Widzę, że jak ciężko pracuję to wątek pajęczynami obrasta...
JESTEM
dentysta fuj :/ nie chodzę, jak nie muszę. A jak idę to staję się galaretką.
Sen...
Od kiedy mieszkam z NIM mam, niemal co noc powracający, ten sam koszmar.
Jak jego brat wchodzi przez okno, bo zajmuję "pokój po nim". Dalej, to sobie obejrzyjcie Teksańską masakrę piłą mechaniczną, bo jest podobnie. Wszędzie krew i kawałki mojego ciała. Budzę się zlana potem i sprawdzam, czy czasem to nie było prawdą.
Jak działają zastrzyki, które podaje się co pół roku i jak nazywa się ten lek!?
(Przeczytałam gdzieś na forum, że w remisji tak można. A wydaje mi się że 4 lata, to już dobra pora na eksperymenty, czy się mylę!???)