Objawienie prywatne - DEKALOG

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W dyskusji na tematy religijne oraz duchowości, lecz nie związane ze schizofrenią proszę używać działu tematy dowolne -> filozofia.
Dekalog

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: Dekalog »

Maldok pisze:A może szatana nazywasz Bogiem, dlatego piszesz "WYTOCZYŁ NAJWIĘKSZĄ WOJNĘ PRZECIWKO BOGU, JAKA MIAŁA MIEJSCE."
Mądre pytanie, ale po co Szatan miałby bawić się w takie sprawy?

DEKALOG.PL II :
Nie wolno ci mieć innych bogów oprócz Mnie [żadnych Jezusów i Matek boskich]. Nie wolno ci zrobić sobie figury [krzyża, ani Matki boskiej], żadnego wyobrażenia tego, co jest w niebie na górze, ani tego, co jest na ziemi w dole, ani tego, co jest w wodzie poniżej lądu [ZAKAZ OBRAZÓW JEZUSÓW I MATEK BOSKICH]. Nie wolno ci oddawać im pokłonów i nie wolno ci im służyć [ani Jezusom ani Matkom boskim], bo Ja הי, twój Bóg, jestem Bogiem żądającym wyłączności, [NIE TOLERUJĘ KONKURENCJI W POSTACI JEZUSÓW I MATEK BOSKICH, ANI OJCÓW ŚWIĘTYCH W WATYKANIE]
Awatar użytkownika
pawel534
zaufany użytkownik
Posty: 3666
Rejestracja: sob lut 18, 2012 11:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: pawel534 »

Moim zdaniem bzdury wypisujesz. Oskarżasz Jezusa o grzechy kościoła katolickiego Dlaczego Jezus miałby odpowiadać za grzechy duchownych kościoła katolickiego ? Bez sensu. Równie dobrze Ty mógłbyś za nie odpowiadać. Poza tym te Twoje sposoby komunikacji - pytanie, klikanie w losowe linki i przypadkowa odpowiedź na jakiejś stronie. Nie uważasz że to po prostu głupie. Gdybyś miał objawienia to czy Bóg nie mówił by po prostu do Ciebie cały czas ? Poza tym piszesz o opieraniu się tylko na faktach naukowo udowodnionych a sam piszesz o korzystaniu z wróżki. Przecież jedno to przeciwieństwo drugiego nie mówiąc już o tym że wróżki to chyba złamanie pierwszego przykazania o którym tak się rozpisujesz wyżej. Czy wróżka nie jest Twoim bożkiem do którego zwracasz się o pomoc ? Poza tym piszesz że tarot coś Ci powiedział, nie wiem co masz na myśli, dla mnie tarot kojarzy się z kartami. Piszesz też że Bóg Ci powiedział że ludzie powinni odrzucić wiarę i opierać się tylko na faktach naukowo udowodnionych. Przecież Bóg jest wszechwiedzący, wie o wszystkim a według Ciebie mówi ludziom że mają opierać się tylko na tym co sami udowodnią naukowo. Przecież to bez sensu. Czy Bóg nie mógłby zatem przekazać ludziom jakieś prawdy, fakty zanim oni sami to udowodnią ? Tylko wtedy musieliby mu uwierzyć na słowo a to już wiara a według Ciebie trzeba to odrzucić. Bez sensu. Te Twoje wywody moim zdaniem się kupy nie trzymają i nie są tak logiczne jak Ty uważasz. Moim zdaniem miałeś psychozę lub urojenia i tyle.
Dekalog

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: Dekalog »

pawel534 pisze:Moim zdaniem miałeś psychozę lub urojenia i tyle.
Paweł, ja nie wiem. Może to była psychoza i urojenia, ale jest w tym moim zdaniem wiele sensu. Ja bym mógł całą książkę napisać, na forum trudno w kilku zdaniach to ująć - ale czy zrozumiano by mnie? To zjawisko - ja nie wiem, może psychoza, może schizofrenia - ale pokazało mi nowy, inny punkt widzenia wielu spraw. Nie wywiodło mnie do absurdu i splątania, a oczyściło mi jasność myślenia.

