Niepokój egzystencjalny

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Niepokój egzystencjalny

Post autor: cezary123 »

Ewentualność całkowitej i nieskończonej nicości pośmiertnej jest bardziej tajemnicza i taka prowokująca do otchłannych domysłów, niż takie zwykłe przekształcenie w nowe istnienie lub zmartwychwstanie, włączenie z powrotem po biologicznej przerwie w istnieniu.
Jeżeli nastąpi nieodwracalne nieskończone nieistnienie, to jaka była w ogóle zależność pomiędzy całą obiektywną rzeczywistością a naszym bytem? Co to ma znaczyć? Dlaczego tak wyszło? Czy chodzi o zależność pomiędzy rzeczywistością biologicznym organizmem człowieka, w którym zostaliśmy uwięzieni i tak jakby przeznaczeni do tej ślepej uliczki na koniec czy chodzi o zależność pomiędzy jakimiś głębszymi poziomami istnienia jednostki a całości świata, niezależnie od formy życia? Czy istnienie nas zależy od formy chwilowego życia doczesnego?
Po prostu to otwiera drogę do dalszych tajemnic, dociekań i pytań.
Nawet jeżeli ta ewentualność na szczęście okaże się tylko egzystencjalnym koszmarem, który straszył pokolenia nadmierną trwogą a naprawdę istnienie przejdzie dalej, to warto się nad tym zatrzymać i zastanowić, co by było, gdyby taki był kres każdego możliwego w ogóle istnienia.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Niepokój egzystencjalny

Post autor: cezary123 »

W tym sensie, że kontynuacja istnienia pozadoczesna nic nowego nie wnosi, nie odpowiada na pytanie o sens tego co było i wszystkiego na tle świata, jest takim zlepieniem, połataniem tego samego bytu po przerwie w istnieniu lub przejściu w inne istnienie, ale z grupy podobnych istot, natomiast zastanowienie się nad ewentualnością całkowitego i nieodwracalnego zniknięcia rzeczywistości dla zmarłych otwiera drogę do głębszych odkryć.
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”