Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Dla osób szukających ogólnej pomocy i wstępnej orientacji dotyczącej choroby.
Kto umie dokładniej nazwać problem proszę pisać w działach tematycznych "Ogólnej dyskusji"

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy

Co mogę zrobić żeby zachować prawo do renty?

Znaleźć lekarza który mnie przygarnie, a jednocześnie uznaje i stosuje inne od farmakologicznych formy leczenia .. Istnieją ?
1
33%
Znaleźć jakiś lek w minimalnej możliwej dawce, który nie hamuje dopaminy i blokuje receptorów.. Są takie ?
2
67%
Oszukiwanie lekarzy nie wchodzi w grę, chociaż oni robią to regularnie bez skrupułów, więc... Nvm ?
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 3

Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3454
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

... Wyrywkowo: "(...) Zgiełk, przypadek czy przepaść? (...) Masz karabin [syntetyk z laboratorium], zamiast gitary [poezja jako nieinwazyjna forma oddziaływania na drugi umysł...]"...
zacziszor
zaufany użytkownik
Posty: 335
Rejestracja: śr lip 08, 2020 10:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: zacziszor »

Handicap pisze: śr mar 02, 2022 11:48 pm
zacziszor pisze: śr mar 02, 2022 10:35 pm Życzę powodzenia żebyś nie dostał psychozy i żeby na stałe jej objawy nie zostały.
Jakieś delikatne podważanie rzeczywistości, wciąż mi zostało, ale znika gdy się wyśpię. :geek:

Sugerujecie, żeby poprosić lekarz o anulowanie recept. Wiem, że ich nie wykupie, a wypisała je dla własnego komfortu, nie na moją prośbę, próbowałem ją powstrzymać, ale się nie dało :(



....................
@Meduzola - Edytuj posty i oddzielaj życie prywatne od morałów i naukowości. Lubię porządek i przejrzystość, a ty mi to utrudniasz :naughty:
Ironia.
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3454
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

Dziś się zobaczy, czy moje "fale są symetryczne w swoich odprowadzeniach". Niezależny neurolog ma potem wydać osąd, czy mogę zrealizować dalsze kroki tego "planu", psst. Zapis ma "nie zawierać artefaktów ruchowych", nie będzie łatwo, ale w sumie, nie ma sprawy, i tak jestem od rana w lekkim letargu. Przy okazji wypad za miasto. Nabrać dystansu...
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3454
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

Wróciłam, po drodze kupiłam 1 kg mrożonych frytek i kilo świeżej marchwii. Zdradzę Wam, o co chodzi: Pobudzić móżdżek (orientacja przestrzenna, jak i przetwarzanie i sortowanie wrażeń i emocji) i odciążyć "ciało migdałowate", zahaczając też może o "płaty przedczołowe". Udowodnić, że istnieje korelacja. Wszystko po to, by... nie gubić się już w tańcu... Uf. Doszłam do sedna sprawy. Ps. Dzika róża co prawda megadawek niacyny nie zawiera, ale przyjemnie się ją pije, ma w sobie to coś.
Ostatnio zmieniony pn mar 07, 2022 8:35 pm przez Meduzola, łącznie zmieniany 1 raz.
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3454
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

Zapomniałam wspomnieć o "metodzie instrumentalnej", bo przecież obok "psa (Ivana) Pawłowa (1849-1936)", ten cały behawioryzm, były jeszcze "gołębie (Burrhusa) Skinnera (1904-1990)". Kiedy i ile razy dziobną..? To fundamenty dopaminowej psychiatrii, "układ kary i nagrody." To dostanę kolorowego żelka??? Pozdrawiam. Niesfornie. Zadziornie. Holistyczne. Centralnie. Wybiórczo. Wytwórczo. Wspomnianą koszulę przefarbowałam już na kolor zielony...
Awatar użytkownika
Handicap
zaufany użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: wt sty 12, 2021 11:01 pm
płeć: mężczyzna

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Handicap »

OK. Nie wiem o czym piszesz @Meduzola, ale spróbuje kontynuować..