Psychoza, urojenia, schizofrenia - kto to stwierdzi. Ale otrzymałem większą jasność myślenia na wiele spraw.

DEKALOG SCHIZOFRENIKA - ale w nim kryje się sens, to coś więcej jak BZDURA. Otarłem się o jakieś nieznane nauce zjawiska. JEŚLI BARDZO TEGO ZECHCESZ, ZACZNIESZ ROZMAWIAĆ Z BOGIEM. Chciej bardzo, a Bóg zacznie z Tobą rozmawiać - może to schizofrenia, może to psychoza, ale z Bogiem porozmawiasz.
Awatar użytkownika
Paranoja
bywalec
Posty: 495
Rejestracja: wt sty 15, 2013 11:21 pm
Lokalizacja: górki

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: Paranoja »

powtarzam jeszcze raz. BÓG NIE ISTNIEJE. Dlatego nie może myśleć, wiedzieć, widzieć itp.

Jak bardzo trzeba być ograniczonym, żeby wierzyć w boga? Sorry ale czytając to forum dochodzę do wniosku, że jedyną przyczyna schizofrenii jest bóg. Jeszcze nigdy, nigdzie, na żadnym forum, a udzielam się wielu, nie było tylu tematów związanych z wiarą i tak zażarte kłótnie o to. Nie mówiąc o tym, że te "rozmowy" to jakieś fanatyczne boje, kto ma racje, a nie dyskusje.

Tylu fanatyzmu, zaślepienia, ograniczenia, wręcz upośledzenia religijnego nie widziałam nigdzie.
Gość

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: Gość »

Paranoja pisze:powtarzam jeszcze raz. BÓG NIE ISTNIEJE.
Ale Jego legenda wciąż żyje :))
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: cezary123 »

Paranoja pisze:czytając to forum dochodzę do wniosku, że jedyną przyczyna schizofrenii jest bóg.
Chyba miałaś na myśli "jedynym objawem" :lol:
Nie przejmuj się, ateiści też nadużywają niewłaściwie pojęcia "boga". Sama wiesz.
Gość

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: Gość »

cezary123 pisze:
Paranoja pisze:czytając to forum dochodzę do wniosku, że jedyną przyczyna schizofrenii jest bóg.
Chyba miałaś na myśli "jedynym objawem" :lol:
Nie przejmuj się, ateiści też nadużywają niewłaściwie pojęcia "boga". Sama wiesz.
Chyba nie odróżniasz kontekstu?
Awatar użytkownika
pawel534
zaufany użytkownik
Posty: 3666
Rejestracja: sob lut 18, 2012 11:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: pawel534 »

Dekalog ja też o swoich wizjach i głosach mógłbym książkę napisać co wcale nie znaczy że były one prawdziwe i wierz mi też rozmawiałem z Bogiem, Jezusem i nie tylko. Miałem kontakt ze zmarłymi. Porozumiewałem się myślami z innymi ludźmi etc. Jak poszukasz to znajdziesz na forum moje posty z opisami moich wizji.
Chciej bardzo, a Bóg zacznie z Tobą rozmawiać - może to schizofrenia, może to psychoza, ale z Bogiem porozmawiasz.
Rozmawiałem z Bogiem i niestety lekarze uznali to za schizofrenię. Ja to uważałem za prawdę ale "niestety" na korzyść wersji lekarzy przemawiało to że po rozpoczęciu braniu leków w szpitalu głosy i porozumiewanie myślami zaczęły znikać aż znikły całkowicie więc sam to uznałem za psychozę i ty chyba też powinieneś ale zrobisz jak uważasz.

