SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Moderator: moderatorzy
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Pierwszy raz slyszalem zeby kwiatuszek nazywal sie gownem w atlasie kwiatow nawet niema takiej nazwy. Kochajacy ludzie tak bezwarunkowe to skarb. Pewnie masz zszarpane nerwy przez to wszystko. Zycze Ci zeby paradoksalnie wzmocnilo Cie to tak abys odniosla wewnetrzny sukces.
Dzieki pomoglas mi wrocilem z spaceru napakowany zloscia napisalem cos z sczerego serca i wszystko mi zeszlo :-). Dzieki agatcon
Dzieki pomoglas mi wrocilem z spaceru napakowany zloscia napisalem cos z sczerego serca i wszystko mi zeszlo :-). Dzieki agatcon
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Widocznie jednak dla męża dźwiganie ciężaru utrzymania rodziny (wyprowadzają się, więc dojdzie opłata za wynajem lokum) to za dużo. Do tego jest między młotem a kowadłem. Z jednej strony jego rodzice, którzy nie przepadają za synową, z drugiej strony żony. Kłóci się z jednymi i z drugimi, a potem idzie do tej swojej mało płatnej roboty i go ściska, a w domu rozsadza, bo zamiast spokoju i relaksu ta sama jazda dzień w dzień.mal pisze:A dla kobiety uroda i charakter są ważniejsze niż zapewnienie bytu rodzinie.
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
No niestety. A widzisz jakieś dobre wyjścia z tej sytuacji?
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Na pewno wyprowadzka od teściów. To już robią, ale tylko dlatego, że zostali właściwie wyrzuceni. Do rzadkości należy zgodne życie pod jednym dachem rodziców ze swoimi dorosłym dzieckiem i jego rodziną. Żeby mogło się udać trwanie w związku, Agatcon musi w końcu znaleźć tę pracę (szuka jej od dwóch lat), bo gdyby mąż był w stanie zarobić więcej, już by pewnie zarabiał. Dwie marne pensje dają parze jedną średnią, która pozwoli utrzymać się na powierzchni. Wpierw muszą ustabilizować trwale swoje finanse, w żadnym razie nie mogą powiększać rodziny (o tym wątkotwórczyni wspominała chyba kiedyś, w każdym razie są młodym małżeństwem, więc taka myśl mogła im przemknąć przez myśl). Sensowniejszych rad nie widzę. Jeszcze kiedyś sugerowałbym wyjazd do Anglii - praca za sensowne pieniądze była i do zdobycia, teraz już chyba w tej kwestii po ptakach, chyba że mają jakieś pewne namiary, znajomych tam.
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Wydaje mi się że trzeba zmienić warunki które trzymają Cię w uścisku nerwów bo w tedy dopiero będziesz mogła dojść do siebie. Żyj z godnie z sobą jeśli nie chcesz mieszkać z teściami niezależnie jacy by byli to spróbuj się od nich wyprowadzić sama zmiana zachowań teściów w stosunku do Ciebie wówczas nic nie da i tak ciągle będą w tedy z tobą problemy i tak będziesz ciągle wariatką. Uważaj na takie pułapki!.
Masz przynajmniej lepiej ode mnie pisząc to ciągle mi wyskakiwały inne słowa nisz to co chciałem napisać podrażniając mi mocno obawy że życie udu... mnie i będę w sytuacji życiowej która wymusi mieszkanie z teściami. Rujnuje Ci nerwy twoja sytuacja życiowa a mi i sytytuacja i te moje dziwne zaburzenia. Masz ten luksus że możesz znaleźć w sobie siłę nic Cię wewnątrz nie roztraja nerwowo żadne stany psychotyczne poszukaj wewnątrz siebie energii. Kiedyś kiedy byłem dzieckiem odnalazłem taką siłę w sobie a byłem w trudnej sytuacji życiowej tylko w tedy nie byłem chory. Uwierz mi że dużo zależy od nas samych. Nie poddawaj się!.
Masz przynajmniej lepiej ode mnie pisząc to ciągle mi wyskakiwały inne słowa nisz to co chciałem napisać podrażniając mi mocno obawy że życie udu... mnie i będę w sytuacji życiowej która wymusi mieszkanie z teściami. Rujnuje Ci nerwy twoja sytuacja życiowa a mi i sytytuacja i te moje dziwne zaburzenia. Masz ten luksus że możesz znaleźć w sobie siłę nic Cię wewnątrz nie roztraja nerwowo żadne stany psychotyczne poszukaj wewnątrz siebie energii. Kiedyś kiedy byłem dzieckiem odnalazłem taką siłę w sobie a byłem w trudnej sytuacji życiowej tylko w tedy nie byłem chory. Uwierz mi że dużo zależy od nas samych. Nie poddawaj się!.
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2017 9:40 pm przez agatcon, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- bywalec
- Posty: 54
- Rejestracja: wt cze 11, 2013 9:30 pm
- Status: w przygotowaniu...
- płeć: mężczyzna
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Jeśli chodzi o pracę, są agencje pośrednictwa pracy wysyłające do np. Holandii. Oferują różnorodną gamę zajęć, zarobki na czysto po odjęciu podatku i kosztów związanych z zakwaterowaniem ( organizowane jest przez agencje) wynoszą 700-900 euro (średnio)/ mc.
Jak ktoś chce bliższych informacji mogę pomóc na PW. Podzielić się doświadczeniem i ogólnym wyjaśnieniem sytuacji.
Sorry za offtop, ale wyżej wspomniano, że znajomi itp, Anglia. Ludzie- niekoniecznie
Jak ktoś chce bliższych informacji mogę pomóc na PW. Podzielić się doświadczeniem i ogólnym wyjaśnieniem sytuacji.
Sorry za offtop, ale wyżej wspomniano, że znajomi itp, Anglia. Ludzie- niekoniecznie

