Elementarna logika w kwestii homoseksualizmu

Moderator: moderatorzy

Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Elementarna logika w kwestii homoseksualizmu

Post autor: Zagubiona we mgle »

pogrzebany żywcem pisze:Widocznie mu to nie przeszkadza w przeciwieństwie do niektórych zacofanych ludzi.
To się jeszcze okaże kto jest zacofany. :twisted: Już Wam współczuję.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Elementarna logika w kwestii homoseksualizmu

Post autor: Kamil Kończak »

Miłośc to dla mnie dawanie a nie branie. Jakkolwiek można uważać związki homoseksualne jako nienaturalne (z punktu prokreacyjnego chociażby) to te osoby łączą często uczucia wykraczające poza cielesność. A tak poza tym czy Waszym zdaniem dusza ma płeć?

Lepiej więc eliminować "drzazgi" ze swoich oczu :)
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Elementarna logika w kwestii homoseksualizmu

Post autor: cezary123 »

Kamil R J pisze:A tak poza tym czy Waszym zdaniem dusza ma płeć?
A nie ma? Gdzie trafi po zmartwychwstaniu ciała- w kogoś innej płci i już nigdy nie wróci do siebie? Ktoś ma nieodwracalnie zginąć aby "pojawił się" w przeciwnej płci?
Kamil R J pisze:Jakkolwiek można uważać związki homoseksualne jako nienaturalne (z punktu prokreacyjnego chociażby) to te osoby łączą często uczucia wykraczające poza cielesność.
Jeszcze jakby tak daleko wykraczały poza cielesność, żeby nie zmuszały ich do traktowania jakiejś osoby tej samej płci jako partnera do miłości erotycznej i romantycznej to już by było wszystko w porządku.
Wtedy istne powszechne dusz świętych obcowanie. :)


Chciałeś argumenty wynikające tylko z wiary to masz.

Tyle, że ta wiara wynika z próby jak najgłębszego rozpoznania rzeczywistości i uświęcenia jej i jest poważniejsza niż się zdaje ludziom lekceważąco mówiących o tym, że to "tylko" religia.
Katolicy nie bawią się religią, ona wynika dla nich z rzeczywistości.
ODPOWIEDZ

Wróć do „polityka”