SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Moderator: moderatorzy

cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: cezary123 »

pisaknabaterie pisze:
Mam to samo, przerażająca perspektywa nijakiej przyszłości.
Nie martw się na zapas, bo Ci życie "tu i teraz" nieodwracalnie umknie.
Awatar użytkownika
lobster
zarejestrowany użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: wt cze 11, 2013 7:07 pm
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: lobster »

Petruccio pisze:A mi pomaga nieanalizowanie.
Pamiętam były takie momenty, gdy człowiek nie analizował, nie zastanawiał się, tylko uparcie brnął do przodu. Nie ma wtedy miejsca na takie krzywe myśli...
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: F20 »

Wykasowane.
Ostatnio zmieniony śr lip 17, 2013 5:18 am przez F20, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
JudasHonor
moderator
moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: JudasHonor »

Staraj się wyluzować w miarę możliwości.

Jeśli wierzysz w Boga dobrze jest Go poprosić o łaskę.

Jak długo już chorujesz ? Długie przebywanie w chorobie może powodować mocne frustracje.

Jak dbasz o swój humor, czy starasz się unikać konfliktów, masz jakieś hobby, przyjaciół ?

Jakie jest Twoje otoczenie, czy ludzie wokół Ciebie, Ci sprzyjają ?
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: cezary123 »

A ja kiedyś miałem ostre myśli samobójcze, kiedy zrozumiałem, że nigdy! mnie tu nie pokocha ta osoba, którą ja tu kocham.
Ale na zdrowy rozum, to i tak będziemy za kilkadziesiąt lat razem w wieczności a tam ludzie się miłują nie taką miłością jak tu zakochane młode osobniki naszego gatunku. Bez porównania.
A jak bym to zrobił to pewnie patrzyłaby tam na mnie krzywym okiem, więc i tu i tam miłości by nie było. A tak tylko tu. :)
A jeszcze jakby przeze mnie po tym ona zaczęła oddalać się od Dobra i coś ta śmierć by napaskudziła w jej życiu ( na przykład zaczęłaby przeklinać albo olewać zupełnie i mnie nieżywego i Boga), to jeszcze i ona by została pokrzywdzona na wieki. Mógłbym ją wciągnąć w piekielne tarapaty. Przeze mnie jej przyszłość ominęłaby nasze wspólne "naturalne" niebo.
Nie ma co myśleć nawet o takich rozwiązaniach. Warto najwyżej sobie uświadomić co to znaczy. Zgroza, że tyle ludzi w nagłym afekcie albo w wyniku rozmyślań po zawodzie miłosnym czyni sobie, im i wszystkim nam takie zło.
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: F20 »

JudasHonor pisze:Staraj się wyluzować w miarę możliwości.

Jeśli wierzysz w Boga dobrze jest Go poprosić o łaskę.

Jak długo już chorujesz ? Długie przebywanie w chorobie może powodować mocne frustracje.

Jak dbasz o swój humor, czy starasz się unikać konfliktów, masz jakieś hobby, przyjaciół ?

Jakie jest Twoje otoczenie, czy ludzie wokół Ciebie, Ci sprzyjają ?
Frustracje nie generuje choroba. Często kiedy coś mnie uciska wewnątrz i próbuje się komuś zwierzyć czy też opisać swój problem to nie potrafię. Przykładowo jedno z skrzywień było takie że często wypowiadając coś w myślach przejęzyczałem się ten stan drażnił mnie jakby ktoś przy tym mnie przedrzeźniał i kiedy chciałem opowiedzieć o tym zdarzeniu to nie umiałem wydobyć z siebie żadnego pasującego słowa i opisać to co mnie boli jedyne wówczas słowa jakie przychodziły mi do głowy i wręcz próbowały się na siłę dopasować to to że to są natręctwa uporczywe myśli które się często pojawiają. Zwierzając się komuś z swojego kłopotu opowiadam o swoich natrętnych myślach które mnie drażnią w dodatku kiedy o tym mówiłem mocno mi to nie pasowało bo czułem wewnątrz siebie jakbym moje zwierzenia nie były adekwatne do tego co tak naprawdę przeżywam to niedopasowanie budowało dodatkowe naprężenia wemnie. Co mi pozostaje ? jedynie zamknąć się w sobie. Co do ludzi to miałem zawsze grupkę przy których się dobrze czułem ale i teraz ta topnieje. Schizofrenia kradnie coraz więcej.
Przy części moich znajomych nie czuję się dobrze niektórzy rodzą we mnie odczucia tak jakbym był w jakimś miejscu które budzi przykre uczucia a w rozmowie z innymi po prostu się poddenerwuję nie wiedząc dlaczego.
Ostatnio zmieniony śr lip 17, 2013 5:17 am przez F20, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
JudasHonor
moderator
moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: JudasHonor »

