wyleczyłam się

[Dobro]

Czy jeżeli po psychoterapii i z przyjmowaniem leków, jestem lepszą osobą niż przed chorobą, można nazwać wyzdrowieniem?
Mam taką moralną zagwozdkę, bo ogólnie to na olanzapinie czuje się zajefajnie, lepiej jak bez leku kiedyś. Stałem się kontaktowy, wesoły, mam więcej znajomych, świetną pracę, wspaniałą żonę i dwójkę synów. Mam świadomość, że jestem na leku i to nie jest moja natura ale chyba to jest moje przeznaczenie bo jestem szczęśliwym facetem. Co wy myślicie?

Można to nazwać remisją. Masz zaleczone objawy.

Ja myślę, że to nie jest przeznaczenie, ale jesteś szczęśliwy i to jest dobre. Zgadzam, się leki to nie natura.

[Słonecznik1]

ok niech sobie będzie inne forum mi starczy tego uwierz mi jak ktoś chce niech robi co chce

[landryn]

remisja choroby wzmacnia jej misyjnosc, To obligAAtoryjne okreslenie pozwala pomoc chorym w potwierdzenie stanu chorobo-tworczego. Pozwol sobie na chorobe a choroba Cie opusci, tak mowil mi indonezyjski szaman, wszyscy szamani tak twierdza, Tak wiem, spirytualizm i inne formy dewiacji duchowej ale problematyka Twojego sporu w tej kwestii jest nie sama nomenklaturowosc tylko ewentualnosc wyjscia z choroby, nie potrafisz sobie wyobrazic zycia bez z niej z uwaznosci na to ze istniejesz, jesli choroba zaistnieje w Tobie to zakwitnies i bedziesz kwiatuszkiem co go nawet podlewac sie nie trza bedzie, chyba ze spirytusem.

[Ja Ja 39 M]

remisja choroby wzmacnia jej misyjnosc, To obligAAtoryjne okreslenie pozwala pomoc chorym w potwierdzenie stanu chorobo-tworczego. Pozwol sobie na chorobe a choroba Cie opusci, tak mowil mi indonezyjski szaman, wszyscy szamani tak twierdza, Tak wiem, spirytualizm i inne formy dewiacji duchowej ale problematyka Twojego sporu w tej kwestii jest nie sama nomenklaturowosc tylko ewentualnosc wyjscia z choroby, nie potrafisz sobie wyobrazic zycia bez z niej z uwaznosci na to ze istniejesz, jesli choroba zaistnieje w Tobie to zakwitnies i bedziesz kwiatuszkiem co go nawet podlewac sie nie trza bedzie, chyba ze spirytusem.

dokładnie, Pozwól sobie na chorobę a Cię opuści zgadzam się, w największej jednak chorobie, myślę, że wtedy najwięcej jednak działałem, teraz jak od kilku lat się pogodziłem z chorobą, mam jakieś dziwne przeżycia, i dziwne samopoczucia, może to poprzez dorastanie, a w sumie już dorosłość, przejście, z młodego wieku do dorosłego, wszystko w chorobie i samotności, szkoda, ale aż tak bardzo obecnie nie żałuję, tylko, ciężko wciąż samemu .

[Słonecznik1]

dobrze jest się wyciszyć , poćwiczyć w domu na karimacie trochę co jakis czas np zmęczyć się . Ale this is your choice

[spring_]

Jeden tworzy katolicyzm
Potem schizofrenie
A potem się nudzi

[pingui]

Nie nudzić lecz otworzyć na świat tak by stał dla was otworem. A gdy wydaje się potworemm wejdź w paczszę lwa i chwal Zbynia Admina Pana przybytku tego naszego!