kaznodzieja pisze:
Bo prochem jesteś i do prochu wrócisz. ,,,słowa Boga
Na pewno nie umrzecie. ,, słowa przeciwnika Bożego
komu tu uwierzyć
I jeden i drugi miał rację.
Przeciwnik nie musiał kłamać, mógł manipulować prawdą, a Stwórca rozzłościł się i wypowiedział te słowa po grzechu pierwszych ludzi a nie przed. Jedno dotyczy ciała, a drugie duszy.
Takie mieli wyobrażenia po prostu pisarze tamtych czasów i kapłani.
Literacki bohater Księgi Rodzaju i owych zdarzeń - Bóg, najpierw zachowuje się jak okrutny sędzia a potem jeszcze kpi z wypędzonych ludzi, węża i tego co im wąż powiedział:
14 Wtedy Pan Bóg rzekł do węża:
"Ponieważ to uczyniłeś,
bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych;
na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Rdz 3:14 BT
Ludzi obserwujących przyrodę uderzyło to, że wąż, tak jakby został przez ewolucję pozbawiony kończyn, jakie mają inne czworonogi, a także często nie zauważali, żeby cokolwiek on jadł, stąd teoria, że żywi się prochem ziemi.
22 Po czym Pan Bóg rzekł: "Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki". Rdz 3:22 BT
To ironia boska, po wybuchu złości i skatowaniu całego grzesznego towarzystwa.