Chcę powiedzieć że...

[nadzieja dobrowolska]

Spaczone, zdesperowane myślenie.

Jestem po ciężkich przeżyciach i doświadczeniach. Miałem sznur na szyi z powodu kobiety. I tej kobiety nikt z mojej rodziny nie lubi. Dla niej liczy się tylko kasa. Myślę inaczej niż Ty i dlatego mnie obrażasz?

Obrażam? Bez przesady. Ja już wyraziłam swoje zdanie, czy zgadzamy się wywnioskuj sam. Z tego co Ty napisałeś nijak nie wynika dlaczego wolisz sztuczne lalunie na pokaz od normalnej w charakterze kobiety. Ciężkie przeżycia powinny utwierdzić Ciebie w przekonaniu właśnie takim, że to charakter jest najważniejszy. Ale co ja tam wiem.

[cezary123]

Kiedyś jeden taki znajomy chciał ze sobą skończyć, kiedy trwał w związku małżeńskim. Na szczęście zapobiegli.
Ludzie mówili, że ją to miał daleko w ..., a naprawdę to przez to, że mu potężnych długów w providencie narobiła. O kasę poszło.
Ludziska gadają różne rzeczy, ale prawdę zna on. Może jednak nie tylko przez kasę, a i przez miłość?

[Bright Angel]

Bo niektorzy faceci sami przyciągają takie dziunię co tylko na kasę lecą. A potem się dziwią z ręką w nocniku, że ich laska ma ich gdzieś, tylko chcą kasy.

[Kiciuś_XXL]

Ale co ja tam wiem.

W tym kontekście to zdanie najbardziej mi się podoba!
Nie lubię wypowiedzi ludzi, którzy nie znają tematu a się wypowiadają.
,,nie znam się a wypowiem się,,
Musisz wiedzieć że zdanie innych się zmienia przez kolejne lata doświadczeń.
To że komuś się nie podoba mój gust obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny śnieg, tak samo nie obchodzi mnie narzucanie czyiś upodobań mi właśnie.
Masz rację jestem zdesperowany, bo byłem dobry dla swojej kobiety miała wygody w domu dostawała ode mnie 10 tyś zł na miesiąc pomagałem jej ogarnąć dom zabierałem ją na weekendy do restauracji aby nie musiała stać przy garach tylko spędzać że sobą więcej czasu. O częstych wyjazdach na baseny termalne i wycieczkach nie wspomnę. Miała samochód za 80tyś zł. Duży dom.
Oddawałem się jej cały. Kochałem ją pomimo że była po wypadku samochodowym zanim ją poznałem. Miała bardzo oszpeconą twarz. Po 8 operacjach. Przeszła śmierć kliniczną i widziała tamten świat. Bardzo podupadła na zdrowiu. Byłem jedną z niewielu osób którzy ją rozumieli. Nie rozumiałem tylko jak można być tak rozrzutną. Miała kiepskie relacje że swoją rodziną a szczególnie że swoją matką jak i z całą moją rodziną. Często się skarżyła że wszędzie się ją czepiają i są dla niej nie mili czy to w sklepie czy gdziekolwiek. Miała tylko jedną koleżankę. Myśmy się nie dobrali charakterami.
Odeszła do bezrobotnego muzyka w którym jest zabujana. Samochód szybko sprzedała i jeżdżi teraz rupieciem za 2tyś zł. Mieszka ode mnie 100 km ale mam kontakt z jej rodziną i znajomymi którzy mi mówią że nie rozumieją dlaczego odeszła ode mnie przystojnego i pracowitego do brzydkiego nieroba. Mówią że do mnie wróci. Bo już się wcześniej rozwiedliśmy ale wróciliśmy do siebie a teraz jest powtórka z rozrywki. Tylko że ja już tego nie chcę.
A co ma mój gust do lalek malowanych?
Napisałem że nie musi być naturalna. Czyli może być ale nie musi.
To była moją 6 kobieta ale jedyna żona. Wszystkie wcześniejsze kobiety były naturalne lekko lub bardziej puszyste. Średniej urody, bo na urodę nie zwracałem uwagi. Najważniejsze że mi się dobrze z nimi gadało. Wcześniej nie byłem gotowy na trwały związek. Dopiero 6 kobietą chciałem już na stałe być.
Już mam dość brzydkich kobiet i puszystych. Takie mogą być moimi przyjaciółkami ale do pieszczenia wolę już ładne. Jak znam życie możliwe że znów trafi mi się taka średnia. Mam 41 lat i kobiety w tym wieku musza się malować a młode mnie nie interesują tzn nie chcę się z takimi związać.

