SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Paranoja
bywalec
Posty: 495
Rejestracja: wt sty 15, 2013 11:21 pm
Lokalizacja: górki

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: Paranoja »

cezary123 pisze:
Paranoja pisze:no a ja nie czuje nijak
Między innymi przez samą siebie. Nie sądzisz chyba, że On "gdzieś jest" a tylko u Ciebie Go brakuje?
zastanawiam się nad tym pytaniem.
czy mam odbierać to jako: jego nigdzie nie ma, więc nie szukaj go u siebie
czy jako: to, że u ciebie go nie ma, to nie znaczy, że go w ogóle nie ma.
I mam dylemat

Tak czy siak, dzisiaj nawet jadąc busem się nad tym zastanawiałam. Zastanawiałam się również nad tym, jak jest ze schizofrenią u osób innej wiary. Czy np muzułmanie maja urojenia na tle religijnym i widzą np Allaha? Zna ktoś w ogóle jakieś przypadki schizofrenii w innych kulturach/religiach?

A nie zastanawia was to, czy ten wasz/nasz bóg to jest ten prawdziwy? A może to Allah jest tym jedynym? Jaką my mamy pewność że ten "nasz" Bóg to ten jedyny? A co jeśli wszyscy się mylą bo boga żadnego nie ma? Albo może jest całkowicie inny, i nikt w niego nie wierzy?
Awatar użytkownika
Faur
zaufany użytkownik
Posty: 701
Rejestracja: czw lut 23, 2012 5:31 pm
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: Faur »

To może nie próbuj szukać prawdy, a zdaj się na to co czujesz i z czym jest ci lepiej, lżej. Z poczuciem istnienia Boga lub jego braku?

Piotr Abelard stwierdził kiedyś, że to sumienie ocenia co jest grzechem. Zatem jeśli nie czujesz się winna z powodu braku tego poczucia Boga, to jeśli faktycznie jest on miłosierny, nie powinien mieć Ci tego za złe. Równie dobrze można tłumaczyć, że to sam Bóg wywołał w Tobie wątpliwości, a przecież diabeł jako kłamca numer jeden mógł zamienić się z nim miejscami. To nie Bogu ufają ludzie religijni, lecz słowom ludzi takich jak my i wierzą, że te słowa są prawdą daną od Boga, podczas gdy w czasie przekazywania tych słów, nikt nie słyszał o schizofrenii.
Ja też chciałbym co niedzielę w małym drewnianym kościołku wyłamywać sobie dłonie. Ja też chciałbym niewskazany palcami przejść przez życie najpoczciwiej.

Grzegorz Ciechowski
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: cezary123 »

Paranoja pisze:zastanawiam się nad tym pytaniem.
czy mam odbierać to jako: jego nigdzie nie ma, więc nie szukaj go u siebie
czy jako: to, że u ciebie go nie ma, to nie znaczy, że go w ogóle nie ma.
I mam dylemat
Chodzi o to, że jeżeli On jest, to i w Tobie jest. Droga do Niego prowadzi przez człowieka. Jeżeli wierzący czują Boga, to też po swoim własnym dobrym postępowaniu, zachwycie istnieniem i nadzieją itp,
Ateiści od wierzących różnią się tylko interpretacją tej samej rzeczywistości.


Jeżeli chodzi o różne religie to i tak po odrzuceniu drugorzędnych cech wychodzi podobnie człowiek i jego wiara.
Nasz chrześcijański Jezus jest o tyle prawdziwy, że jest on samym Bogiem wcielonym w jednego z nas i narodzonym z człowieka dla zbawienia wszystkich i całego świata.
Jedne religie są bliżej tej prawdy, inne dalej. I tak Bóg jest jeden
Paranoja pisze:Zastanawiałam się również nad tym, jak jest ze schizofrenią u osób innej wiary. Czy np muzułmanie maja urojenia na tle religijnym i widzą np Allaha?
.
Tak jak z innymi chorobami u osób różnych wiar. Zaburzone postrzeganie świata w chorobie obejmuje pewnie wszystko na co człowiek napotyka a religia jest tylko jednym przypadkiem.
lepiej zasnąć
bywalec
Posty: 42
Rejestracja: czw gru 01, 2011 9:46 pm
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: lepiej zasnąć »

.
Ostatnio zmieniony pn mar 04, 2013 8:48 pm przez lepiej zasnąć, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Paranoja
bywalec
Posty: 495
Rejestracja: wt sty 15, 2013 11:21 pm
Lokalizacja: górki

