SAMOBÓJSTWO(wasze przezycia i mysli)

[SchiziS]

Nie wiem, wydaje mi się że dam radę. Ostatecznie chyba odstawię alkohol na wszelki wypadek

[Lisner27]

bo moim zdaniem lepiej brać proszki niż mają Ci w świrowni dać wycisk.

[Lisner27]

no alk odstaw to nie dla nas te siki, bo na parę godzin będzie lepiej, potem za dwa dni odwali, że będzie pozamiatane.

[Lisner27]

No jak dasz radę bez alkoholu i bez leków to będzie dla Ciebie wielki sukces, żyj tym, że nie jesteś sterowana przez leki.

[SchiziS]

Z tym, że ja nie używam alko w celach "zagłuszających" czy innych, a w celach rozrywkowo/smakowych na imprezach cotygodniowych. Po lekach byłam tylko futerałem na powietrze. Robotem, który wiedział że ma wstać, umyć się i spać dalej. Ale gdyby nie one, to nie skończyłabym szkoły.

[Lisner27]

w jakichkolwiek celach nie używałabyś alkoholu tutaj to nie ma to znaczenia. On swoje robi, a to że się nie bierze leków nie świadczy, że choroby nie ma. O braku choroby może świadczyć to że skończyłaś szkołę.

[Lisner27]

x

[SchiziS]

Ja dzisiaj czuję się obserwowana przez postacie z moich snów, na dodatek mam watę w głowie. Chce mi się palić, ale boję się iść do kuchni po jakiegoś papierosa.

[Lisner27]

x

[SchiziS]

Ja boję się rzadko i to mnie przeraża podwójnie. Agresory to już przeszłość, ale mam czasem nienawiść taką w sobie, łomotanie serca mam od wczoraj znowu.

[Lisner27]

x

[SchiziS]

Ja muszę iść do sklepu. Nie mam chipsów ani papierosów. Bez rakotworów nie dam rady. Bez chipsów też. A może lepiej się na pm przerzucić, bo offtop zrobił się.

[Lisner27]

Już wróciłem, trochę się nałaziłem, schizis popatrz w lustro i dostrzeż wreszcie piękno.

[SchiziS]

Patrzę, patrzę... i chciałabym być swoimi zdjęciami. Idealnymi obrazkami.

[Lisner27]

Gdyby człowiek był tylko pięknym obrazkiem, nie byłby w ogóle interesujący ani ciekawy, przez naszą chorobę jesteśmy prawdziwymi, pięknymi ludźmi.

[SchiziS]

Na punkcie swojego wyglądu mam obsesję, to dodaje mi pewności siebie. W środku natomiast jeden wielki chaos

[Lisner27]

Wygląd jest bardzo ważny bo to w pewien sposób Ciebie wyraża, ale oprawa nie jest ważniejsza od serca, nie mówię tu o rozumie tylko o wrażliwości i ciepłym sercu.

[SchiziS]

Co do tego, to dobre serce mam aż za bardzo, chociaż staram się to skrywać, a czasem skrywa się samo przy nawrotach i przy zobojętnieniu. Ale jak już kogoś pokocham albo uznam za przyjaciela, to życie bym oddała.

[Lisner27]

Co do tego, to dobre serce mam aż za bardzo, chociaż staram się to skrywać, a czasem skrywa się samo przy nawrotach i przy zobojętnieniu. Ale jak już kogoś pokocham albo uznam za przyjaciela, to życie bym oddała.

To co piszesz to cała kwintesencja i istota człowieczeństwa, czego wielu ludzi nie ma absolutnie. Nas od zwierząt odróżnia rozum i traktowanie siebie wzajemnie z dobrocią i sercem, nie jak zwierzęta, ale jak naczelny. A w dzisiejszych czasach tę cechę niestety trzeba ukrywać, bo można stać się ofiarą ludzi, czyhających na takie okazje. Dlatego jak w tej reklamie rozum musi wziąć górę nad sercem a kochać kogoś w obecnych czasach to jak specerować po kruchym lodzie zimą.

[SchiziS]

Trzeba po prostu wiedzieć, komu można zaufać, czasami jeszcze można- NAPRAWDĘ! Ale trzeba też wiedzieć, kiedy powiedzieć STOP, coś tu nie gra. Przyjaźń rozwija się latami, nie polega na spotkaniu się 3 razy w życiu i wirtualnej korespondencji, to nie to samo. Z przyjacielem często trzeba się widywać, rozmawiać. Ale że świat się spier... to inna bajka.