Papierosy
Moderator: moderatorzy
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 643
- Rejestracja: wt lut 12, 2013 11:52 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Papierosy
ja nie palę
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 643
- Rejestracja: wt lut 12, 2013 11:52 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Papierosy
i nigdy nie paliłem
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 643
- Rejestracja: wt lut 12, 2013 11:52 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Papierosy
i chcę by tak zostało
Re: Papierosy
Jakoś tak ostatnio od kiedy popalam papierosy, pod ich wpływem, krótko po spaleniu zaczynam odczuwać niepokój, lęk. Zasadniczo nikotyna uspokaja, a wszelka trucizna w nich zawarta i sam dym powodują utratę witalności tak fizycznej, jak umysłowej.
- tańcząca w zbożu
- zaufany użytkownik
- Posty: 506
- Rejestracja: czw lut 23, 2012 8:53 pm
Re: Papierosy
Palę, nie palę, czasem mniej, czasem więcej... i tak na zmianę.
Lubię kaczki, fajnie sobie nurkują w wodzie, ukazując kuper i nóżki skierowane ku górze.
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Papierosy
Paliłem z rok i od dawna mam gdzieś ten nałóg. Nie ciągnie mnie bo tylko zmuła jest . A z odprężeniem to bym polemizował... Tak buszek , 3 to może jakoś by odprężało ale cały papieros to męczy a jak człowiek się przyzwyczai to pali jakby jadł cukierki .
Re: Papierosy
Mam pytanie. Czy ktoś rzucał palenie z tabexem lub z desmoxanem? Gdzieś czytałem, że nie wolno tego brać w niektórych przypadkach schizofrenii.
- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 7422
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: Papierosy
Rzucilem palenie okolo rok temu,bylo troche ciezko ale udalo mi sie.Teraz mnie juz nie ciagnie ja widze jak ktos pali,nie mam juz tego nie dobrego smaku w ustach oraz nie smierdze fajkami.Dym papierosowy mi teraz przeszkadza.
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Papierosy
palenie to mi się kojarzy z kwoką na grzędzie. Usiądzie i klapać ze swej pozycji, a po dragach to jest jakiś dynamizm. ;Q
Re: Papierosy
Sam nie jestem nałogowym, namiętnym palaczem, popalam od czasu do czasu, kończy się paczka, nie kupuję często kolejnej przez kilka tygodni, miesięcy i w tym czasie od nikogo (nie miałbym zresztą od kogo) nie sępię. Patrząc jednak na ten znany obrazek i czytając niektóre wypowiedzi, wiem jedno, jeśli widok palącej osoby jest taki ohydny, to jak ohydny jest widok kogoś jedzącego. Popatrzcie sobie z bliska na jamę gębową kogoś, jak otwiera paszczę, stamtąd wycieka ślina, kły wbijają się w mięcho, to robi największe wrażenie, potem kłapię szczęką, żuje, nie do końca połknięta porcja, otwiera znowu paszczę, w którą ładuje kolejną porcję ociekającego czegoś. Gdy w tym czasie mówi, jedząc, widok jest porażający. Wszystko można zohydzić, przedstawić jako ohydę. Wszystko jest ohydą.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Papierosy

''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Re: Papierosy
W minionych latach koncerny tytoniowe wydały astronomiczne kwoty, aby papierosy były kojarzone pozytywnie. Ci wszyscy nad-mężczyźni i super kobiety w licznych filmach hollywoodzkich i nie tylko, reklamy w stylu kojarzenia papiersów ze sportem i przyrodą (np. reklamy "Cameli"), a wszystko po to, by ludzie przedwcześnie umierali nie doczekawszy emerytury, a wcześniej zasilali swoją kasą te koncerny i państwa pobierające podatek akcyzowy.
Tymczasem nie ma żadnych powodów, by kojarzyć pozytywnie papierosy ! Szkodzą. Potwornie śmierdzą! Prawie jak z d... .
Tymczasem nie ma żadnych powodów, by kojarzyć pozytywnie papierosy ! Szkodzą. Potwornie śmierdzą! Prawie jak z d... .
Re: Papierosy
Nie palę papierosów, niestety moja Mama pali jak smok... Bardzo się boję, że dostanie raka... Jak dla mnie to wystarczy, że od ponad dziesięciu lat mój Ojciec nie żyje... (Miał guza mózgu...).
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. 

- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Papierosy
Podobał mi się plakat z fajną dziewczyną mówiącą: "Palę więc śmierdzę". Kiedyś wisiał w przychodni na Gruzińskiej.
Re: Papierosy
A mi się podobał plakat, obrazujący hasło: ,,Papierosy są do du*y".
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. 

Re: Papierosy
Też nie palę. Popalałam za małolata, w liceum, ale szybko mi przeszło. Jeden z najgorszych nałogów.jojo pisze:Nie palę papierosów
Człowiek ma żal do człowieka, a życie jak osioł ucieka.
Pain makes people change.
Zobaczysz, jeszcze przejdę Ci dzisiaj przez myśl.
Pain makes people change.
Zobaczysz, jeszcze przejdę Ci dzisiaj przez myśl.
Re: Papierosy
Palę jak lokotywa. Ostatnio po 2,5 paczki 

Re: Papierosy

a tak na serio.. to palenie jest dla mnie problemem, z którym nie mogę wygrać.
jest to nałóg z którego nie mogę wyjść - a chciałbym już nie palić.
może potrzebna jakaś mocna motywacja... postanowienie?
- pożyjemy zobaczymy -

Re: Papierosy
E-papieros. Będę szerzył tą religię wśród nałogowców tam
gdzie się tylko da
Tańsza, zdrowsza alternatywa, która
nie jest tak uzależniająca jak zwykłe śmierdziuchy. Używam
ich już ponad rok, oszczędności są naprawdę duże a
samopoczucie znacznie lepsze. Nie odczuwam też aż tak silnej
potrzeby sięgania po mojego epetka, jak to było w przypadku
papierosów. Sama nikotyna nie ma aż tak dużego potencjału
uzależniającego, liczą się też dodatkowe substancje które
można odnaleźć w dymie, m.in. inhibitory MAO a takowych
w parze z e-papierosa nie ma.
Poniżej opinia lekarza i sporo faktów:
http://lpj.pl/e-pap_lpj.htm
gdzie się tylko da

nie jest tak uzależniająca jak zwykłe śmierdziuchy. Używam
ich już ponad rok, oszczędności są naprawdę duże a
samopoczucie znacznie lepsze. Nie odczuwam też aż tak silnej
potrzeby sięgania po mojego epetka, jak to było w przypadku
papierosów. Sama nikotyna nie ma aż tak dużego potencjału
uzależniającego, liczą się też dodatkowe substancje które
można odnaleźć w dymie, m.in. inhibitory MAO a takowych
w parze z e-papierosa nie ma.
Poniżej opinia lekarza i sporo faktów:
http://lpj.pl/e-pap_lpj.htm