Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Magiga, jeśli prezerwatywy tak Cię przerażają i wprowadzają tyle zamieszania w Twoim życiu, zacznij używać innych środków antykoncepcyjnych. Po co się męczysz?
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Moi, ja juz wszystko przerobilam - tabletki nie wchodza w rachube bo dzialaja tak, ze hamuja owulacje, ale moga jej nie zahamowac (rozmawialam na ten temat z 2 ginekologami i sami mi to powiedzieliwowoczas dojdzie do zaplodnienia a tabletka nie pozwoli zaplodnionemu zarodkowi zagniezdzic sie w macicy - dla mnie dzialanie poronne. Jakies srodki plemnikobojcze odpadaja, bo one nie zawsze "zaboijaja" plemniki, moga poprostu uszkodzic ich DNA, a plemnik i tak zaplodni komorke tyle, ze ona obumrze - dojdzie do poronienia - odpada, spirala odpada, bo ona wlasnie dziala tak, ze doprowadza do zaplodnienia, ale nie pozwala zaplodnionemu zarodkowi zagniezdzic sie w macicy - dzialanie poronne!!!! Ja juz to WSZYSTKO przerobilam, zostaly mi tylko prezerwatywy, a teraz nawet to odpada...
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Ja jestem bardzo wrazliwa na punkcie zycia, ja chce uprawiac seks bo jestem mloda, mam 25 lat i jak kazdy to lubie, ale jak pomysle, ze jakas istota ma przeze mnie stracic zycie to mnie to hamuje i nawet nie potrafie normalnie z facetami pogadac a co dopiero isc do lozka
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Zapisalam sie znow do ginekologa - on juz chyba ma dosc moich pytan, ale trudno, mam tylko nadzieje, ze mi powie, ze prezerwatywy nie zmieniaja tak PH, ze uszkadza plemniki, boje sie bardzo co mi powie. W piatek ide do psychiatry, i tak mi nic nie pomoze, ale ide, bo mam wizyte umowiona od miesiaca.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Magiga... albo jesteś niedoinformowana, albo poprzekręcałaś informacje. Tabletki powstrzymują owulację, a więc de facto nie może dojść do zapłodnienia, a nie, że "tabletka nie pozwoli zapłodnionemu zarodkowi zagnieździć się w macicy" - nie słyszałam, żeby tabletki antykoncepcyjne tak działały. Spirala tak działa, ale nie tabletki. Środki plemnikobójcze nie uszkadzają plemników, ale stanowią dla nich chemiczną barierę, przez którą plemnik nie może się przebić. Uszkodzony plemnik nie zapłodni komórki jajowej, bo to wymaga silnego "ataku" na komórkę ze strony plemnika. Itd.magiga pisze:Moi, ja juz wszystko przerobilam - tabletki nie wchodza w rachube bo dzialaja tak, ze hamuja owulacje, ale moga jej nie zahamowac (rozmawialam na ten temat z 2 ginekologami i sami mi to powiedzieliwowoczas dojdzie do zaplodnienia a tabletka nie pozwoli zaplodnionemu zarodkowi zagniezdzic sie w macicy - dla mnie dzialanie poronne. Jakies srodki plemnikobojcze odpadaja, bo one nie zawsze "zaboijaja" plemniki, moga poprostu uszkodzic ich DNA, a plemnik i tak zaplodni komorke tyle, ze ona obumrze - dojdzie do poronienia - odpada, spirala odpada, bo ona wlasnie dziala tak, ze doprowadza do zaplodnienia, ale nie pozwala zaplodnionemu zarodkowi zagniezdzic sie w macicy - dzialanie poronne!!!! Ja juz to WSZYSTKO przerobilam, zostaly mi tylko prezerwatywy, a teraz nawet to odpada...
Reszta to Twoje fantazje.
Pozdrawiam.m.