[Kiciuś_XXL]

Kiedyś jeden taki znajomy chciał ze sobą skończyć, kiedy trwał w związku małżeńskim. Na szczęście zapobiegli.
Ludzie mówili, że ją to miał daleko w ..., a naprawdę to przez to, że mu potężnych długów w providencie narobiła. O kasę poszło.
Ludziska gadają różne rzeczy, ale prawdę zna on. Może jednak nie tylko przez kasę, a i przez miłość?

Ciekawa historia

[Bright Angel]

Kiciuś, coś mi ta Twoja historia nie trzyma się kupy. Raz piszesz, że dla Twojej żony tylko kasa się liczy, a potem że zostawiła dzianego gościa dla biedaka.

[Kiciuś_XXL]

Taki paradoks

[Kiciuś_XXL]

Nie rozumiem kobiet ani naturalnych ani malowanych ani brzydkich ani ładnych

[Kiciuś_XXL]

To jest tak że ona była rozrzutną kiedy miała czym szastać a kiedy jest biedna to nie szasta, ot.
Ja mam inne pytanie. Czy ona jest szczęśliwa albo czy jak długo będzie?

Niedawno przez telefon zapytałem się jak się czujesz?
A ona z ryjem:
- A jak się kurva ma czuć szczęśliwa kobieta?

świetna odpowiedź prawdziwie szczęśliwej kobiety

[Kiciuś_XXL]

Zastanawiam się czy nie zamknąć firmę w Austrii i zacząć żyć skromnie, byle jak, pić piwo pod sklepem.
Z drugiej strony rezygnować z tego wszystkiego?
Odejście żony mnie nie zabiło choć miałem wiele nieprzespanych nocy i sznur na szyi nie naprężył się tylko dlatego że zabrakło odwagi.
Dziś się już wzmocniłem. Myślałem że jestem wrażliwy i słaby psychicznie, spokojny życzliwy dla wielu ludzi ale właśnie nie do końca. Może tchurzliwy że nie popełniłem s. A może dlatego że mam córkę.
Może niedługo zacznę nowe życie z inną kobietą ale narazie muszę się zagoić

[Kiciuś_XXL]

Dziś a właściwie w piątek nie czułem się olimpijsko. Nie dlatego że odeszła żona bo i może dobrze że poszła w piz.u Gorzej się czuję po Sylwku na którego pojechałem na kilka dni do przyjaciółki.

[Sportowiec]

Żołnierz musi zabijać ludzi, a nie pracować! Ten rok 2021 będzie udany & stał pod znakiem wojny! War and fight!

[Sportowiec]

Żołnierz musi zabijać ludzi, a nie pracować! Ten rok 2021 będzie udany & stał pod znakiem wojny! War and fight! Władza und trutnie and żołnierze - a Ty pijesz jak to zwierze (jeśli ćpasz to wygrasz). Teój wró to pieróg! Po policy bieda Agniszka i wystaje jen z doopy kiszka! Musimy zgarnąć kosztowności!

[Sportowiec]

Żołnierz musi zabijać ludzi, a nie pracować! Ten rok 2021 będzie udany & stał pod znakiem wojny! War and fight! Władza und trutnie and żołnierze - a Ty pijesz jak to zwierze (jeśli ćpasz to wygrasz). Twój wróg to pieróg! Po ulicy bieda Agniszka i wystaje jej z doopy kiszka! Musimy zgarnąć kosztowności!

[Sportowiec]

SMS do mnie pod +48737868868! Puszczajcie sygnały!

