Moja mama słyszy głosy i ma omamy
Moderator: moderatorzy
Re: Moja mama słyszy głosy i ma omamy
Lawenda, dzięki, że mi odpowiedziałaś na pytania, wczoraj kilka godzin czytałam to forum, dużo jeszcze nie wiem, ale powoli mi się rozjaśnia. Zauważyłam, że osoby wypowiadające się na tym forum mają dużą samoświadomość. Moją mamę przeniesiono do sali zbiorowej (oprócz niej 7 kobiet), do tej pory była sama, leki ma wdrożone, do końca marca ma zostać na obserwacji, już jest poprawa, ale ciągle nie uświadamia sobie, że głosy, które słyszy czy omamy wzrokowe to schizofrenia, wierzy w to co widzi i słyszy, ale pewnie przyjdzie czas, że zrozumie, że to choroba.
Boję się, że także mogę zachorować, mam 41 lat, czytałam, że choroba ujawnia się do 30 roku życia, a mama miała ją zdiagnozowaną w wieku 50 lat a ostry atak w wieku 66 lat, czy jest możliwe, że ja mogę zachorować? Nigdy nie miałam żadnych objawów schizofrenii, ale brałam leki na depresję, przestałam się leczyć, mam zdiagnozowaną fobię społeczną i nerwicę lękową, to spuścizna po koszmarnym dzieciństwie, jestem po terapii, która mi za bardzo nie pomogła, obecnie żyję w ciągłym stresie związanym z pracą, cierpię na bezsenność, boję się, że skończę jak moja mama
Boję się, że także mogę zachorować, mam 41 lat, czytałam, że choroba ujawnia się do 30 roku życia, a mama miała ją zdiagnozowaną w wieku 50 lat a ostry atak w wieku 66 lat, czy jest możliwe, że ja mogę zachorować? Nigdy nie miałam żadnych objawów schizofrenii, ale brałam leki na depresję, przestałam się leczyć, mam zdiagnozowaną fobię społeczną i nerwicę lękową, to spuścizna po koszmarnym dzieciństwie, jestem po terapii, która mi za bardzo nie pomogła, obecnie żyję w ciągłym stresie związanym z pracą, cierpię na bezsenność, boję się, że skończę jak moja mama
Re: Moja mama słyszy głosy i ma omamy
Oczywiście dbaj o siebie, dawaj sobie prawo do lenistwa, odpoczynku psychicznego i lecz depresje. Ale nie musisz zachorować. Widzisz ja mam 43 lata i zachorowałam prawie dwa lata temu. Więc są wyjątki i choroba może dotknąć bardzo późno.... Albo w ogóle Ja pomimo że miałam ostrą formę schizofrenii, byłam świadoma że dzieje się coś złego. Jesteś mądrzejsza o chorobę mamy więc gdyby coś się działo to idź do lekarza. Nie zostawiaj bezsenności samej sobie, bo może się rozwinąć w depresję. To, ze boisz się zachorować to normalne, moje dzieci też miały takie obawy. Powtarzam im to co Tobie, żeby nie zapominały o odpoczynku i nie dopuszczały do napięcia psychicznego. Chociaż jak dotąd nie wiadomo, co jest przyczyną tej choroby.
Re: Moja mama słyszy głosy i ma omamy
widzę, że Twoja mama jest na podobnym etapie co mój A.
On równiez jest w szpitalu, na jutro miną 3 tygodnie. Niestety nie akceptuje choroby, nie przyjmuje do świadomości, uważa, że jest w szpitalu bo ktoś zadzwonił na policję.
Akceptuje co prawda fakt, że musi tam być, bierze leki, jest "grzeczny" i nie robi żadnych scen czy nie próbuje uciekać.
Kontakt z nim jest o niebo lepszy. Rozmowa nie przypomina już monologu wybrańca, który ma być zabity przez chłopczyka z nożykiem. Racjonalnie się wypowiada, wie, że musi iść do pracy, że mieszkanie trzeba zapłacić itp.
No ale zdarzają się sytuacje, że coś tam wkręci tych swoich 'boskich" (pożal się boże) teorii.
Na szczęście lekarze nie mają zamiaru go jeszcze wypisywać, mimo, że on każdego dnia na to czeka.
trzymam kciuki za Twoją mamę pozdrawiam
On równiez jest w szpitalu, na jutro miną 3 tygodnie. Niestety nie akceptuje choroby, nie przyjmuje do świadomości, uważa, że jest w szpitalu bo ktoś zadzwonił na policję.
Akceptuje co prawda fakt, że musi tam być, bierze leki, jest "grzeczny" i nie robi żadnych scen czy nie próbuje uciekać.
