Katechizm o masturbacji

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: moi »

To mi przypomina człowieka, który postanowił nie wychodzić z domu, ponieważ tyle niebezpieczeństw czeka na niego po drugiej stronie drzwi. Tak, uwzględniając mądrą nomenklaturę, to się nazywa eskapizm ;)
Cieszyć się pełnią życia? A co ono takiego oferuje by się nim cieszyć? Popatrz głębiej :)
Życie oferuje nam to wszystko, czego potrzebujemy, by żyć w pełni świadomie i uważnie, bez potrzeby uciekania się do wymuszonej samotności :)
Nie na darmo mówi się, że w buddyzmie jest tyle praktyk, ilu potrzebujących. Podobno oo osiągnięciu Oświecenia Budda przez 45 lat udzielił 84 000 nauk - każdy więc może znaleźć coś dla siebie :) Każdy też sam wie, czy jest stworzony do samotności czy do związku. Praktyka buddyjska nie stoi w sprzeczności z praktykowaniem codzienności - spraw związanych ze związkiem, pracą, itd. Wręcz przeciwnie, pozwala znaleźć w tych zwykłych sprawach źródło inspiracji do bycia bardziej świadomym i uważnym. Rezygnacja z tych wspaniałych sposobów do praktyki i poszukiwanie wymuszonej samotności wydaje mi się błędem. Oto, co moim zdaniem może nam oferować życie (wejrzałam głębiej ;))

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: boris »

Pozostaje mi tylko życzyć Ci powodzenia :)
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: moi »

boris pisze:Pozostaje mi tylko życzyć Ci powodzenia :)
I nawzajem :)

Pozdrawiam.m.
mocno_owocowy
bywalec
Posty: 110
Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: inny wszechświat
Kontakt:

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: mocno_owocowy »

Dosłownie kilkanaście minut temu brałem prysznic wieczorny. Gdy myłem okolice narządów płciowych (konkretnie lewe jądro) poczułem przyjemność seksualną. Jestem teraz sam i miałem dylemat bo wcale nie chciało mi się przestać. Myłem potem drugie jądro i penisa. No i sobie porządnie wyszorowałem zmydlona gąbką i wymyłem w/w okolice.

Co na ten ten temat Katechizm ? Mam być brudasem ? to też przecież grzech.
Mogę próbować nie doprowadzać do takich sytuacji ale to dodatkowy stres bo myć się przecież muszę.
Ostatnio zmieniony ndz sty 22, 2012 9:33 pm przez mocno_owocowy, łącznie zmieniany 1 raz.
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: Zagubiona we mgle »

mocno_owocowy pisze:Dosłownie kilkanaście minut temu brałem prysznic wieczorny. Gdy myłem okolice narządów płciowych (konkretnie lewe jądro) poczułem przyjemność seksualną. Jestem teraz sam i miałem dylemat bo wcale nie chciało mi się przestać dalej myć drugie jądro i penisa. No i sobie porządnie wyszorowałem zmydlona gąbką i wymyłem w/w okolice.

Co na ten ten temat Katechizm ? Mam być brudasem ? to też przecież grzech.
Bez przesady!
mocno_owocowy
bywalec
Posty: 110
Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: inny wszechświat
Kontakt:

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: mocno_owocowy »

OOoo widze ze ktos tu jest

Bez przesady w jakim sensie ?
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: Zagubiona we mgle »

.
Ostatnio zmieniony ndz sty 06, 2013 7:26 pm przez Zagubiona we mgle, łącznie zmieniany 1 raz.
mocno_owocowy
bywalec
Posty: 110
Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: inny wszechświat
Kontakt:

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: mocno_owocowy »

wyobcowana napisał(a):
Bez przesady z doszukiwaniem się grzechu. Toż zwariować można!
Tez jestem tego zdania ale chyba nie wszyscy są.