Paranoja Tobie napisałem w innym temacie o abdykacji papieża, zacytuję.
Paranoja z tego co zrozumiałem byłaś wierząca ale przestałaś być bo jakiś ksiądz Cię klepał po tyłku ? Moim zdaniem trochę dziwny powód aby przestać być wierzącym. Z jednej strony uważam że księża powinni dawać przykład jako osoby nauczające o Bogu ale czemu grzechy księdza mają wpływać na Twoją opinię na temat Boga. To że jakiś ksiądz popełnił błędy i zgrzeszył nie znaczy że miałaś przestać wierzyć w Boga. Zresztą czy to nie byłoby zwycięstwem szatana ? Sprawić żeby księża grzeszyli i sami dawali zły przykład i spowodować żeby ludzie się przez to odwrócili od Boga ? Poza tym pytanie trochę z innej beczki. Skoro uważasz że po śmierci nic nie ma i Bóg nie istnieje to po co żyjesz ? Jaki jest cel Twojego życia ? Nie lepiej je skończyć wcześniej ? I po co starasz się być dobrym człowiekiem jak napisałaś ? I tak znikniesz w nicości to co za różnica czy będziesz dobra czy zła ? Poza tym skąd wiesz co jest dobre a co złe bo na dekalogu się raczej nie opierasz. Jaki jest Twój wyznacznik tych pojęć ?
Paranoja na jakiej podstawie twierdzisz że Bóg nie istnieje ? Tylko na takiej że sama w niego nie wierzysz a raczej przestałaś bo kiedyś wierzyłaś ? Jak wierzyłaś w Boga też uważałaś się za ograniczoną i upośledzoną umysłowo ?
Ostatnio zmieniony pn mar 11, 2013 11:00 pm przez pawel534, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Paranoja
bywalec
Posty: 495
Rejestracja: wt sty 15, 2013 11:21 pm
Lokalizacja: górki

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: Paranoja »

cezary123 pisze:
Paranoja pisze:czytając to forum dochodzę do wniosku, że jedyną przyczyna schizofrenii jest bóg.
Chyba miałaś na myśli "jedynym objawem" :lol:
Nie przejmuj się, ateiści też nadużywają niewłaściwie pojęcia "boga". Sama wiesz.
nie
Miałam na myśli PRZYCZYNĘ. Gdyby pojęcie boga nie istniało, to myślę, że 90% ludzi, którzy teraz są chorzy, byliby zdrowi.

A pojęcie boga używam jedynie jak mówię:
o boże
rany boskie!
jak boga kocham! (dziwne, że to używam, skoro bóg dla mnie nie istnieje, więc użycie go w moim przypadku oznacza, że kłamię :twisted: )
itp
Unknown
zaufany użytkownik
Posty: 5448
Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
Status: Schizo
Lokalizacja: Void
Kontakt:

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: Unknown »

Paranoja pisze:powtarzam jeszcze raz. BÓG NIE ISTNIEJE.
viewtopic.php?f=90&t=11083 :)
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra

Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: cezary123 »

Paranoja pisze:Gdyby pojęcie boga nie istniało, to myślę, że 90% ludzi, którzy teraz są chorzy, byliby zdrowi.
Ja bym w takie cuda nie wierzył.
Paranoja pisze:jak boga kocham! (dziwne, że to używam, skoro bóg dla mnie nie istnieje, więc użycie go w moim przypadku oznacza, że kłamię )
A widzisz? :)
Awatar użytkownika
Paranoja
bywalec
Posty: 495
Rejestracja: wt sty 15, 2013 11:21 pm
Lokalizacja: górki