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: Paranoja »

piotr14 pisze:Paranojo,nie muśisz już szukać...ja znalazłem(siedzi u mnie w szafie i boi się wyjść widząc co się dzieje na świecie)
hehe, spoko :D

miałam dziś sen. Śnił mi się mój brat, który popełnił samobójstwo. Nie był to straszny sen. Po jego śmierci pytałam się go, dlaczego to zrobił i czy żałuje. Powiedział, że mógł nie podejmować decyzji tak szybko, ale nie było to na zasadzie żałuje, nie żałuje. Spytałam również, czy jest w niebie, powiedział, że tak. Spytałam, czy istnieje piekło i niebo, powiedział, że oczywiście. Spytałam również o Boga. Nie odpowiedział wprost, ale dało się wyczuć, że Bóg również istnieje.

Dziwne było dla mnie to, że nie odczuwałam braku brata, że kogoś straciłam. On był z nami, lecz nie w takiej formie jak wcześniej. Ja z nim rozmawiałam przecież. A on też nie sprawiał wrażenia kogoś, kto żałuje swojej decyzji. Była to za szybka decyzja, ale nie żałował tego.

Dziwny sen
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: cezary123 »

Za dużo religii ostatnio miałaś na głowie Paranoja.
A z tym Twoim bratem to fakt czy sen?
Awatar użytkownika
Paranoja
bywalec
Posty: 495
Rejestracja: wt sty 15, 2013 11:21 pm
Lokalizacja: górki

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: Paranoja »

brat oczywiście żyje i ma się dobrze
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: cezary123 »

Całe szczęście :)
Awatar użytkownika
JudasHonor
moderator
moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: JudasHonor »

Jeśli kiedykolwiek wybiorę tą drogę to zrobię to ostatecznie. I po drugiej stronie zażądam unicestwienia, pustki bo ....

Nie czuję się powołany by być pomiatanym. Bo mam swoją cierpliwość i godność. Bo uważam, że życie powinno być czymś więcej niż nieustannym kopaniem się z koniem. Bo powinienem mieć wybór. Bo nie powinienem marnować najlepszych lat życia na wyrównywanie karmicznych rachunków kogoś kim już nie jestem. Bo nie chcę tego syfu przeżywać jeszcze raz. Bo jeśli nie zasługuję na normalne życie to nic mi po tym świecie. I nie przekona mnie wartość duszy, boskiego planu, jeśli nie jestem wart kilku lat normalnego życia, k*rwa amen.

Albo mam wolną wolę albo jej nie mam, wolna istota albo czyjaś marionetka.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: cezary123 »

JudasHonor pisze:Bo nie powinienem marnować najlepszych lat życia na wyrównywanie karmicznych rachunków kogoś kim już nie jestem. Bo nie chcę tego syfu przeżywać jeszcze raz
Nie ma reinkarnacji. Ani pustki wiecznej pośmiertnej.

A ten "syf" niestety będziesz "przeżywał" jeszcze nie raz.
Tak samo różne szczęścia.
Wszystkie przeżycia dowolnych świadomych istot ( od nędzarzy w slumsach do szczęśliwych zdrowych bogaczy) są przecież tak samo realne jak Twoje. Tyle, że dzieją się "równocześnie" i nie musisz po swojej śmierci w nich "drugi raz" być.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: cezary123 »

Dolphin pisze:A na Ziemi - może się jeszcze podniosę, to jest wszystko niemożliwe, jaki los mnie spotkał.
Takie zdumienie może być pierwszym krokiem do zmian na lepsze z życiu. Też czasem tak sobie uświadamiam i z tego niedowierzania przekształcam życie w innym kierunku.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: Kamil Kończak »

Polecam ten film tym, którzy jeszcze nie widzieli -
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
JudasHonor
moderator
moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: JudasHonor »

Kopę lat czekam na zmianę i się doczekam. Moich dotychczasowych trosk zbyt dużo bym sobie odżałował. Za dużo już mnie to wszystko kosztowało by zrezygnować.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
Roberto87
bywalec
Posty: 54
Rejestracja: wt cze 11, 2013 9:30 pm
Status: w przygotowaniu...
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: Roberto87 »

