Czy komuś psychoterpia pomogła?
Moderator: moderatorzy
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Czy komuś psychoterpia pomogła?
Jeszcze nie wiem. Zależy na co mnie skierują w przychodni.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12064
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Czy komuś psychoterpia pomogła?
Na pewno poznasz.Do zajec trzeba miec pozytywny stosunek.Raz sa ciekawsze,raz mniej,nie wszystko w psychoterapi jest idealne poczawszy od zajec konczywszy na ludziach.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12064
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Czy komuś psychoterpia pomogła?
No mi jutro stuknie 3 tygodnie terapii.Raz jest lepiej,raz gorzej,czasem ciezko sie zmusic do pojscia ale ogolnie chyba cos zyskuje.Ostatnio przerabialem relacje z rodzina i sie ciekawych rzeczy dowiedzialem,teraz bede przerabial swoje cechy i tez pewnie cos ciekawego wyniose .
- karuna
- zaufany użytkownik
- Posty: 18264
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Czy komuś psychoterpia pomogła?
Mi nie pomogła terapia. W porządku gościu ale głównie to ja do niego mówiłem. Postawił cel: wyjście z myśli samobójczych. W sumie miałem je jeszcze ale sam sobie z nimi poradziłem, wracały ale już jest naprawdę dobrze. Samobójstwo tylko pogorszy sprawę. W szpitalu zamkniętym psycholog mi mówiła, że to ja powinienem głównie słuchać terapeuty. Nakrzyczała prawie na mnie, że to siebie trzeba kochać i mam się wziąć w garść. A ja miałem w tym czasie książkę "Nauki o miłości" i bardzo sobie ją brałem do serca. Chciałbym teraz mieć dobrego terapeutę ale wychodzi na to, że zostaje mi jedynie medytacja.
Re: Czy komuś psychoterpia pomogła?
chodze do psychologa od stycznia 2012 roku po tym jak mialam napady paniki na clozapinie, nie czuje zeby mi to cos pomoglo. Dzisiaj sie z nim widzialam nasluchalam sie samych ohow i ahow jak swietnie wygladam i wszytko sie uklada, nie widzial mnie 2 miesiace i nastapila taka zmiana po obnizeniu dawki tylko o 0,5 mg.
Wytlumaczylam mu ze od kad jestem na 0.5 mg flunaxolu wszytko wraca do normy jak sprzed choroby i moim jedynym problemem zawsze byly leki na ktorych nie mialam sily na nic, zarlam jak swinia-tylam i mialam anhedonie.
ZOstaly mi z nim moze jeszcze 2 wizyty i na tym zakoncze moja podroz z psychologiem. Mam nadzieje.
Wytlumaczylam mu ze od kad jestem na 0.5 mg flunaxolu wszytko wraca do normy jak sprzed choroby i moim jedynym problemem zawsze byly leki na ktorych nie mialam sily na nic, zarlam jak swinia-tylam i mialam anhedonie.
ZOstaly mi z nim moze jeszcze 2 wizyty i na tym zakoncze moja podroz z psychologiem. Mam nadzieje.
Re: Czy komuś psychoterpia pomogła?
.
Ostatnio zmieniony pt maja 22, 2015 4:48 pm przez Pamal, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czy komuś psychoterpia pomogła?
jakie diagnozy i cele? mowia Ci o nich moj mi w zyciu nic nie powiedzial. Czuje sie jakbym z kolezanka wychodzila na kawe, a nie szla do psychologa. Czasami mi cos wytlumaczy np. jak zasnac, albo co zrobic jak jest napad paniki. Nic wiecej.pamal pisze: A z wieloma diagnozami i celami moich terapeutek jestem się w stanie zgodzić teraz, gdy je lepiej rozumiem.
Re: Czy komuś psychoterpia pomogła?
Na przykład najpierw kazała mi wypisać plusy i minusy swoje i bliskich (diagnozowała chyba czy mam wysokie poczucie wartości), uznała że za niskie więc chciała mi podwyższyć miałam wypisywać sukcesy. Teraz wiem, że to powinny być takie zwyczajne małe sukcesiki. Więcej nie chcę pisać na forum. To była b. aktywna terapeutka. Obecna z kolei pracuje w orientacji poznawczo-behawioralna, ale nie jest psychologiem. Mam z nią chyba dobrą relację.