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: Paranoja »

pawel534 pisze: Paranoja Tobie napisałem w innym temacie o abdykacji papieża, zacytuję.
Paranoja z tego co zrozumiałem byłaś wierząca ale przestałaś być bo jakiś ksiądz Cię klepał po tyłku ? Moim zdaniem trochę dziwny powód aby przestać być wierzącym. Z jednej strony uważam że księża powinni dawać przykład jako osoby nauczające o Bogu ale czemu grzechy księdza mają wpływać na Twoją opinię na temat Boga. To że jakiś ksiądz popełnił błędy i zgrzeszył nie znaczy że miałaś przestać wierzyć w Boga. Zresztą czy to nie byłoby zwycięstwem szatana ? Sprawić żeby księża grzeszyli i sami dawali zły przykład i spowodować żeby ludzie się przez to odwrócili od Boga ? Poza tym pytanie trochę z innej beczki. Skoro uważasz że po śmierci nic nie ma i Bóg nie istnieje to po co żyjesz ? Jaki jest cel Twojego życia ? Nie lepiej je skończyć wcześniej ? I po co starasz się być dobrym człowiekiem jak napisałaś ? I tak znikniesz w nicości to co za różnica czy będziesz dobra czy zła ? Poza tym skąd wiesz co jest dobre a co złe bo na dekalogu się raczej nie opierasz. Jaki jest Twój wyznacznik tych pojęć ?
Paranoja na jakiej podstawie twierdzisz że Bóg nie istnieje ? Tylko na takiej że sama w niego nie wierzysz a raczej przestałaś bo kiedyś wierzyłaś ? Jak wierzyłaś w Boga też uważałaś się za ograniczoną i upośledzoną umysłowo ?
Bycie dobrym człowiekiem nie oznacza, że muszę wierzyć w jakąkolwiek religię. Sama dla siebie mogę być dobra, i to nie wypływa z wierzeń a po prostu z mojego odczucia.
To, że nie wierzę w żadne życie pozagrobowe nie oznacza, że muszę się zabijać z tego powodu. To byłoby po prostu głupie. Podoba mi się na tym świecie, więc dlaczego mam się zabijać?

Owszem kiedyś wierzyłam, bo od dziecka miałam wpojone, że tak trzeba. A niby dlaczego? Zostało mi to narzucone. Robiłam to co mi kazali dorośli, mimo, że ja tego nie czułam nigdy. Dziecko nie lubi chodzić do kościoła, bo się w nim nudzi najzwyczajniej w świecie, potem chodzi, bo wszyscy chodzą, nie zastanawiając się czy jest sens czy nie.
Pierwsze epizody kiedy opuszczałam msze święte to było na studiach. Byłam daleko od domu, nie chciało mi się, ale miałam jakieś głupie odczucia, że jak nie pójdę do kościoła to coś mi się stanie, bo przecież do kościoła TRZEBA chodzić. Nie, nie trzeba. Przestałam chodzić i nie zmieniło się nic w moim życiu, żadnych problemów, katastrof, cierpień. Żyję tak samo jak w okresie kiedy chodziłam do kościoła, zatem jaki morał? Skoro równicy nie ma, to po co chodzić? Żeby słuchać tych nadętych kłamców, pedofilii i złodziei? Ja se wolę obejrzeć serial, albo się spotkać z koleżanką, albo iść spać.

Dziwi mnie i szokuje mnie to jak ludzie fanatycznie podążają za tymi bredniami. Ograniczają się sami, zniewalają wierząc w coś co jest fikcją.

NIKT mnie nie przekona, że jest inaczej. Do kościoła chodzę tylko i wyłącznie 2 razy do roku, tylko ze względu na moja matkę, bo święta spędzam z nią, więc nie chcę kłótni, dlatego cierpię i idę postać ta godzinie bezczynnie.
Dekalog

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: Dekalog »

pawel534 pisze: Rozmawiałem z Bogiem i niestety lekarze uznali to za schizofrenię. Ja to uważałem za prawdę ale "niestety" na korzyść wersji lekarzy przemawiało to że po rozpoczęciu braniu leków w szpitalu głosy i porozumiewanie myślami zaczęły znikać aż znikły całkowicie
Na TVP był kiedyś film o ZBYSZKU, szefie tego forum - on w psychozie był samym Bogiem. Film miał tytuł: "O Bogu,. który zawiódł".
A ja podszedłem do sprawy inaczej - brałem swoje notatki i badałem, ile w tym jest sensu.
Psychoza, schizofrenia? Może. Ale czytałem notatki i w Dekalogu widziałem 100 % sensu - jeśli to choroba, dlaczego nie było samych niedorzeczności i głupstw?