Może to efekt długotrwałego przebywania wśród nieszczerych wobec Ciebie ludzi ? Może stąd ta podejrzliwość, brak zaufania ?
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
agatcon
zaufany użytkownik
Posty: 325
Rejestracja: pt sie 10, 2012 5:23 pm

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: agatcon »

.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2017 9:41 pm przez agatcon, łącznie zmieniany 1 raz.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10408
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: Pamal »

Ale dlaczego? Z taką urodą (i mężem) się zabijać?
agatcon
zaufany użytkownik
Posty: 325
Rejestracja: pt sie 10, 2012 5:23 pm

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: agatcon »

.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2017 9:41 pm przez agatcon, łącznie zmieniany 1 raz.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10408
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: Pamal »

Relacje z rodziną i mężem można naprawić.
A dla kobiety uroda i charakter są ważniejsze niż zapewnienie bytu rodzinie.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10408
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: Pamal »

Ważne, że Ty się czujesz nikim i chcesz umrzeć tylko dlatego, że (chwilowo) nie masz pracy.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: cezary123 »

agatcon pisze: Mąż mi wszystko wypomina codziennie :( Rodzice mnie nienawidzą a teściowie tylko czekają aby mnie do szpitala wsadzić.
To ich problem. Nie masz co się przejmować.
agatcon
zaufany użytkownik
Posty: 325
Rejestracja: pt sie 10, 2012 5:23 pm

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: agatcon »

.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2017 9:29 pm przez agatcon, łącznie zmieniany 1 raz.
agatcon
zaufany użytkownik
Posty: 325
Rejestracja: pt sie 10, 2012 5:23 pm

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: agatcon »

.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2017 9:29 pm przez agatcon, łącznie zmieniany 1 raz.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: cezary123 »

agatcon pisze:
cezary123 pisze:[To ich problem. Nie masz co się przejmować.
Jak mam się nie przejmować skoro nawet śniadania zjeść nie mogę bez wypomnienia mi że nie zarabiam. Rozumiem to tak, że nie jestem godna jeść bo się nie dokładam.
Zapytaj się ich jak Cię motywują i co zrobili aby w tym Tobie pomóc. Powinni byli.
Nie są bez winy.
agatcon
zaufany użytkownik
Posty: 325
Rejestracja: pt sie 10, 2012 5:23 pm

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: agatcon »

.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2017 9:29 pm przez agatcon, łącznie zmieniany 2 razy.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: cezary123 »

Zadbaj o siebie. Inni ludzie, których spotykasz w życiu, są przez chwilę i nie muszą mieć na Ciebie żadnego wpływu.
A w razie czego to my Ciebie motywujemy. Daj z siebie wszystko co najlepsze. :)
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10408
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: Pamal »

Przecież robisz co możesz a potrzebujesz wsparcia.
Roberto87
bywalec
Posty: 54
Rejestracja: wt cze 11, 2013 9:30 pm
Status: w przygotowaniu...
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: Roberto87 »

agatcon

Mąż wypomina a pomaga szukać, próbuje zmotywować? Chociaż interesuje się Twoimi planami zawodowymi, podniesieniem kwalifikacji zawodowych? Czy tylko, skupia się na narzekaniu?

Nie jestem w związku, ale nigdy nie spotykałem się z nikim dla pieniędzy, korzyści. Fakt, nikt nie zamierza utrzymywać kogokolwiek, jednak gdy osoba przy kimś czuje się dobrze nabiera pewności i sama próbuje znaleźć pracę, bo wtedy pojawiają się cele i marzenia.

Rodzina, ehh To tylko ludzie których dobrze znamy. Mama kiedyś lała mnie tak, że miałem porozcinaną skórę na całym ciele, a babka nazwała mnie gejem bo mimo tego jaki jestem ( w miarę przystojny i rozgarnięty) to nie mogę sobie znaleźć kobiety. Jednak mam mieć zazłe to co mówią? Mamie za parę dni prezent za grube sianko, aby się ucieszyła. Czy to mi sprawi przyjemność, nie wiem, ale wiem, że ludzie czasami nie wiedzą co czynią. Zawieszać się na tym, smutać itp nie zawsze warto.

Dzisiaj pada deszcz, ale jutro zaświeci słońce, uśmiechniesz się do niego a ono poczęstuje promykiem pozytywu.

Spokój daje siłę i zrozumienie, nie zadręczaj się. Pomyśl o tym co sprawia Ci przyjemność, często są to zwykłe sprawy. Realizuj. Porozmawiaj z kimś kto wysłucha Ciebie, skoro sama nie możesz sobie poradzić z bólem i uczuciem przytłoczenia.

Bądź silna !
"Pełny człowiek to ta­ki, który zarówno przechadza się z Bo­giem, jak i zma­ga z diabłem." C.G. Jung
ODPOWIEDZ

Wróć do „autoagresja”