Wróciłem do leków, ponieważ zaczęły pojawiać się lekkie urojenia wielkościowe oraz depresyjne :cry:
Przyjmuje Latude (37mg) i jest lepiej pod tym kątem, ale znów pojawiają się strzępki rozmów.. :doh:
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3454
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

Między intymnością a ekshibicjonizmem: No, nieładnie mnie tak podsłuchiwać przez telefon, wyłapuję przecież pogłos i to mnie zbija z tropu w stosunku do Rozmówcy. Bo tłumaczę wtedy rzeczy z gruntu nie do Niego (Rozmówcy) adresowane, tłumaczę jak chłopu na roli, coś, co On (Rozmówca) z racji swojego ogólnego oczytania i ogólnie, bycia poinformowanym o wielu sprawach, zwykł chwytać w lot, bo i związki frazeologiczne mu niestraszne. I to gwoli tak zwanej ścisłości, by nie zabrakło żadnego elementu tej, narzuconej mi- nie wiem kiedy- ukladanki. Ale przecież ja zawsze wyrażam się jasno, tylko... może muszę... częściej pamiętać, ... że "głupiemu się połowy roboty nie pokazuje". Czy ja jestem skazana na wyłapywanie rzeczy "możliwych", "już zaistniałych" czy "już dziejących się"... w celu ich ewentualnego przeciwdziałania..? Życie Koziorożca wśród ostrych, stromych zboczy... W poszukiwaniu jednej kępki trawy. Pożywnej, soczystej... Jak ciasto marchewkowe...
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3454
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

... Post numer 1926. Nic nie mówię... To tylko ekspresja "głowy pełnej sprzeczności", bo tak się lawiruje w ewolucji zdarzeń. Mój wewnętrzny magnes mi jednak mówi, że nadciągają jakieś "rewelacje" z niemieckich laboratoriów farmaceutycznych, bo przecież ludzkie "ruchy i odruchy" można uczynić przewidywalnymi, skoro "udowodniono", że "Centrala" rozpoznaje neurotransmitera, a "Reszta" (gesty, czyny, kroki, przedsięwzięcia) jej wtóruje. Bez "parkinsonizmów i innych "objawów pozapiramidowych", "badania kliniczne podwójnie zaślepione". Jest burza, będzie napór. Prawdo-synergiczne burze magnetyczne... Polska bez agentur i lobbystów... Póki co, to mrzonki.
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3454
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

Bo i można nie spać komuś na złość... Tak, tak, "Jasio odmroził sobie uszy, bo chciał zrobić na złość mamie"... Cyfrowa kontrola zdała egzamin. Algorytm spisał się na medal. Tylko czekać, aż system binarny zbaranieje do reszty. Sorry, akurat w tym wpisie gadam szyfrem...
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3454
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

"Nikt jeszcze nie słyszał o tajnym rurociągu pod kryptonimem "inhibitor wychwytu zwrotnego dopaminy" ("Dopamin-Wiederaufnahme-Hemmer")???Pierwszy spaw nosił nazwę "Złota synapsa". Germanizacja od środka. "Sturm und Drang" w białych kitlach. Pierwsza "udana" definicja "psychozy"... jest to bowiem "stan, w którym "człowiek widzi (omamy słuchowe), słyszy (omamy wzrokowe) lub czuje (omamy cenestetyczne) rzeczy, których nie ma", solipsyzm w czystej postaci. Ale spokojnie, to tylko "układ kary i nagrody". "Warunkowanie klasyczne" i "warunkowanie instrumentalne" jako fundament psychiatrii, również "naszej". Kod MMPI otwiera potajemny właz..."
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3454
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Przyznanie renty socjalnej, a formuła leczenia..

Post autor: Meduzola »

Mój post numer 1933. ..."W 1933 roku radziecki uczony A.V. Kibyakov ustalił rolę adrenaliny w transmisji synaptycznej". W tym samym roku Hitler staje na czele III Rzeszy. Adrenalina, amfetamina, coś mi to mówi...
ODPOWIEDZ

Wróć do „kto pomoże”