Dlaczego miałbym nie uwierzyć w kilka kwestii:
- tylko Dekalog mojżeszowy, a nie 10 przykazań bożych, katolickich,
- Dekalog mojżeszowy to REGUŁY wzajemnej ŻYCZLIWOŚCI,
- Jezus z Nazaretu to tylko bajeczka, głupstwo, MIT, nie mający nic wspólnego z PRAWDĄ.

PSYCHOZA, SCHIZOFRENIA - ale jak ja dzięki temu wiele spraw sobie przemyślałem, o ile jestem mądrzejszy.
Nadal czekałbym na Zbawiciela Jezusa - a dzięki Dekalogowi i Bogu - wiem dzisiaj, że Jezus to tylko głupawa, naiwna bajeczka i bujda na resorach.

Dekalog i Bóg mnie naprostowali.
Awatar użytkownika
Paranoja
bywalec
Posty: 495
Rejestracja: wt sty 15, 2013 11:21 pm
Lokalizacja: górki

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: Paranoja »

ps. i sorry ale staram się nie wchodzić na tematy związane z wiarą, bo mnie wyprowadzają z równowagi, więc nie śledzę na bieżąco wszystkich wypowiedzi.
Awatar użytkownika
pawel534
zaufany użytkownik
Posty: 3666
Rejestracja: sob lut 18, 2012 11:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: pawel534 »

Gdyby nie było Boga to ludzie mieliby urojenia ale na innym tle i mają. Jak przeglądasz forum to na pewno czytałaś że ludzie mają urojenia o wielu innych podłożach niż religijne,na przykład na temat innych ludzi którzy ich prześladują, spiskują, wykradają myśli etc. i inne.

Co do tych pojęć to dziwne że Ty w ogóle któregokolwiek z nich używasz. Równie dobrze mogłabyś mówić "o kamieniu" lub "o patyczku" ale wtedy ludzie dziwnie by na Ciebie patrzyli choć powinno być chyba na odwrót bo kamień lub patyk przynajmniej istnieje.

Ja do kościoła też właściwie nie chodzę, prawie tylko w święta ale w Boga wierzę. Moim zdaniem jedno nie wyklucza drugiego. Poza tym jak już pisałem dlaczego grzechy księży miałby spowodować że przestałbym wierzyć w Boga. Mogę nie chodzić do kościoła i wierzyć w Boga. W kościele też często się nudziłem i myślałem o czymś innym choć czasami szedłem żeby się pomodlić w tej czy innej intencji choć kościół i msze też jakoś do mnie nie przemawiają ale w domu się modlę. Paranoja to że przestałaś chodzić do kościoła to rozumiem ale dlaczego przestałaś być wierząca ? Czym to było spowodowane.

Dekalog jeśli nie widzisz sprzeczności w swoim "dekalogu" to odnieś się do tego co napisałem wcześniej bo znowu zaczynasz pisać o jakiejś logice w tych Twoim objawieniu. Czemu twierdzisz że Jezus to bujda ? Na jakiej podstawie ? Tylko dlatego że "Bóg" Ci tak powiedział ? Mógłbym napisać więcej niekonsekwencji w Twoich wywodach ale może najpierw się odniesiesz do tego co napisałem. Poza tym może najpierw przeczytam dekalog mojżeszowy to napiszę więcej bo nie wiem co masz na myśli.
Ostatnio zmieniony pn mar 11, 2013 11:44 pm przez pawel534, łącznie zmieniany 1 raz.
Dekalog

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: Dekalog »

Jak więc sądzicie - w świetle tego wszystkiego, czy to ja sam opracowałem DEKALOG:

1. Życie 2. Wolność 3. Piękno 4. Prawda 5. Miłość
6. Litość 7. Siła 8. Godność 9. Normalność 10. Życzliwość.