Kontakt z nim jest o niebo lepszy. Rozmowa nie przypomina już monologu wybrańca, który ma być zabity przez chłopczyka z nożykiem. Racjonalnie się wypowiada, wie, że musi iść do pracy, że mieszkanie trzeba zapłacić itp.
No ale zdarzają się sytuacje, że coś tam wkręci tych swoich 'boskich" (pożal się boże) teorii.
Na szczęście lekarze nie mają zamiaru go jeszcze wypisywać, mimo, że on każdego dnia na to czeka.
trzymam kciuki za Twoją mamę pozdrawiam
Re: Moja mama słyszy głosy i ma omamy
Lawenda, chciałabym się nie stresować, ale to nieuniknione u mnie w pracy. Czytałam o przyczynach schizofrenii i rzeczywiście nie są one do końca znane. Przeczytałam w internecie pocieszające dla siebie zdanie: ,,Matki chore na schizofrenię rodzą w większości przypadków zdrowe dzieci, u których nie rozwija się choroba. Z kolei rodzice chorych dzieci to w przeważającej części osoby zdrowe.'' Z kolei w innym artykule przeczytałam, że gdy rodzic jest chory to jest kilka procent prawdopodobieństwa zachorowania dziecka, a jak dwoje rodziców ma schizofrenię to prawdopodobieństwo wzrasta do kilkudziesięciu procent. Obawiam się, że mogę mieć predyspozycje osobowościowe do tej choroby. wiem, że nie powinnam na zapas się martwić.
Paranoja, moja mama też raz normalnie rozmawia i i można się dziwić dlaczego jest w szpitalu, a za chwilę jej wypowiedzi są całkiem oderwane od rzeczywistości. Ja trzymam kciuki za Twojego A.
Paranoja, moja mama też raz normalnie rozmawia i i można się dziwić dlaczego jest w szpitalu, a za chwilę jej wypowiedzi są całkiem oderwane od rzeczywistości. Ja trzymam kciuki za Twojego A.
Re: Moja mama słyszy głosy i ma omamy
To nieprawda, że z diagnozą schizofrenii leki trzeba brać przez całe życie. Wielu psychiatrów by się z tym nigdy nie zgodziło. W dodatku nigdy nie wiadomo, czy dana osoba słusznie dostała taką diagnozę. Ja dostałam ją w wieku 32 lat, po jednym epizodzie psychotycznym, ale od ponad 15 miesięcy nie biorę leków, bardzo dobrze się czuję i jestem dziś przekonana, że błędnie mnie zdiagnozowano, uznając psychozę za dowód, że mam schizofrenię. A w przypadku osoby, której taką diagnozę wystawiono dopiero w wieku 50 lat, tak jak u Twojej mamy, są szczególnie duże wątpliwości, czy diagnoza jest słuszna - psychiatrzy zwykle uważają, że kobiety zapadają na schizofrenię w młodym wieku ...aneczkas6 pisze: - Czy ze schizofrenii można się wyleczyć? Wiem, że leki trzeba brać całe życie, ale czy biorąc leki można normalnie funkcjonować, racjonalnie się zachowywać?
Re: Moja mama słyszy głosy i ma omamy
to jestem zaskoczona, bo myslalam ze jest odwrotnie ze mezczyzni wczesniej, a kobiety pozniej.psychiatrzy zwykle uważają, że kobiety zapadają na schizofrenię w młodym wieku ...
Wiek zachorowalnosci jest miedzy 15-35 rokiem zycia.
Re: Moja mama słyszy głosy i ma omamy
Paranoja, mam nadzieje, że Twój A. wyjdzie z tego stanu. I też może mnie ktoś nie lubić ale również z miłości "wpakowałam" swojego chłopaka do szpitala, dzięki temu teraz może w miarę normalnie żyć. Napisz, co nowego, oby się udało.
Re: Moja mama słyszy głosy i ma omamy
Mamuska, np. tutaj http://www.medscape.com/viewarticle/473295 piszą, że najwięcej zachorowań na schizofrenię wśród kobiet jest w wieku 25-30 lat (wśród mężczyzn najwięcej zachorowań jest w wieku 20-25 lat). 25-30 lat uważam za młody wiek. W wątku była natomiast mowa o osobie, która diagnozę dostała w wieku o wiele "dojrzalszym".mamuska pisze:to jestem zaskoczona, bo myslalam ze jest odwrotnie ze mezczyzni wczesniej, a kobiety pozniej.psychiatrzy zwykle uważają, że kobiety zapadają na schizofrenię w młodym wieku ...
Wiek zachorowalnosci jest miedzy 15-35 rokiem zycia.