Re: Czy komuś psychoterpia pomogła?
w zyciu mi nic takiego nie kazal robic. Na koniec zapytam sie go co on mysli z czym mam problemy moze mi powie.
Re: Czy komuś psychoterpia pomogła?
.
Ostatnio zmieniony pt maja 22, 2015 4:49 pm przez Pamal, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czy komuś psychoterpia pomogła?
ja tam bardzo jasno widze moje sukcesy i porazki. Na lekach mialam bardzo niskie poczucie wlasnej wartosci wrecz zerowe na szczescie teraz juz wraca do normy.
Re: Czy komuś psychoterpia pomogła?
.
Ostatnio zmieniony pt maja 22, 2015 4:49 pm przez Pamal, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czy komuś psychoterpia pomogła?
Ja dostałam psychozy po psychoterapii..bohaterem moich psychoz był właśnie psychoterapeuta..absurdalnie jestem zwolenniczką psychoterapii (dobrej psychoterapii),gdyż uważam,że wszystko jest w głowie,niestety jeszcze nie wyjaśniłam związku psychozy z psychoterapią. Generalnie polecam indywidualną z doświadczonym,certyfikowanym psychoterapeutą!
Re: Czy komuś psychoterpia pomogła?
Moim zdaniem psychoterapia nie zdziała cudów ale może pomóc jeżeli osoba chora będzie chciała coś ze sobą zrobić,zmienić się,otworzyć na ludzi,podjąć pracę itp.Nawet leki nie wyleczą z choroby a co dopiero psychoterapia.Ja zaliczyłem kilka psychoterapii (bezpłatnych) i byłem w większości zadowolony,nadal się leczę i łatwiej radzę sobie w życiu.
Re: Czy komuś psychoterpia pomogła?
Psychoterapia jest skuteczniejsza 2 razy bardziej niż leczenie tabletkami,nawiązując do informacji,znalezionej w broszurze psychoterapeutycznej psychoz w internecie. Poza tym moje urojenia minęły po sesji terapeutycznej,kiedy z psychozą nie miałam do czynienia.Potem miałam wybuch psychozy,ale na psychoterapię już nie uczęszczałam z powodu wyjazdu.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Czy komuś psychoterpia pomogła?
A ja znam osobę, której terapia zaszkodziła na tyle, że dostała psychozy.
Ogólnie uważam, że jeśli ktoś jest w miarę świadomym i krytycznym wobec siebie człowiekiem to żadnej terapii nie potrzebuje. Sam w głębi wie co powinien zmienić w sobie aby jego życie było lepsze. Z doświadczenie wiem, że terapie to takie pierdu pierdu ale nie twierdzę, że wszystkie.
Ogólnie uważam, że jeśli ktoś jest w miarę świadomym i krytycznym wobec siebie człowiekiem to żadnej terapii nie potrzebuje. Sam w głębi wie co powinien zmienić w sobie aby jego życie było lepsze. Z doświadczenie wiem, że terapie to takie pierdu pierdu ale nie twierdzę, że wszystkie.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Czy komuś psychoterpia pomogła?
Sama do takiej grupy osób się zaliczam. Jednakże patrząc na długotrwałe skutki psychoterapii,chwalę sobie,bo zauważyłam zmianę nastawienia. 79% osób korzystających z psychoterapii radzi sobie lepiej niż osoby nigdy na nią nie uczęszczające. Odnosi się to do ogółu ludzi. Zresztą z psychoterapią to jest tak,że ważne jest do KOGO chodzisz,a nie że tylko chodzisz. Ja z jednej po 2 miesiącach uciekłam i bym do niej nie wróciła. Dodatkowo nie przemawia do mnie terapia tańcem - jestem w stanie jedynie uwierzyć w poprawę samopoczucia po ruchu.Myślę,że chemia między psychoterapeutą a klientem też jest potrzebna.