Bo jeśli nie BÓG, to ja sam jestem autorem tego Dekalogu :)

Ale jeśli ja to opracowałem, pamiętajcie: Żyj szczęśliwie i pozwól na szczęśliwe życie każdemu. Nie naruszaj niczyjej wolności. Prawda to fakty a nie bajeczki i mity. Miłość to życzliwość dla innych :) Stworzyłem tak mądry Dekalog, jakich nie było :)
Awatar użytkownika
pawel534
zaufany użytkownik
Posty: 3666
Rejestracja: sob lut 18, 2012 11:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: pawel534 »

Moim zdaniem wytworem tego dekalogu jest albo Twój mózg który stworzył głos który słyszałeś o ile jakiś w ogóle słyszałeś a nie były to Twoje myśli po prostu bo sam nie jestem pewien jak ten Twój kontakt z Bogiem przebiegał na podstawie tego co napisałeś albo, druga opcja jakiś zły duch Ci to podpowiedział po tym jak piszesz o Jezusie. Takie jest moje zdanie i innej opcji nie widzę. Bez urazy ale ja w tym dekalogu szczególnego piękna nie widzę. Fajnie, że chcesz żyć szczęśliwie i być życzliwym dla innych ale moim zdaniem zamiast niektórych wyrazów mógłbyś użyć innych i byłoby to tak samo "piękne". Nie wiem co ma znaczyć ta siła i normalność.
Prawda to fakty a nie bajeczki i mity.
Czy odnosisz się tu tylko do życia Jezusa jako bajki czy do czegoś jeszcze i na jakiej podstawie te Twoje twierdzenie na temat Jezusa ? Tylko na tych Twoich przekazach czy skądś jeszcze ?

Mógłbyś napisać czym się różni według Ciebie dekalog mojżeszowy od katolickiego bo nie rozumiem.

Nie stworzyłeś pięknego dekalogu moim zdaniem. To tylko zestawienie kilku pięknych słów.
Dekalog

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: Dekalog »

Głosu żadnego nie było - tylko wyobrażenie sobie rozmowy z Bogiem i mnóstwo rozmyślań.
pawel534 pisze: Mógłbyś napisać czym się różni według Ciebie dekalog mojżeszowy od katolickiego bo nie rozumiem.
http://DEKALOG.PL II - w mojżeszowym 2-gie przykazanie zakazuje kultu kogokolwiek poza Bogiem, figur (krzyż, Matka boska), kultu wszelkich obrazów (Jezus, Matka boska święci) i surowy zakaz modlitw do kogokolwiek poza Bogiem (Różaniec).

VII cudzołożyć - oznaczało tylko seks z cudzymi żonami, a nie czasopismo Playboy, ani masturbację, ani seks przedmałżeński z narzeczoną. Nie oznaczało także gejów.

V rodziców szanuj, a nie czcij jak bogów.

IV świętuj soboty, a nie niedziele.

VIII Dekalog.pl - nie wolno ci porywać człowieka na przymusowe leczenie do szpitala psychiatrycznego.

Czyli różnice są istotne :)
Awatar użytkownika
pawel534
zaufany użytkownik
Posty: 3666
Rejestracja: sob lut 18, 2012 11:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: pawel534 »

Pierwszy raz widzę dekalog tej treści jak na tej stronie nie wiem jakie jest jej źródło. Ja zgodzę się co do jednego. Sam nie rozumiem sprzeczności jaka moim zdaniem też jest między dekalogiem w Biblii a malowaniem obrazów świętych i modlitwami do świętych. Ja sobie to próbowałem tłumaczyć tylko w ten sposób że Biblia powstała wieki temu ale przecież w międzyczasie Bóg przemawiał do ludzi poprzez objawienia więc może prawo się zmieniło dzięki objawieniom od Boga ale tak sobie tylko tłumaczę. Sam tego nie rozumiem i mi się to nie podoba. Jeśli zaś chodzi o Twój dekalog to:
Głosu żadnego nie było - tylko wyobrażenie sobie rozmowy z Bogiem i mnóstwo rozmyślań.
Bez urazy ale w tym momencie wiarygodność Twojego przekazu od Boga jest dla mnie w tym momencie bliska zeru.

