniem,
H.
U mojej mamy stwierdzono schizofrenie paranoidalną. Ostatnio była w szpitalu jakieś 18 lat temu, tuż po urodzeniu mojej najmłodszej siostry. W lipcu choroba powróciła, a właściwie nasiliła się do tego stopnia, że musieliśmy zostawić ją w szpitalu psychiatrycznym. Mama wyszła po miesiącu (1go września), było wszystko w porządku, dostała leki, otrzymywała zastrzyk, bodaj co 2 tygodnie.
Dzisiaj sytuacja się pogorszyła. Mama rozwiodła się z ojcem
(4,5 roku temu) i związała się z mężczyzną, który jest alkoholikiem około 4 lata temu. Oczywiście po chorobie zapewniała, że nie wróci do niego, jednak nadal się spotykają. Co prawda, nie mieszka u nas w domu aczkolwiek spotykają się codziennie. Mama wychodzi z domu i znika na kilka godzin. Dzisiaj chciałem z nią porozmawiać, żeby zerwała kontakty z tym człowiekiem. Jest to bardzo zła osoba, która męczyła rodzinę, natomiast matka miała klapki na oczach nie widząc, co się dzieje, pomimo wiecznych awantur, przestrog wszystkich możliwych ludzi i pijaństwa spotyka się z nim. Dziś powiedziałem jej, że bardzo mi się to nie podoba i że nie powinna marnować swojego życia. Wtedy wpadła w szał, zaczęła krzyczeć, wyzywać, rzucać się do mnie, krzycząc że mnie zabije i rzucając czym popadnie. Mówiła, że nie jestem jej synem i żebym wracał do miejsca, w którym studiuje. Zaczęła krzyczeć, że ojciec ją gwałcił i dwa razy poroniła i że męczę ją tak samo jak on. Nie wiem co mam robić, czy wyjechać , bo tak właśnie tylko na mnie reaguje, czy jest możliwe że widzi we mnie ojca?(bardzo często powtarzała, że jestem podobny i mam jego charakter), czy przestać mówić żeby się nie spotykała z tym człowiekiem i dać jej wolną rękę z racji, że jest dorosła? Boje się bo nie wiem co tak naprawdę mam robić, jak sobie z tym poradzić. Teraz zasnęła ale jakieś pół godziny temu położyła się i zaczęła płakać, a kiedy przychodziłem do niej to denerwowała się bardziej, dlatego tylko nasłuchiwałem czy nic sie nie dzieje.
Proszę o pomoc, co mam robić, czy takie zachowanie jest normalne?
Z poważaniem,
H.
Re: Choroba matki
1. Twoja matka jest osobą dorosłą!!!chopson pisze:Mama wychodzi z domu i znika na kilka godzin. [...]
Dzisiaj chciałem z nią porozmawiać, żeby zerwała kontakty z tym człowiekiem. Jest to bardzo zła osoba, [...]Dziś powiedziałem jej, że bardzo mi się to nie podoba i że nie powinna marnować swojego życia. Wtedy wpadła w szał, zaczęła krzyczeć, wyzywać, rzucać się do mnie, krzycząc że mnie zabije i rzucając czym popadnie. Mówiła, że nie jestem jej synem i żebym wracał do miejsca, w którym studiuje. Zaczęła krzyczeć, że ojciec ją gwałcił i dwa razy poroniła i że męczę ją tak samo jak on. Nie wiem co mam robić, czy wyjechać , bo tak właśnie tylko na mnie reaguje, czy jest możliwe że widzi we mnie ojca?(bardzo często powtarzała, że jestem podobny i mam jego charakter), czy przestać mówić żeby się nie spotykała z tym człowiekiem i dać jej wolną rękę z racji, że jest dorosła?
2. Z domu nie "znika", ale pewnie spotyka się z tym gościem. Ma do tego święte prawo!!!
3. Syn nie powinien wybierać partnerów seksualnych matce.
4. To co krzyczała to zapewne fakty z jej życia, a zwrot o męczeniu "tak samo jak on" jest typowym zwrotem używanym w rodzinnych awanturach.
5. Jak mamie mówisz co ma robić to ją tylko denerwujesz, a jeśli ona np. kocha tego gościa i zarazem kocha ciebie to wywołujesz u niej takim gadaniem tylko konflikt psychiczny, co jej na pewno samopoczucia nie poprawia.
Re: Choroba matki
A dlaczego i komu zapewniała, że nie wróci do swojego mężczyzny?chopson pisze:U mojej mamy stwierdzono schizofrenie paranoidalną. Ostatnio była w szpitalu jakieś 18 lat temu, tuż po urodzeniu mojej najmłodszej siostry. W lipcu choroba powróciła, a właściwie nasiliła się do tego stopnia, że musieliśmy zostawić ją w szpitalu psychiatrycznym. Mama wyszła po miesiącu (1go września), było wszystko w porządku, dostała leki, otrzymywała zastrzyk, bodaj co 2 tygodnie.
Dzisiaj sytuacja się pogorszyła. Mama rozwiodła się z ojcem
(4,5 roku temu) i związała się z mężczyzną, który jest alkoholikiem około 4 lata temu. Oczywiście po chorobie zapewniała, że nie wróci do niego, jednak nadal się spotykają.
Czy on pomaga czy przeszkadza w leczeniu Twojej matki i kto umieścił ją w lipcu w szptalu psychiatrycznym, bo choroba się nasiliła?
I przede wszystkim co na to wszystko jej lekarz psychiatra?
Takie pytania też są ważne.
Czy owi "wszyscy możliwi ludzie" to też i specjaliści - jej lekarze?chopson pisze:Jest to bardzo zła osoba, która męczyła rodzinę, natomiast matka miała klapki na oczach nie widząc, co się dzieje, pomimo wiecznych awantur, przestrog wszystkich możliwych ludzi i pijaństwa spotyka się z nim.
Obiektywnie to chodzi o to, jak pomóc jej zaleczyć chorobę , a sprawy osobiste to nie należą do nas, zwłaszcza, jeżeli Twoja matka i jej męzczyzna są niezależni finansowo.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Choroba matki
Pewnie ktoś "pomocny" z rodziny, kiedy kłótnia się nasiliła.cezary123 pisze:kto umieścił ją w lipcu w szptalu psychiatrycznym, bo choroba się nasiliła?
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.