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Moi, ale 2 lekarzy mi powiedzialo, ze tak, ze bardzo czesto przy tabletkach dochodzi do owulacji tyle ze zarodek nie zagniezdzi sie w macicy - to tez pisze w ulotkach do tabletek antykoncepcyjnych, jak bedziesz u swojego gin to sama z ciekawosci zapytaj sie o to, na pewno potwierdzi to co ja napisalam, bo ja ta informacje sprawdzilam naprawde w wielu zrodlach.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Czytałam ulotki leków antykoncepcyjnych i nigdzie nie znalazłam takiej informacji. Poza tym, nie mam oporów przed stosowaniem leków antykoncepcyjnych, więc nie będę zawracała głowy swojemu ginekologowi tego typu researcherem.
Myślę, Magiga, że nawet jakby wymyślono jakiś nowy środek antykoncepcyjny, to czegoś byś się w nim złego dla siebie doszukała. Wydaje mi się, że bardzo przesadzasz z tym szukaniem na siłę złych wiadomości. To jest bardzo męczące - i dla Ciebie i dla innych. Dlatego warto się skupić nie na kolejnej rozmowie z ginekologiem, ale na tym, w jaki sposób selekcjonujesz informacje - nastawiasz się po prostu na szukanie tych złych. nawet jeśli 99 ginekologów powie Ci, że prezerwatywy tak nie działają, to Ty posłuchasz tego jednego, który powie odwrotnie. Dziwne, nie?
Pozdrawiam.m.
Myślę, Magiga, że nawet jakby wymyślono jakiś nowy środek antykoncepcyjny, to czegoś byś się w nim złego dla siebie doszukała. Wydaje mi się, że bardzo przesadzasz z tym szukaniem na siłę złych wiadomości. To jest bardzo męczące - i dla Ciebie i dla innych. Dlatego warto się skupić nie na kolejnej rozmowie z ginekologiem, ale na tym, w jaki sposób selekcjonujesz informacje - nastawiasz się po prostu na szukanie tych złych. nawet jeśli 99 ginekologów powie Ci, że prezerwatywy tak nie działają, to Ty posłuchasz tego jednego, który powie odwrotnie. Dziwne, nie?
Pozdrawiam.m.
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Hej.
Dawno nie pisalam - nadal mam ta obsesje - jest bardzo mocna. Przez 3 tyg bylo lepiej bo bralam olanzapine, ale przytylam 6 kg w 3 tyg i nadal tylam wiec musialam odstawic. Jednak wyraznie widze, ze Zeldox mi nie pomaga. Teraz siedze w pracy i jestem cala w nerwach, nie z powodow sluzbowych, tylko z powodu obsesji. Wszyscy dookola radza, zebym wrocila do olanzapiny skoro przynosila pozytywne rezultaty. Ale ja nie chce byc gruba...nie wiem co robic...
Dawno nie pisalam - nadal mam ta obsesje - jest bardzo mocna. Przez 3 tyg bylo lepiej bo bralam olanzapine, ale przytylam 6 kg w 3 tyg i nadal tylam wiec musialam odstawic. Jednak wyraznie widze, ze Zeldox mi nie pomaga. Teraz siedze w pracy i jestem cala w nerwach, nie z powodow sluzbowych, tylko z powodu obsesji. Wszyscy dookola radza, zebym wrocila do olanzapiny skoro przynosila pozytywne rezultaty. Ale ja nie chce byc gruba...nie wiem co robic...
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
.
Ostatnio zmieniony wt lut 04, 2014 12:23 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Jared Leto, 13.04.2014.
Re: Czy to nawrot choroby? Pomożcie...
Jaka niby istota?magiga pisze:Ja jestem bardzo wrazliwa na punkcie zycia, ja chce uprawiac seks bo jestem mloda, mam 25 lat i jak kazdy to lubie, ale jak pomysle, ze jakas istota ma przeze mnie stracic zycie to mnie to hamuje
Moment.
Skoro zgon(brak życia) stwierdza się w momencie ustania czynności mózgu, to niby gdzie tu jest jakieś życie, kiedy dopiero po 4 miesiącu ciąży czynność mózgu następuje!?
A poronienia, o których piszesz mają miejsce przecież sporo przed 4tym miesiącem?
"Jeszcze trochę, a będziemy plemnikom robić pogrzeby..."
Zapraszam do rozmowy na czacie.