Co do seksu przedmałżeńskiego to też nie wiem czemu uważane jest to za grzech. Jeśli dwoje ludzi się kocha lub nawet nie i dobrowolnie uprawia ze sobą seks to co w tym złego ?

Nie odniosłeś się do mojego posta wcześniej. Ja przejrzałem cały wątek jeszcze raz pobieżnie i wiele rzeczy mało sensownych mógłbym wymienić w tym co napisałeś. Napiszę może tylko dwa zdania:
Bóg wierzy tylko w stwierdzone i udowodnione FAKTY - nie wierzy w WIARĘ.
Bez urazy ale czy nie uważasz że to bez sensu. Przecież Bóg jest wszechwiedzący. Bóg nie musi sobie nic naukowo udowadniać skoro wszystko wie. To ludzie potrzebują dowodów. Mógłbyś rozwinąć te zacytowane zdanie lub się do tego odnieść bo dla mnie to absurd.
... Słońce jest żywą, inteligentną istotą, ja się z nim połączę i stanę Słońcem - będę rozmawiał z Chmurami i Obłokami, które są inteligentnymi istotami -
Naprawdę w to wierzysz ? Bez urazy ale jeśli w tym nie widzisz fantastyki to ja już chyba nie wiem gdzie mógłbyś ją widzieć.

Mógłbym napisać o wiele więcej ale jak napiszę dużo to pewnie znowu się nie odniesiesz do tego.

Co do tego że kiedyś staniesz się Bogiem to spotkałem się z podobnymi teoriami. Może nie tyle że każdy człowiek stanie się Bogiem co że wszyscy ludzie są jednością, cząstkami które na siebie oddziaływują. W "Sekrecie" chyba coś z tej teorii było przedstawione o ile dobrze pamiętam. W psychozie sam wierzyłem że wszyscy ludzie są cząstkami Boga a Bóg to całość choć i przed nią miałem chyba podobne przekonania o tym oddziaływaniu na siebie ludzi.

Z tego drugiego tematu.
Może i tak, może miałem psychozę. Ale jeśli nie Jezus odpowiada za Kościół katolicki - to kto? Nikt.
Jeśli chodzi o odpowiedzialność za grzechy to każdy człowiek odpowiada za własne grzechy. Dlaczego Jezus miałby odpowiadać za grzechy jakiegokolwiek człowieka tylko dlatego że należy do kościoła katolickiego, dlaczego miałby odpowiadać w ogóle za grzechy kogokolwiek ? Czy Ty też kogoś obwinisz za swoje grzechy ? Czy Ciebie też ktoś powinien obwinić za swoje grzechy ? W przypadku ludzi może i miałoby to uzasadnienie bo ludzie są grzeszni i się nawzajem świadomie lub nieświadomie kuszą i sprowadzają na zła drogę ale Jezus był bez grzechu i jakiekolwiek obwinianie go o grzechy innych ludzi tylko dlatego że należą do kościoła katolickiego lub o grzechy jakiegokolwiek człowieka jest po prostu bez sensu.
Dekalog

Re: Objawienie prywatne - DEKALOG

Post autor: Dekalog »

pawel534 pisze: Mógłbym napisać o wiele więcej ale jak napiszę dużo to pewnie znowu się nie odniesiesz do tego.
Ja przepraszam, że nie komentuję każdego zdania, ale zrozum mnie - jeśli to tylko psychoza, a Dekalog sobie tylko wyobraziłem, nie ma sensu przekonywać wszystkich na siłę, że to właśnie mój Dekalog jest jedyny i najlepszy.
Pierwszy raz widzę dekalog tej treści jak na tej stronie nie wiem jakie jest jej źródło.
Dekalog pochodzi ze Starego Testamentu, potem pada po raz drugi chyba w Księdze powtórzonego prawa. Dekalog mojżeszowy można odnaleźć na http://nonpossumus.pl/ps/ - pełen cytat na http://DEKALOG.pl .