Mogliby się znaleźć nawet tacy którzy zabranialiby mi czegos podobnego pod groźbą ognii piekielnych.
lucyfer666
bywalec
Posty: 49
Rejestracja: śr mar 09, 2011 9:02 am
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: lucyfer666 »

mocno_owocowy pisze:Dosłownie kilkanaście minut temu brałem prysznic wieczorny. Gdy myłem okolice narządów płciowych (konkretnie lewe jądro) poczułem przyjemność seksualną. Jestem teraz sam i miałem dylemat bo wcale nie chciało mi się przestać. Myłem potem drugie jądro i penisa. No i sobie porządnie wyszorowałem zmydlona gąbką i wymyłem w/w okolice.

Co na ten ten temat Katechizm ? Mam być brudasem ? to też przecież grzech.
Mogę próbować nie doprowadzać do takich sytuacji ale to dodatkowy stres bo myć się przecież muszę.
HAR HAR HAR :D !!

Synu Powiadam ci jako szatan nie wierz w Katechizm to stek bzdur !!!!!!
Walenie sobie tzw Gruchy to nie grzech !!!!!! Każdy Ksiądz ci to powie !!!!!!
Ja zanim stałem się Szatanem :) Byłem jak wy biedacy Katolikiem i nawet wtedy nie miałem dylematu trzepałem na potęgę teraz nie muszę bo mam kobiet w p**

W katechiźmie nie ma nawet o waleniu gruchy wzmianki i masturbacji
Także nie ma kłopotu czy to grzech !!!!!!

Z Poważaniem
Pan ciemności Szatan
Dziękuję ci że przywróciłaś mnie do życia i dałaś znów wiarę w miłośc i uczucie
Dziękuję ci skarbie że jesteś, że chcesz ze mną dzielić szczeście :)
Kocham cię Sylwia :***
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: cezary123 »

lucyfer666 pisze:

W katechiźmie nie ma nawet o waleniu gruchy wzmianki i masturbacji


Z Poważaniem
Pan ciemności Szatan
Nie umiesz czytać Katechizmu.
Zobacz paragraf 2352!
Szczególnie trafne jest spostrzeżenie o niedojrzałości uczuciowej i czynnikach psychicznych, które powodują takie upośledzone, żałosne działania.
Zdajesz sobie sprawę , że z takim nastawieniem możesz nigdy nie mieć prawdziwej , żywej kobiety, choćby ci się wydawało ,że jakieś masz.
A życie ucieka!
Życzę zdrówka psychicznego.
silny Niemiec z USA
zbanowany
zbanowany
Posty: 118
Rejestracja: pn mar 27, 2006 2:30 pm
Lokalizacja: MoominLANDIA the Moomins
Kontakt:

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: silny Niemiec z USA »

JESTEM ATEISTĄ I BRUDASEM ORAZ NIE RUCHAM...
Geld ist nicht gut! Ich habe eine schinke mit saltz! USA is dead! Eminem is dead!

www.pijany-muminek.pl
mocno_owocowy
bywalec
Posty: 110
Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: inny wszechświat
Kontakt:

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: mocno_owocowy »

cezary123 napisał(a):
możesz nigdy nie mieć prawdziwej , żywej kobiety, choćby ci się wydawało ,że jakieś masz.
Ja się z żadnym lucyferem za bardzo nie identyfikuje, ale być może mógłbyś mieć problem z powiedzeniem w oczy którejś z kobiet lucyfera666, że jest nie prawdziwa i nie żywa. Albo np. chwilę potem.

Sugerujesz, że kobiety lucefera666 były nie prawdziwe, nieżywe, czy że mu się wydawało że miał je fizycznie czy może, że tworzył związek z którąś z nich. A może wszystko powyższe mu się wydawało.

Ja tego nie wiem, ale mimo jego nastawienia, to wszystko mogło być realne i może być realne w przyszłości.

Nie odmawiaj sobie macania.
Życie ucieka!!!
Pozdrawiam
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: cezary123 »

mocno_owocowy pisze:

Ja tego nie wiem, ale mimo jego nastawienia, to wszystko mogło być realne i może być realne w przyszłości.

