Mężczyźni szukający dziewczyn
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Uwaga: zamieszczone tu ogłoszenia są widoczne w całym internecie.
Uwaga: zamieszczone tu ogłoszenia są widoczne w całym internecie.
Re: Mężczyźni szukający dziewczyn
Około czterdziestki każdy i każda zechce mieć rodzinę na świecie. Obawiam się, że chodzi o coś więcej, niż instynkty. O sens życia i spełnienie w relacji z bliskimi na tle obojętnego życia planety. O własny dom niezależny od cudzych. W pewnym wieku kobieta diametralnie zmienia postawę wobec życia. Wcześniej być może sama nie zdawać sobie z tego sprawy, ale nagle widzi sens istnienia w posiadaniu domu, rodziny i nowych istot na tej Ziemi. W relacji z bliskimi.
Warto być tego świadomym od razu, bo oczywiście nikt z dwojga tego nie wie wcześniej a potem są rozczarowania i wzajemne pretensje. I ludzie odchodzą po pewnym etapie zakochania się w sobie, który przemija bezpowrotnie. Jeżeli komuś to wystarczy, to w porządku. Albo zmienia partnerkę na młodszą, na innym etapie świadomości i rozwoju w istnieniu. Jeżeli chce być wierny, a sam nie myśli o potomstwie szczerze i bez udawania, to powstają dramaty. Kobieta już go nie kocha a stara się wyciągnąć najwięcej na rozwój potomstwa. Niektórzy zdumieni i zaskoczeni mężczyźni pozostają po odrzuceniu samotni i staczają się nie rozumiejąc owych praw ewolucji życia ani swojej byłej ukochanej.
Warto przejrzeć statystyki kobiet bezdzietnych do końca życia i zastanowić ile z nkch nie ma dzieci, bo niemoże, z bezpłodności, zbyt małej atrakcyjności na tle rywalek, aby zdobyć bogatego mężczyznę do utrzymania rodzin, a ile naprawdę nie chciało do końca. I spośród tych ostatnich wybierać sobie partnerki seksualne, o ile nie są to przypadkiem zakonnice albo bezpłodne. Niestety, dopóki życie trwa, nie można być pewnym czy taka kobieta naprawdę nie chce dzielić się życiem i światem z synami i córkami, czy nie chce tylko z tym mężczyzną, bo szuka świadomie albo podświadomie bogatszego lub o lepszym kodzie genetycznym.
Najlepiej samemu też dopuszczać możliwość rozmnożenia i już wyobrażać sobie nowe istnienie będące połączeniem naszego kodu z kodem określonej kobiety. Wybieramy ją pod kątem atrakcyjności zewnętrznej i duchowej, to i potomstwo będzie świadomie skonstruowane i wychowane w pięknej i dobrej rodzinie. Po co się rozstawać za 10 lat czy wychowywać dzieci innego samca o jakimś obcym i nieokreślonym DNA. Kobieta go wyszpera i się z nim puści dla potomstwa. I trzeba będzie robić testy genetyczne i prawować o alimenty.
Warto być tego świadomym od razu, bo oczywiście nikt z dwojga tego nie wie wcześniej a potem są rozczarowania i wzajemne pretensje. I ludzie odchodzą po pewnym etapie zakochania się w sobie, który przemija bezpowrotnie. Jeżeli komuś to wystarczy, to w porządku. Albo zmienia partnerkę na młodszą, na innym etapie świadomości i rozwoju w istnieniu. Jeżeli chce być wierny, a sam nie myśli o potomstwie szczerze i bez udawania, to powstają dramaty. Kobieta już go nie kocha a stara się wyciągnąć najwięcej na rozwój potomstwa. Niektórzy zdumieni i zaskoczeni mężczyźni pozostają po odrzuceniu samotni i staczają się nie rozumiejąc owych praw ewolucji życia ani swojej byłej ukochanej.