Zakaz kultu kogokolwiek poza Bogiem, figur, obrazów - zakazał całego Kościoła katolickiego, który działa nielegalnie, zakazany Dekalogiem.
Co do seksu przedmałżeńskiego to też nie wiem czemu uważane jest to za grzech. Jeśli dwoje ludzi się kocha lub nawet nie i dobrowolnie uprawia ze sobą seks to co w tym złego ?
A za pytanie, czy czytasz Playboy, czy na filmach się nie całowali i czy się nie onanizujesz dałbym po prostu w mordę.
Bóg wierzy tylko w stwierdzone i udowodnione FAKTY - nie wierzy w WIARĘ.
Bez urazy ale czy nie uważasz że to bez sensu. Przecież Bóg jest wszechwiedzący. Bóg nie musi sobie nic naukowo udowadniać skoro wszystko wie. To ludzie potrzebują dowodów. Mógłbyś rozwinąć te zacytowane zdanie lub się do tego odnieść bo dla mnie to absurd.
Dlaczego mamy WIERZYĆ w opowiadane nam bajeczki o JEZUSIE - skoro ta historia jest zbyt absurdalna?
Na filmie mówili, że jakby Matka boska była dziewicą, to nie ma mowy o synie - z dzieworóctwa tylko córka, są potrzebne męskie plemniki.
A jeśli Matkę boską zapłodnił Duch święty, to cudzołóstwo, zdradziła narzeczonego Józefa. Na co dowodem są plemniki Ducha świętego. Bo z dzieworóctwa tylko córka.
Co do tego że kiedyś staniesz się Bogiem to spotkałem się z podobnymi teoriami. Może nie tyle że każdy człowiek stanie się Bogiem co że wszyscy ludzie są jednością, cząstkami które na siebie oddziaływują. W "Sekrecie" chyba coś z tej teorii było przedstawione o ile dobrze pamiętam. W psychozie sam wierzyłem że wszyscy ludzie są cząstkami Boga a Bóg to całość choć i przed nią miałem chyba podobne przekonania o tym oddziaływaniu na siebie ludzi.
Ja miałem całe opowiadanie o tym - kiedyś dusze odłączyły się od Boga, jak promyki światła, aby zbadać, jakie światy można stworzyć. Potem te promyki światła powrócą do Boga, przedyskutują, co ustalono, co można stworzyć - i nastąpi ponowne stworzenie wszystkich światów na nowo.

Jeśli chodzi o odpowiedzialność za grzechy to każdy człowiek odpowiada za własne grzechy. Dlaczego Jezus miałby odpowiadać za grzechy jakiegokolwiek człowieka tylko dlatego że należy do kościoła katolickiego, dlaczego miałby odpowiadać w ogóle za grzechy kogokolwiek ?
Bo Jezus bierze na siebie każdy grzech Kościoła katolickiego. Rozgrzesza, choć nikt mu nie dał takich praw, a grzechy bierze na siebie.

"Jak ci boże dziękujemy, że w swojej zemście osobiście ukrzyżowałeś Jezusa, mszcząc się na nim za nasze grzechy".

A dla mnie grzech, to tylko kogoś skrzywdzić. GRZECH TO SKRZYWDZIĆ INNYCH - NIGDY NIKOGO NIE SKRZYWDZIŁEM, JESTEM KRYSTALICZNIE ŚWIĘTY.
ODPOWIEDZ

Wróć do „przeżycia religijne”