[Słonecznik1]

a to nie tak że w historii większość żołnierzy musiało służyć??? !

[Sportowiec]

Oszustów złapie policja po IP & rachunkach bankowych!

[Sportowiec]

Wariatów jest lepiej znać, niż z nimi wojny prowadzić!

[Bright Angel]

- A jak się kurva ma czuć szczęśliwa kobieta?

Nie da się zbudować szczęścia na zdradzie, cudzołóstwie i nieszczęściu innych. To jest ułuda szczęścia, która prawdopodobnie bardzo szybko pryśnie.

[nadzieja dobrowolska]

Nie rozumiem kobiet ani naturalnych ani malowanych ani brzydkich ani ładnych

Jestem kobietą, ale nie mam kobiecej psychiki. Sama nie potrafię się dogadać z kobietami. Ale czy to wynika z tego, że są kobietami? Moim zdaniem nie. To wynika z ich wychowania na "kobietę". Czynniki społeczne potrafią zniszczyć każdą psychikę do tego stopnia, że człowieka nie da się zrozumieć. Na tej samej zasadzie niejedna kobieta powiedziałaby, że nie rozumie mężczyzn. Z facetami też mam problem, żeby się dogadać. Miałam kolegów, przyjaciół. Już nie mam. Bo się nie dogadywaliśmy. Przykładem jest to, że dwóch przyjaciół się ode mnie odsunęło, bo im kobiety kazały, bo były zazdrosne. Mimo, że ich znałam dłużej, niż te kobiety. I tutaj logika kobieca - pozbyć się każdej kobiety w okolicy. A potem logika męska - pozbyć się przyjaciółki, być pod pantoflem bo kobieta każe. A później się ze sobą rozchodzą, bo jednak sami się ze sobą nie dogadują. Chyba, że sobie dzieciaka przez przypadek zrobią, co przytrafiło się jednemu z nich, to już pantoflarz jest skazany na zgubę. A jest pantoflarzem, bo wszystko robi dla tej baby, a ona go wykorzystuje. Kolejny przykład męskiej logiki, ten sam gościu. Kiedy jego dziewucha wyjechała na jakiś czas do matki razem z córką, ten wziął kredyt na 20 tysięcy. Zarabiając niewiele i mając na utrzymaniu babę i dzieciaka. Za hajs kupił laptopa, głośniki i samochód. Samochód, który niewiele później rozwalił. I tego nie rozumiem, nie wiem czy to jest "męskie myślenie", czy coś innego. Zawsze denerwowało wykluczanie mnie z grupek "bo jestem kobietą". Jestem kobietą fizycznie, bo mam macicę, ale nie psychicznie jak już wspomniałam - i oni doskonale o tym wiedzieli, ale chyba lubili robić na złość. Albo uważają się za dżentelmenów, co oczywiście jest daleko od prawdy. Od kilku ładnych lat, jeśli się nie mylę od 10, lubię wchodzić sobie na sadistica, na harda. Przeczytałam wszystkie artykuły na wikipedii dotyczące seryjnych morderców. Widok krwi, flaków i tym podobnych w ogóle mnie nie wzrusza. A tutaj pojawia się dżentelmen i kiedy ktoś mówi o świńskich flakach rzuca "nie przy kobiecie", sytuacja autentyczna. Tylko wkurzyć się idzie. Jedynymi osobami z którymi się dogaduję są ci, którzy rozumieją moją podzielność psychiki od ciała. Nie czuję się fizycznie facetem, nie przeszkadzają mi piersi, macica i kobieca twarz, zresztą ciągle ubieram się w spódnice i lubię malować paznokcie. Ale czy to czyni ze mnie kobietę? W społecznym świetle tak. I to jest najgorsze. Szufladkowanie człowieka względem jego płci. Także nie ma co narzekać, że się nie rozumie kobiet. Człowiek drugiego człowieka często nie zrozumie, jeśli nie są do siebie dopasowani. A jeśli one manifestują swoją odmienność od mężczyzn, to już inna bajka. Spalić na stosie.