"Pełny człowiek to taki, który zarówno przechadza się z Bogiem, jak i zmaga z diabłem." C.G. Jung
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Bardzo dobrze. Tylko nie nakręć się za bardzo pozytywnie. Umiar jest najlepszy ;-)
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
.
Ostatnio zmieniony ndz paź 06, 2013 5:30 pm przez Margareth, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie ma już nic za ścianą powiek.
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
A dlaczego aż tak siebie samej nie kochasz?margareth pisze:Fajnie sie czyta, ze w pewien sposob zwalczyliscie to u siebie.
A mozna chciec smierci bez powodu? Wszystko idealnie dookola sie uklada, a ja chce uciec.
Przed sobą nie uciekniesz. Można być sobą albo nikim.
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Chyba można. A przynajmniej my możemy nie znać tego powodu, a on tak naprawdę istnieje.margareth pisze:A mozna chciec smierci bez powodu? Wszystko idealnie dookola sie uklada, a ja chce uciec.

-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Zapraszam do dyskusji na viewtopic.php?f=5&t=14120
Może komuś pomoże sam również poszukuje odpowiedzi czy może to być dobrym rozwiązaniem.
Może komuś pomoże sam również poszukuje odpowiedzi czy może to być dobrym rozwiązaniem.
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2017 9:40 pm przez agatcon, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Miałem 2 próby samobójcze bardzo zle to wspominam pierwsza proba to byla przed pociagiem ale uciekłem a druga to wziałem jakies tabletki . Mam nadzieje ze juz nie bedzię nastepnych prob tylko ze ostatnio jestem jakis wycofany ale walcze z tym . Jak to ludzei mowia trzeba myslec pozytywnie i bedzie dobrze
Pozdrawiam

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2017 9:40 pm przez agatcon, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Wykasowane.
Ostatnio zmieniony śr lip 17, 2013 5:07 am przez F20, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2017 9:40 pm przez agatcon, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Z nas żadni terapeuci rodzinni 
A mąż tez mówi o rozwodzie?

A mąż tez mówi o rozwodzie?
Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Może to jest tylko samoograniczające się przekonanie? Wg mnie każdy jest w stanie sobie pomóc. Trzeba tylko mocniej zacisnąć zęby. Trudniej, ale później potrójna satysfakcja, niż z pomocą kogoś. A jak nie ma na kogo liczyć, to wiadomo, że można liczyć tylko na siebie.agatcon pisze:Nie poradzę sobie bez niego.

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)
Dlaczego nie pozwala wspomnieć o złym stanie?agatcon pisze: On mnie dołuje cały czas i nie pozwala nawet wspomnieć o złym stanie. To jemu boję się powiedzieć, że źle się czuję i, że chcę aby mnie przytulił.
Trzeba mówić i żądać wręcz aby Cię przytulił. Z mężczyznami jak z dziećmi, sami się nie domyślą i trzeba im sto razy powtarzać, aby pojęli co chcesz