Warto przejrzeć statystyki kobiet bezdzietnych do końca życia i zastanowić ile z nkch nie ma dzieci, bo niemoże, z bezpłodności, zbyt małej atrakcyjności na tle rywalek, aby zdobyć bogatego mężczyznę do utrzymania rodzin, a ile naprawdę nie chciało do końca. I spośród tych ostatnich wybierać sobie partnerki seksualne, o ile nie są to przypadkiem zakonnice albo bezpłodne. Niestety, dopóki życie trwa, nie można być pewnym czy taka kobieta naprawdę nie chce dzielić się życiem i światem z synami i córkami, czy nie chce tylko z tym mężczyzną, bo szuka świadomie albo podświadomie bogatszego lub o lepszym kodzie genetycznym.
Najlepiej samemu też dopuszczać możliwość rozmnożenia i już wyobrażać sobie nowe istnienie będące połączeniem naszego kodu z kodem określonej kobiety. Wybieramy ją pod kątem atrakcyjności zewnętrznej i duchowej, to i potomstwo będzie świadomie skonstruowane i wychowane w pięknej i dobrej rodzinie. Po co się rozstawać za 10 lat czy wychowywać dzieci innego samca o jakimś obcym i nieokreślonym DNA. Kobieta go wyszpera i się z nim puści dla potomstwa. I trzeba będzie robić testy genetyczne i prawować o alimenty.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12330
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Mężczyźni szukający dziewczyn
Jest jeszcze aspekt choroby kobiety,są właściwie różne co już powodują ryzyko ciąży i nie jest decydująca bezpłodność.Kobiety teraz też inaczej się realizują,nie tylko jest to dom i dzieci,czasy się zmieniają.Oj Cezary słyszałem o wielu kobietach co wcale nie potrzebowały dzieci,faceta miały kiedy chciały i kasy tyle,domy,dobre prace,że nie jeden im zazdrościł.One ceniły spokój i własny rozwój.Po prostu niektórzy tego nie czują,ale mają świadomość,nie wiem opiekują się czyimś dzieckiem ile to odpowiedzialności i ograniczeń.Czasy się zmieniły jeżeli chodzi o realizacje siebie i ludzie się zmieniają.Dlaczego jest tyle singli?i ta liczba się powiększa?te dane też dotyczą singielek. Może jesteś Cezary starszej daty i już nie nadążasz za zmianami?To co było kiedyś,to obecnie można zapisać i dać do muzeum.
Re: Mężczyźni szukający dziewczyn
Nie pokazują tego na zewnątrz, ale po cichu ryczą, kiedy przyjaciółka albo przyjaciel przyśle im zdjęcie swojego dziecka. W sytuacji dylematu etycznego najpierw ratowałyby dziecko a nie grupę ludzi na szynach, potrafią wszystko poświęcić dla dobra dzieci nawet obcych itd.
Niestety albo stety istota kobiety od milionów lat ma dostęp do rzeczywistości rozmnażania do miłości macierzyńskiej, reaguje na drugą nowinarodzoną istotę w sposób niewyobrażalny i to najważniejsze staje się w krytycznej sytuacji.
My tego nie rozumiemy jeszcze.
Niestety albo stety istota kobiety od milionów lat ma dostęp do rzeczywistości rozmnażania do miłości macierzyńskiej, reaguje na drugą nowinarodzoną istotę w sposób niewyobrażalny i to najważniejsze staje się w krytycznej sytuacji.
My tego nie rozumiemy jeszcze.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12330
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Mężczyźni szukający dziewczyn
No ok co innego się starać o dziecko po dłuższej znajomości,a co innego wymuszać ciśnieniem już i teraz,bez otoczki romantyzmu,poznawania się w młodości czy poznania się na pewnym etapie,to wymaga często troszkę lat.Ludziom często brakuje cierpliwości,to taka polska mentalność.Efekty mają być szybkie,a i czas dla kobiety inaczej płynie niż faceta,czasem może trzeba je zrozumieć.Mimo to pośpiech czasem burzy coś.