Czytam właśnie

[AleksandraK]

Zaczęłam "Buszującego w zbożu". Na początku mi się nie podobał, ale okazało się, że lekko się czyta.

[Walet Pikowy]

Ja ostatnio nie dalem rady dwie ksiazki skonczyc,kompletnie nie moge sie skupic na czytaniu i czerpac z tego przyjemnosc.Ja czytam jedno mysle drugie.Teraz bede mial do przeczytania jedna ksiazke by sie podzielic ze znajomymi opiniami nie wiem jak dam rade

[Walet Pikowy]

Wraca mi chec czytania ostatnio przeczytalem z ponad 70 stron i czulem przyjemnosc,skupienie na tekscie.Zastanawiam sie co teraz wypozyczyc z biblioteki

[cezary123]

Zastanawiam sie co teraz wypozyczyc z biblioteki

"Summa technologiae" S. Lem

[moi]

"Poniedziałkowe dzieci" Patti Smith, "O pięknie" Zadie Smith, "Balzakiana" Jacek Dehnel i szósty tom kryminału retro z komisarzem Maciejewskim - "Haiti".

Pozdrawiam.m.

[Pamal]

"Twój psychologiczny autoportret", rozdział o schizotypii.

[Walet Pikowy]

Najnowszy CKM

[koniczynka26]

Przerwałam czytanie Sagi o Ludziach Lodu, bo jakoś teraz nie jestem w nastroju do czytania książek o miłości, teraz wrecz odrzuca mnie od tematyki miłosnej w książkach, wydaje mi się ona mdla i nieciekawa, chociaż kiedyś bardzo lubiłam czytać Sage o Ludziach Lodu, przeczytałam kiedyś całe 47 tomów tej sagi, ale teraz za wcześnie, żebym ją ponownie czytała. Postanowiłam wrócić do czytania kryminałów, bo to jest mój ulubiony gatunek książek. Teraz będę czytać retro kryminał Pawła Jaszczuka, pod tytułem :"Foresta Umbra" Kiedyś, go kupiłam w sklepie z tanimi książkami i jeszcze nie przeczytałam, a zapowiada się ciekawie, więc może mnie wciągnie i przeczytam go do końca.

[Walet Pikowy]

Mi kolega pozyczyl ksiazki

Mów mi o miłości Dorothy Eden
Papierowe zamki Paula Jacobsa

Az musze zajrzec co to i czy warte czasu.

[lea]

"Szczygieł" D. Tartt

[KAMELEON]

Antoni Kępiński - Schizofrenia

[koniczynka26]

Wciągnęłam się w czytanie książki Pawła Jaszczuka, pod tytułem : "Foresta Umbra "
Teraz, co prawda, czytam bardzo powoli, bo mam trudności ze skupieniem uwagi (dopiero dotarłam do 38 strony tej książki ),ale najważniejsze, że czytam i czytanie sprawia mi przyjemność.
W kryminałach najbardziej cenię sobie chłód emocjonalny, konsekwentne tropienie mordercy, oparte o logiczne przesłanki i przywracanie prawa, bezpieczeństwa, porządku i sprawiedliwości w małym kawałku Świata.
Mam najwięcej książek z gatunku kryminałów w domu, w większości jeszcze nie przeczytanych , bo to mój ulubiony gatunek.
Czuję obecnie duży wstręt do książek o tematyce miłosnej, wręcz mnie od nich odrzuca i nie daje rady ich czytać, bo ta tematyka obecnie wydaje mi się bardzo mdła i nieciekawa.
Zdecydowanie preferuję teraz kryminały, a mam w domu mnóstwo kryminałów do przeczytania wśród zarówno klasycznych kryminałów, jak i polskich kryminałów retro i współczesnych, kończąc na skandynawskich kryminałach.

[Pamal]

"Dekalog szczęścia" Beaty Pawłowicz - terapeuci nie z "mojej bajki", ale też czasem trafiają w sedno i mówią to, czego akurat potrzebuję. Próbowałam też czytać Toma McCarthy'ego, ale z bólem muszę przyznać, że jest dla mnie za trudny.

[moi]

"Mag" Fowlesa. Podobno jedna z najważniejszych książek XX wieku, ale nie czuję w niej tej mocy. Dobrze napisana proza. Powoli się rozkręca. Jestem dopiero na 167 stronie, a do przeczytania mam ponad 750!

Pozdrawiam.m.

[Pamal]

To chyba głupie, ale przeczytam najnowsze powieści Ann Tyler i Toma McCarthy'ego, choćbym miała mieć potem sieczkę w głowie.

[the end]

Dzisiaj trochę Dalajlamy "Droga do Oświecenia" i "Mahamudra" autorstwa Lama Gendryn Rinpocze.

[Gehenna]

Mam przetrzymaną miesiąc książkę z biblioteki, miałam ją czytać dla relaksu jak nie będę miała siły się uczyć (co też wiąże się z czytaniem), nie miałam siły, zazwyczaj zasypiałam w połowie strony.
Wstydzę się iść do biblioteki. Nie z powodu kary za przetrzymanie książki, ale... kiedyś czytałam w ekspresowym tempie, czasem noc wystarczyła na przeczytanie książki, kiedyś czytałam robiąc tylko przerwy na posiłki (a raczej ich przygotowanie, bo jeść można czytając). Teraz jakoś wolniej. Wstydzę się tego chyba sama przed sobą. I że bibliotekarz spojrzy drwiąco, że książka wcale nie gruba a ja tyle czasu...

[moi]

Nie przejmuj się - ja trzymam książki czasami maksymalną ilość czasu - po trzy miesiące. A gdy nie zdążę przeczytać, oddaję i przy najbliższej okazji pożyczam znowu. Tak mam z "Balzakianą" Dehnela - już trzeci raz pożyczam tę książkę, z nadzieję, że wreszcie uda mi się ją przeczytać.

Pozdrawiam.m.

[Mariii]

Wczoraj przyszły mi książeczki z Matrasa.
Obecnie zaczęłam kontynuację "Powtórki" Levego,
czyli "Uczucie silniejsze od strachu".

Uwielbiam jego styl i wręcz pożeram wszystkie książki

[Gehenna]

Nie przejmuj się - ja trzymam książki czasami maksymalną ilość czasu - po trzy miesiące.

W "mojej" bibliotece książki wypożyczają na dwa tygodnie lub miesiąc.Niedawno wprowadzono takie długie terminy, wcześniej większość pozycji była wypożyczana tylko na dobę, czasem można było wynegocjować z dyżurnym bibliotekarzem kilka dni.