Wprawdzie w artykule, do którego podałam link, piszą też, że dość częste są zachorowania na schizofrenię wśród kobiet po 45 roku życia (tak późno zachorowanie zdarza się podobno 2 razy rzadziej wśród mężczyzn, co badacze łączą z "ochronną" rolą estrogenu u kobiet - obniżenie jego poziomu podobno powoduje wzrost podatności na psychozę), ale najczęściej taką diagnozę wystawia się znacznie młodszym kobietom. Jestem ciekawa, czy na forum jest jakaś osoba (niezależnie od płci), która psychozy dostała po raz pierwszy dopiero po 45 roku życia - podejrzewam jednak, że Polacy i (zwłaszcza) Polki w tej grupie wiekowej znacznie rzadziej korzystają z internetowych forów niż osoby w wieku 20-40 lat ...
Re: Moja mama słyszy głosy i ma omamy
J...
Ostatnio zmieniony czw kwie 07, 2016 11:31 pm przez mamuska, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Moja mama słyszy głosy i ma omamy
CzernikiewiczTypowy wiek pierwszego epizodu to okres pomiędzy 18 a 25 rokiem życia, szerzej - pomiędzy okresem dojrzewania a 40 rokiem życia. U kobiet zwykle pierwszy epizod występuje nieco później niż u mężczyzn i jest to związane z neuroprotekcyjnym (ochraniającym mózg) działaniem żeńskich hormonów płciowych - estrogenów.
Mueser, GingerichSchizofrenia zazwyczaj rozwija się w późnomłodzieńczym albo wczesnodojrzałym okresie życia (16-25). Rzadko występuje po 35 roku życia, chociaż rejestruje się także znikomy procent choroby w wieku późniejszym (po 50 roku życia)
KępińskiSchizofrenia, która pojawia się po raz pierwszy w okresie pełnej dojrzałości lub starości, okazuje się nierzadko nawrotem. Przebyty w młodości epizod chorobowy mógł minąć niepostrzeżenie albo wyraźnie wiąże się ona z okresem przejściowym, zwłaszcza u kobiet, czy też z organicznym uszkodzeniem mózgu.
Najbardziej mnie zastanawia ta ochronna funkcja estrogenu, bo przecież leki przeciwpsychotyczne zwykle obniżają poziom estrogenu.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
Re: Moja mama słyszy głosy i ma omamy
Moja mama ma nawrót. Okazało się, że nie brała zastrzyków, leków, bo... jej się nie chciało. Znów widzi kościotrupy, słyszy głosy. Nie śpi po nocach, tylko szaleje, włącza telewizor na cały regulator. Mój ojciec nie może tego wytrzymać, prosi, by poszła do lekarza, a mama mówi, że nie ona jest chora tylko tata. Siostra próbowała namówić mamę, by poszła do psychiatry, odpowiedzią mamy była agresja słowna. Mama boi się wychodzić z domu, ma lęki, tata nie może pójść do sklepu, musi ją pilnować, raz poszedł na ogródek, to przybiegła do niego z atakiem histerii, że ma jej nie zostawiać, a za chwilę mówi do taty: ,,Jestem zdrowa, a jak ci się tu w mieszkaniu nie podoba to przeprowadź się do innej baby.'' Mama zawsze była trudną osobą, egocentryczną, dużym dzieckiem, wokół którego trzeba było chodzić na paluszkach, do dziś powtarza: ,,Mam prawo do tego, mam prawo do tamtego, ja, mnie, mi, moje, nie będę się leczyć, najwyżej umrę.'' Kompletnie jej nie interesuje, co myślą i czego chcą inne osoby, ani przed chorobą ją nie interesowało, ani w czasie choroby. Nie obchodzi jej to, że wnuczek chce ją odwiedzać i się z nią bawić. Lekarz mówi, że na siłę nie da się jej zawieźć do szpitala, podać leku, tylko dobrowolność wchodzi w grę albo zagrażanie sobie i rodzinie,no i tata ma związane ręce.
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5429
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Moja mama słyszy głosy i ma omamy
Możecie sądownie zmusić mamę do leczenia, albo ubezwłasnowolnić.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 6495
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: Moja mama słyszy głosy i ma omamy
@up
Ale to juz tylko w naprawde ciezkich przypadkach, moze uda im sie namowic mame do leczenia.
Takie zmuszenie sadownie do leczenie to stres dla chorego i calej rodziny.Policja przyjezdza w asyscie karetki pogotowia i zabieraja, po co ma to przezywac.No chyba ze z mama juz jest bardzo zle to wtedy trzeba to bedzie zrobic.
Ale to juz tylko w naprawde ciezkich przypadkach, moze uda im sie namowic mame do leczenia.
Takie zmuszenie sadownie do leczenie to stres dla chorego i calej rodziny.Policja przyjezdza w asyscie karetki pogotowia i zabieraja, po co ma to przezywac.No chyba ze z mama juz jest bardzo zle to wtedy trzeba to bedzie zrobic.