Wczoraj myślałem o samobójstwie, ale pomyślałem- trudniej Ci zadzwonić do dziewczyny-koleżanki niż popełnić samobójstwo...Uśmiałem się i dałem sobie spokój.
"Pełny człowiek to ta­ki, który zarówno przechadza się z Bo­giem, jak i zma­ga z diabłem." C.G. Jung
Awatar użytkownika
lobster
zarejestrowany użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: wt cze 11, 2013 7:07 pm
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: lobster »

Mnie przed S. powstrzymuje lęk przed tym co będzie potem. Jako, że jestem osobą wierzącą, to po czymś takim raczej nie trafi się do nieba... (tu pewnie narażę się na krytykę :) ) Po za tym jest w moim życiu kilka osób, które kocham i sprawiają, że nie chcę ich w ten sposób opuścić. Z drugiej strony zmęczony jestem ciągłą walką ze samym sobą, zamulony lekarstwami... Pokutuje u mnie brak wizji na swoją przyszłość... Pełno sprzeczności w tym co piszę...
Awatar użytkownika
stanley151
zaufany użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 4:19 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 46785217
Lokalizacja: Kraków

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: stanley151 »

tez jestem zmeczony, ale pomaga mi pamiec o chwilach w ktorych sie czulem znosnie, nie najgorzej, a nawet dobrze
Ludzie szukają Miłości, a Ona jest na krzyżu...
"Jezu, ufam Tobie"
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: Petruccio »

A mi pomaga nieanalizowanie.
Obrazek
Awatar użytkownika
pisaknabaterie
bywalec
Posty: 96
Rejestracja: pn lip 30, 2012 10:09 pm
Gadu-Gadu: 46802206
Lokalizacja: Kraków

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: pisaknabaterie »

Jakoś mam wrażenie, że dla mojej Rodzicielki byłby to przysłowiowy gwóźdź do trumny, a że moja siostra ma dopiero 5 lat to nie chcę odbierać jej matki.
Bele srele. Zaczekam z moim pięknym planem odebrania sobie życia jak Bóg wezwie Matkę w zaświaty.
lobster pisze:Pokutuje u mnie brak wizji na swoją przyszłość... Pełno sprzeczności w tym co piszę...
Mam to samo, przerażająca perspektywa nijakiej przyszłości.
Nauczyłem się wydawać o tym wszystkim powściągliwe zdanie, nauczyłem się wydawać o tym wszystkim chłodny sąd...
Awatar użytkownika
JudasHonor
moderator
moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: JudasHonor »

Jeśli wierzysz w Boga to poproś by pomógł Ci poradzić sobie z problemem. Oczywiście jeśli Bóg zechce pomóc, to zwykle nie będzie to wyglądało tak jakbyśmy chcieli ale i tak będzie lepiej niż było. Nie oczekuj konkretnego rozwiązania, lepiej poproś o rozwiązanie problemu a nie konkretne zdarzenie jakie chciał byś by nastapiło w Twoim życiu. Uzasadnij w miarę swoją prośbę i daj Bogu trochę czasu by mógł zadziałać. Jeśli na prawdę pragniesz zmiany i wierzysz, że Bóg istnieje i lubi pomagać, to na 99% zadziała. W każdym razie w moim przypadku działało czasem nawet za mocno.

Przykładowo, kiedyś poprosiłem Go by pomógł mi nauczyć się szanować siebie. Niedługo potem wpadłem w wir wydarzeń z wieloma kpiącymi ze mnie ludźmi. W efekcie musiałem podjąć walkę z nimi, nie mogłem ich uniknąć ani uciec. Beczałem po nocach jak bóbr ale w końcu przełamałem się i od tamtej pory pamietam tą lekcję, tamte ludki także. Wydaje mi się, że do tej pory czują do mnie respekt i woleli by nie spotkać mnie na swojej drodze. Dziś jestem bardziej uczulony na to co kto mówi na mój temat i staram się szybko zchładzać zapędy co niektórych. Bóg spełnił moją prośbę ale miała ona swoją cenę.

Powodzenia i głowa do góry, trzymam kciuki.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

Post autor: cezary123 »

pisaknabaterie pisze:Jakoś mam wrażenie, że dla mojej Rodzicielki byłby to przysłowiowy gwóźdź do trumny, a że moja siostra ma dopiero 5 lat to nie chcę odbierać jej matki.
Bele srele. Zaczekam z moim pięknym planem odebrania sobie życia jak Bóg wezwie Matkę w zaświaty.
A siostrę jej odebrać wolno?
ODPOWIEDZ

Wróć do „autoagresja”