Przedawkowanie leków

[typysport]

ja mam taki charakter, że sobie życie oddam tylko żeby natalii życie spieprzyć. Nic na to nie poradzę. Ja bym się źle czuł gdybym miał raj na ziemi, w takim stylu że kasy jak lodu i co miesiac na wakacje bym sobie jezdzil a nie dal natalii popalic. Po prostu tak mi natala za skore zaszla ze juz mam milion tekstow przygotowanych zeby sie z niej ponabijac. Np. nie bede z nia seksu uprawiac i jej wprost powiem ze z pasztetami zeksu nie uprawiam. Nic mie ie obchodzi to ze wyladuje w wiezieniu. Przynajmniej bede mial ulge. a w wiezieniu poprosze o kare smierci.

[Cynamon]

ja kilkanaście lat temu też 2 razy przedawkowałem leki i to bez alkoholu... ale w domu byli rodzice i wezwali kartkę i mnie w szpitalu odratowali.. w zasadzie mógłbym wtedy umrzeć i miałbym spokój.

[typysport]

No tylko Ty nie masz borderline. A borderline próbuje sobie odbierać życie tylko po oto, żeby innym spiepszyć życie a nie zeby faktycznie odebrać sobie życie. Rekordziści z bordelrine odbieraja sobie zycie nawet po 20 razy.

[Cynamon]

jak tak to się nie dziwię. mam 4 zburzenia osobowości jednocześnie (ale nie borderline)
i też zachowuję się jak podręcznikowy z takimi zaburzeniami jakie mam

[typysport]

Ja na natale i jej rodzine tylko patrze inaczej gdy sie w miare ok czuje i inne czecsi mojego mozgu tez w miare sie ok czuja. Jednak gdy ktoras czesc mojego mozgu czuje sie tragicznie to mnie szlak trafia z ta rodzine borderline. Zastosowałem pewnie projekcie i nie obchodzi mnie to ze powinienem wybaczyc.

[typysport]

Ciamajda twierdził, że my im zazdrościmy i że same nieszczęścia na nich spadają a tak naprawdę to oni nam zazdroscili i same nieszczęścia na nas spadały. To chyba nazywa sie projekcja. Taki mechanizm obronny. W sumie mnie to gó**no obchodzi. Teraz czuje sie tragicznie i powinienem jechać gdzieś na wczasy, a nie mogę bo jakieś popieprzone projekty do roboty są.

[typysport]

JAk spotkam natalie to pierwsze jej wytkne ze mi same dzieci z borderline urodzila.

[canngurro]

mozesz sobie to wypierac do woli ale i tak ja kochasz. to widac slychac i czuc
i ani ty, ani nikt inny nic na to nie poradzi. z borderline czy bez, to bez roznicy

[typysport]

widzę prowokację ,żeby cos sie ode mnie dowiedziec stary tyle lat minęło, że ja nie pamietam jak ona wyglada. Wiem tylko, że jestem bezpłodny i mi się nie podoba, że będę musiał wychowywać jakieś dzieci z borderline

[typysport]

Poza tym denerwuje mnie to, że nie mogę jeździć na wczasy co miesiąc. Kiedyś tak jeździłem i miałem niezłą frajdę. Teraz tylko cierpie. Nie wiem dlaczego i po co. Co to komu daje ze cierpie.

[typysport]

Przypuszczam, że teraz jak cierpie i nie moge na wczasy jezdzic co miesiac to za rok jak dojdzie do negocjacji to beda wieksze szanse ze zgodze sie na zycie z borderline w zamian za pieniadze.

[typysport]

Ja jednak każdą sekundę cierpienia bardzo dobrze zapamietuja i takie cos nie wybaczam.

[typysport]

Ja od zycia chce tylko tyle: NIE CIERPIEĆ. Nie potrzebna mi żadna baba, ani rodzina, ani dom, ani pieniadze. Jednak za pieniadze już sie przekonywałem nieraz ze jestem w stanie nie cierpieć nawet przez kilka miesięcy.

[typysport]

Poza tym rodzina z borderline doprowadziła mnie do 3 prób samóbjczych i to nie z powodu borderline tlko pozostałe moje czesci mojego mozgu chcialy sobie odebrac zycie. Takie cos nie wybacza sie nawet mimo tego ze urodzila jakies dzieci z borderline ktorego ojcem jest moj wujek/brat.

[canngurro]

Poza tym denerwuje mnie to, że nie mogę jeździć na wczasy co miesiąc. Kiedyś tak jeździłem i miałem niezłą frajdę. Teraz tylko cierpie. Nie wiem dlaczego i po co. Co to komu daje ze cierpie.

pomysl sobie, ze skladasz to cierpienie za dusze swoich przodkow, tak by oni nie cierpieli wiecej w czyscu. albo inna intencje zmow. to przynosi ulge. i leki

[canngurro]

Poza tym rodzina z borderline doprowadziła mnie do 3 prób samóbjczych i to nie z powodu borderline tlko pozostałe moje czesci mojego mozgu chcialy sobie odebrac zycie. Takie cos nie wybacza sie nawet mimo tego ze urodzila jakies dzieci z borderline ktorego ojcem jest moj wujek/brat.

sprobuj wybaczyc mimo wszystko
moze sie uda
bedziesz jeszcze silniejszy
choc to nie latwe

[typysport]

Ja już mam mnóstwo tekstów przygotowanych dla dzieci z borderline, które borderline urodziła. NIe będę sie cackał tym bardziej, że nie jestem ich ojcem. Urządze im piekło takie jakie ja miałem za dziecka. Zmieniłbym zdanie tylko wtedy gdybym mógł osiągać sukcesy.

[typysport]

Na wakacje będę zabierał tylko dzieci nie z borderline, lizaki będę kupował tylko dzieciom nie z bordelrine. Do restauracji będę zabierał tylko dzieci nie z borderline. Dobrze wiecie do czego jestem zdolny. Bay bay

[typysport]

W skrócie w tej chwili oddam wszystko co mam tylko, żeby uprzykrzyć życie babie z borderline i jej dzieciom z borderline.

[typysport]

Mi się w ogóle odechciało gdziekolwiek jechać. Każdy wyjazd w ostatnich 10 latach to sam stres. W tej chwili niektóre części mojego mózgu mają piekło a ja to w dupie mam. Nie zamierzam nigdzie jechać i tracić kasę.