Co Wam się ostatnio śniło?

[the end]

Mi się niedawno śniło, że byłem w grze Grand Theft Auto i nikogo nie zabiłem, tylko jeździłem sobie.

[amigo]

Mi sie snilo ze mialem urojenia i robilem rozne dziwne rzeczy, w koncu przyszli po mnie jacys lekarze i tak sie skonczyl sen.Pamietam cos ze mialem schowana w domu bron i po nia poszedlem.

[JudasHonor]

Mi się śniło, że gość którego znam z dzielnicy chciał mi pomóc. Ale oszukał mnie i nie pomógł. W rzeczywistym świecie jest także oszustem, cwaniakiem.

Po tym przyszli dwaj gliniarze, których się z deka przestraszyłem ale gdy się im przyjrzałem okazali się bandziorami, którzy chcieli mnie naciągnąć na jakiś interes. Błyskotliwie im wytłumaczyłem, że nie potrzebują mojej pomocy i sobie poszedłem.

[Arom]

Niedawno śniłem o tym, że popełniam samobójstwo (wyszedłem na dach wieżowca, odczekałem gdy nikogo nie było na dole i skoczyłem). Sen był realistyczny, kolorowy, pełen przeżyć. Gdy się obudziłem, byłem przekonany, że już naprawdę nie żyję. W snach często umieram.

[Catastrophique]

Bardzo nieprzyjemny jest taki dziwny sen, kiedy leżę w swoim pokoju i czuję czyjąś obecność w nim.

[think]

Ja też miewałam dużo dziwnych snów, kiedyś tonęłam zamknięta w samochodzie, ostatnio głównie jestem w szkole i kłócę się z kimś, albo piszę klasówkę , bardzo często znajomi i rodziną mi się śnią w różnych sytuacjach.

[hvp2]

Ostatnio nic mi się nie śni.

[Catastrophique]

Mi też się dosyć często śni szkoła. W różnych okolicznościach i sytuacjach. Bardzo rzadko liceum, najczęściej podstawówka.

[Petruccio]

Mi też ostatnio nic się nie śni. I w sumie jestem zadowolony, bo bardziej wypoczywam. Do tej pory miałem nadmiar snów.

[Akatosh]

Mi również śni się dosyć często szkoła (czasami liceum, ale zdecydowanie najczęściej gimnazjum) i nie są to wcale sny przyjemne.

[bertha]

Snily mi sie dzisiaj drzewa kwitnace na zolto, a zielen drzew byla taka bardzo intensywna....??

[Melisa]

Ostatnio miałam taki dosyć nieprzyjemny sen. Z resztą nie wiem sama - ni to sen, ni to jawa. Wyczułam w sypialni obecność złego ducha. Nie wiem skąd wiedziałam że to zły duch, ale skądś miałam taką pewność. Próbowałam krzyczeć, ale głos uwiązł mi w gardle. Poczułam się bezbronna i ciągle próbowałam krzyczeć, bez skutku. Po kilku próbach udało się i obudziłam się z krzykiem.

Cieszę się, że na ogół miewam przyjemniejsze sny.

[Mickey]

Ja miałem sen że razem z różnymi osobami, które znam, dostałem do rozwiązania zadanie z mechaniki budowli, którego kompletnie nie rozumiałem. Potem nagle znalazłem się w klasie z liceum z pustą kartką i miałem rozwiązać to zadanie. Zbuntowałem się, powiedziałem że tego nie rozumiem i nikt mi tego nie wytłumaczył. Po chwili się obudziłem. Natomiast jeszcze przez chwilę po obudzeniu martwiłem się że nie moge rozwiązać tego zadania, dopiero po chwili się zorientowałem że to był sen.

[Carlito]

Mnie się czasem śni psychiatryk i że dzieją się tam straszne rzeczy...

[H8P]

Mój ostatnio najbardziej przyjemny sen,znajdowałem sie na plaży wśród chodzących plażowiców,niebo było granatowe z odcieniami ciemnej pomaranczy,w pewnym momencie wzieła mnie za ręke kobieta wraz z mała drewniana gondola ciągnąc ją jak sanki,spacerowalismy i rozmawialismy chodząc po wodzie bliżej bądz dalej od brzegu..na koniec kazała mi usiąść w 'sankach' i popchneła z cała siła ku plaży, pamietam że była to zatrważajaca predkość ..upadłem twarzą w piasek i chwile czekałem aż sie pojawi, lecz nie przyszła, i to był koniec.

[sophie]

Śnil mi sie wielki zlot z forum, bylo na nim b duzo osob, nawet takie, ktorych nie znam

[Wspaniale]

Kiedyś mi się śniło, że jadę na taki zjazd ze swoją dziewczyną i nie jestem sam,
ale z osobą, która mnie kocha. Takie przeciwieństwo rzeczywistości.

[mei]

Kiedyś mi się śniło, że jadę na taki zjazd ze swoją dziewczyną i nie jestem sam,
ale z osobą, która mnie kocha. Takie przeciwieństwo rzeczywistości.

A Ty w ogóle pozwalasz się komuś kochać? Jesteś tak obstawiony uprzedzeniami i nienawiścią, że gdyby nawet znalazła się taka kobieta, która by Cię pokochała szczerze i prawdziwie, to i tak byś nie uwierzył.

[Słonecznik1]

Śniło mi się dzisiaj że z jakimiś ludźmi schodziliśmy po schodach w dół. Każdy dostał jakąś tam figórke , chyba takie same były , nie wiem. Schodził też mój tata ja szedłem niżej czyli przodem ale moja figurka miała w sobie coś takiego że ciężko było schodzić bo wyrywała się w górę ciągle . Zawołał mnie tata że jego posążek też go ciągnie w górę i pomyślałem że chyba innych nie ciągnie bo nic nie mówią . To zacząłem iść do miejsca gdzie były wydawane by poprosić o inną bez tendencji wznoszącej . Przed wejściem/ wyjściem czekał na mnie jednak lew który nie dawał mi wejść . On coś tam mówił a za ladą stały chyba 2 osoby i się uśmiechały nie wiem w jakim kontekście . Myślałem na początku że lew mnie zje ale on nie chciał bym miał inną figurkę .

[H8P]

miałem dziś barzo dobry i miły sen ...
Wraz z kolegą i jego dziewczyną chodziliśmy po dziwnie zbudownaych budowlach niedaleko od miasta..
spacerowalismy i troche rozmawialismy ..w pewnym momencie znalazlem sie w domu mojej siostry koleżanki gdzie wraz z druga osoba rozmawialismy na rozne tematy (m.in o funkcjonalnosci smartfona)..obie koleżanki były piekne , konwersacja najwyzszej jakości! , w pewnym momencie jednak przestałem slyszec co mówia oraz ich obraz był niewyrazny ...nagle znalazlem sie w pokoju z dwoma kolegami i przypomnialem sobie taka komedie "Slepy i Gluchy" (z lat 90) i wszysyc nagle zaczelismy sie tarzac na dywanie ze smeichu, ja na sofie bodajze.. obudzilem sie ze snu smiejac sie do Siebie....
Jakoś nie moge dojść do Siebie po tym snie, wydawał sie jakbym prowadził normalne zycie, dosć szczesliwe i proste ...
dziś jest za oknem pochmurny dzien i pada deszcz, a ja mam wizyte u psychiatry i odbiór leków