Stwierdziłem tylko , że masturbacja znacznie ogranicza możliwość znalezienia sobie prawdziwej, żywej kobiety.
I to na własne życzenie masturbujacego się. Każdy rozsądny mężczyzna wie o tym , zgodnie z przysłowiem ,że lepsze jest wrogiem dobrego .
A kto tego nie rozumie to jego strata.
Ciekawe czy kobieta wolałaby seks z kimś kto się ciągle masturbował, czy też z takim kto woli tylko prawdziwe stosunki.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: zbyszek »

cezary123 pisze:... Szczególnie trafne jest spostrzeżenie o niedojrzałości uczuciowej i czynnikach psychicznych, które powodują takie upośledzone, żałosne działania...
http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-2-2.htm
To prawda, że masturbacja może być oznaką niedojrzałości, lecz dojrzałości nie osiąga się przez zaniechanie masturbacji, a raczej przez dobry seks z partnerem. Nie jest też tak że przez zaniechanie masturbacji łatwiej znaleźć partnera, czyżbym się mylił ?
mocno_owocowy
bywalec
Posty: 110
Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: inny wszechświat
Kontakt:

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: mocno_owocowy »

cezary123 napisał(a):
Ciekawe czy kobieta wolałaby seks z kimś kto się ciągle masturbował, czy też z takim kto woli tylko prawdziwe stosunki.
Są różne kobiety. Zbytnie wczuwanie się w to co wolałaby kobieta zajeżdża mi pantoflarstwem.

Stwierdzenia: "ciągle się masturbował" i "woli prawdziwe stosunki" nie są sprzeczne.

Nie zgadzam się, że masturbacja znacznie ogranicza możliwość znalezienia kogokolwiek czy czegokolwiek.

A Ty wolałbyś kobietę która ciągle się masturbuje czy taką która woli prawdziwe stosunki ?
Czy stawianie sprawy w taki sposób ma sens ?
______X
bywalec
Posty: 1030
Rejestracja: sob paź 23, 2010 8:25 pm

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: ______X »

Ostatnio zmieniony wt cze 12, 2012 11:47 pm przez ______X, łącznie zmieniany 1 raz.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: cezary123 »

zbyszek pisze:
cezary123 pisze:... Szczególnie trafne jest spostrzeżenie o niedojrzałości uczuciowej i czynnikach psychicznych, które powodują takie upośledzone, żałosne działania...
http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-2-2.htm
To prawda, że masturbacja może być oznaką niedojrzałości, lecz dojrzałości nie osiąga się przez zaniechanie masturbacji, a raczej przez dobry seks z partnerem. Nie jest też tak że przez zaniechanie masturbacji łatwiej znaleźć partnera, czyżbym się mylił ?
Moim zdaniem z praktycznego punktu widzenia, dużo szybciej można wtedy znaleźć dobrego partnera.
A jak jest naprawdę to trzeba by zrobić jakieś badania w tej dziedzinie i na przykład przeankietować większą grupę ludzi :wink:
______X
bywalec
Posty: 1030
Rejestracja: sob paź 23, 2010 8:25 pm

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: ______X »

.,.,,.
Ostatnio zmieniony wt cze 12, 2012 7:34 pm przez ______X, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: moi »

siligarf pisze: tymczasem najpełniej destrukcyjne skutki na jego własną psychikę wyraził sam w swoim własnym poście do kręgu wtajemniczonych osób.
I dlatego nie powinieneś o tym pisać publicznie. Chyba to rozumiesz?

Pozdrawiam.m.
______X
bywalec
Posty: 1030
Rejestracja: sob paź 23, 2010 8:25 pm

Re: Katechizm o masturbacji

Post autor: ______X »

.,.,
Ostatnio zmieniony wt cze 12, 2012 7:34 pm przez ______X, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „psychopatologie ideowe”