Czy klozapol naprawde działa?

[mamuska]

cos pozytywnego o Klozapinie
Terapia preparatem o nazwie klozapina znacząco wydłuża życie chorych na schizofrenię w porównaniu z innymi lekami - twierdzą na łamach pisma Lancet lekarze z fińskiego Uniwersytetu w Kuopio. Popierają to analizą danych na temat 67 tys. pacjentów z okresu 10 lat.

http://www.rynekzdrowia.pl/Farmacja/Klo ... 841,6.html

[Petruccio]

cos pozytywnego o Klozapinie
Terapia preparatem o nazwie klozapina znacząco wydłuża życie chorych na schizofrenię w porównaniu z innymi lekami - twierdzą na łamach pisma Lancet lekarze z fińskiego Uniwersytetu w Kuopio. Popierają to analizą danych na temat 67 tys. pacjentów z okresu 10 lat.

http://www.rynekzdrowia.pl/Farmacja/Klo ... 841,6.html

Też to słyszałem od swojego lekarza prowadzącego w szpitalu.

[mamuska]

ja od poniedzialku zaczynam klozapine wiec bede pisac jak dziala.

[jugi]

i jak dziala ? ja startuje z jej braniem dzisiaj i tez jestem ciekaw jak to bedzie

[mamuska]

zcielo mnie z nog, spalam i jestem teraz przydzumiona i tak ponoc wyglada pierwszy miesiac. Dzis wzielam 12.5 mg a docelowa dawke mam 250-300 mg.

[jugi]

caly miesiac to masakra, mnie wczoraj tez niezle scielo , nogi jak z waty itd. ale dopiero zaczalem brac wiec cos jeszce moze sie zmienic...

[mamuska]

u mnie juz 3 dzien i nadal mnie z nog scina chodze jak pijana, biore juz 25 mg x 2dziennie.

[Newt]

Ja pierwszego dnia wzięłam 25 i też mnie ścieło - zasnęłam na siedząco, ale drugiego dnia już nie. Biorę od paru miesięcy 50/dzień i nie zamula w ogóle

[mamuska]

w mojej ksiazeczce o klozapinie jest nawet ze dawka moze byc 1200mg ! a 50mg to jest chyba juz dawka podtrzymujaca. Chyba jestes w remisji.

[redaktor]

Mnie strasznie klozapina przymulała... dobrze, że jej już nie biorę...

[Rincewind 607]

Działa, działa. Wszystkie te leki mają skutki uboczne, więc przejście na inny lek z klozapolu nikogo nie zbawi, po prostu będą inne skutki uboczne. Mnie klozapol pomaga, biorę 125 mg, z tym że nie pomaga w stu procentach, jakieś ślady choroby nadal się mnie trzymają. Chyba nauczyłem się z tym żyć i nie chcę eksperymentować z lekami - przy poprzednich, w tym pernazynie, zaliczyłem próbę samobójczą i nie chciałbym tego powtarzać.

W ogóle moim zdaniem działanie tych wszystkich leków dla wariatów to indywidualna sprawa, nie spróbujesz, nie wiesz.

[jakotako]

Dla kogo

[amigo]

Mnie strasznie klozapina przymulała... dobrze, że jej już nie biorę...

Ja wlasnie cenie te przymulanie, bo jestem spokojniejszy . Mniej sie nakrecam psychotycznie.