Szajs o nazwie abilify
Moderator: moderatorzy
- gold
- zaufany użytkownik
- Posty: 137
- Rejestracja: pn sie 08, 2011 6:00 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: wrocław
Re: Szajs o nazwie abilify
abilify mi przepisali na zab. schizotypowe z tego samego powodu co tobie przepisali solian.z tymze mialem juz chyba wtedy lekkie urojenia ale nie mowilem o tym lekarzowi.po odstawieniu w grudniu 2010 dostalem pobudzenia,wrogosc wogóle nieprzyjemnie bylo no i urojenia nowa diagnoza schizofrenia no i nowe leczenie - zolafren.generalnie musisz pogadać ze swoim lekarzem ale na objawy negatywne o których piszesz sprawdza się neuroleptyk aktywizujący plus antydepresant napędzający w moim przypadku jest to prefaxine 75mg ale i tak jestem wycofany i apatyczny. z tymże bez tego to wogóle nie idzie funkcjonować...
Prawdziwa siła człowieka tkwi nie w uniesieniach, lecz w niewzruszonym spokoju.
Re: Szajs o nazwie abilify
Prefaxine to jest to samo co Velaxin lub Efectin czyli Wenlafaksyna - brałem ten lek przez 3,5miesiaca rok temu na jesieni i byłem tak mocno senny po tym leku ,ze musiałem go odstawic.. takze mnie zamulał a nie aktywizował. Lexapro kiedys mnie aktywizowało , dawało kopa do działania , energie,naped ale teraz tez mnie juz tylko zamula..gold pisze:abilify mi przepisali na zab. schizotypowe z tego samego powodu co tobie przepisali solian.z tymze mialem juz chyba wtedy lekkie urojenia ale nie mowilem o tym lekarzowi.po odstawieniu w grudniu 2010 dostalem pobudzenia,wrogosc wogóle nieprzyjemnie bylo no i urojenia nowa diagnoza schizofrenia no i nowe leczenie - zolafren.generalnie musisz pogadać ze swoim lekarzem ale na objawy negatywne o których piszesz sprawdza się neuroleptyk aktywizujący plus antydepresant napędzający w moim przypadku jest to prefaxine 75mg ale i tak jestem wycofany i apatyczny. z tymże bez tego to wogóle nie idzie funkcjonować...
Re: Szajs o nazwie abilify
Na Abilify byłem od pewnego momentu pobudzony i plotłem różne bzdury ( zamiary karalne ) oraz latałem po domu z góry na dół i z powrotem. Rodzina się przeraziła i zawlokła mnie do szpitala...
Re: Szajs o nazwie abilify
mi tez ten lek nie pomogl:(
- Marla
- zaufany użytkownik
- Posty: 242
- Rejestracja: wt cze 01, 2010 11:14 am
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Szajs o nazwie abilify
Ja tam na abilify nie narzekam. Nie zdziałał on cudów ale ważne, że po nim nie tyję. Jakieś tam swoje działanie pozytywne na mnie ma, dlatego mnie trzymają na nim 2 rok.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 154
- Rejestracja: sob wrz 08, 2007 10:19 am
Re: Szajs o nazwie abilify
abilify to shit. szajs. pobudza jak amfetamina, okres poltrwania 75 godzin wiec mozna nie spac 3 doby i wiecej i pasc z wyczerpania. skutki odstawienne sie bardzo nieprzyjemne: biegunka, amfetaminowe pobudzenie, zle samopoczucie, a najgorsze jest to, ze wyplukuje sie 25dni! bralem to w dawce 15mg poczatkowo, ale nie dalo rady wytrzymac, bo takie lęki byly, zjechalem do 7,5mg, ale ta pseudoamfetamina to jednak nie dla mnie. nie rozumiem jak ten lek bez refundacji moze kosztowac 410zl. przeciez to jest syf. nigdy wiecej tego nie wezme.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Szajs o nazwie abilify
Dla Ciebie to zły lek, ale wielu ludziom pomógł. Wyciągnął ich z marazmu i abulii.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 154
- Rejestracja: sob wrz 08, 2007 10:19 am
Re: Szajs o nazwie abilify
po odstawieniu abilify zawroty glowy i biegunka. biegunke to sie jeszcze da wytrzymac, ale zawroty glowy? to gorzej juz byc nie moze. jednak solian ma mniej skutkow ubocznych niz ten caly abilify. gdzie 410zl za taki syf!?
- VoyageR
- zaufany użytkownik
- Posty: 201
- Rejestracja: wt maja 03, 2011 5:36 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Szajs o nazwie abilify
ale mnie przestraszyliście!
ja na Abilify od chyba 3-4 lat "jadę"
ja na Abilify od chyba 3-4 lat "jadę"

jak mówią - tęsknie za ciszą...
jak milczą - boje się tego...
jak milczą - boje się tego...
Re: Szajs o nazwie abilify
tez sie na Abilify czulam jak na amfie.
Re: Szajs o nazwie abilify
Czy Abilify działa/ł u Was dobrze na tzw. objawy negatywne?
Re: Szajs o nazwie abilify
mialam anhedonie okropnie sie czulam jak maszyna.
Re: Szajs o nazwie abilify
Ostatnio zmieniony wt cze 12, 2012 6:49 pm przez ______X, łącznie zmieniany 1 raz.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Szajs o nazwie abilify
Na objawy negatywne - tak. Ale wydawało mi się, że wzmacniał też objawy pozytywne.eN_ pisze:Czy Abilify działa/ł u Was dobrze na tzw. objawy negatywne?
Pozdrawiam.m.
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8406
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Szajs o nazwie abilify
zawilinski pisze:abilify to shit. szajs. pobudza jak amfetamina, okres poltrwania 75 godzin wiec mozna nie spac 3 doby i wiecej i pasc z wyczerpania. skutki odstawienne sie bardzo nieprzyjemne: biegunka, amfetaminowe pobudzenie, zle samopoczucie, a najgorsze jest to, ze wyplukuje sie 25dni! bralem to w dawce 15mg poczatkowo, ale nie dalo rady wytrzymac, bo takie lęki byly, zjechalem do 7,5mg, ale ta pseudoamfetamina to jednak nie dla mnie. nie rozumiem jak ten lek bez refundacji moze kosztowac 410zl. przeciez to jest syf. nigdy wiecej tego nie wezme.
Naprawdę jak amfetamina (ktoś jeszcze potwierdzi?)?aniol pisze:tez sie na Abilify czulam jak na amfie.
Chce to!

Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
- VoyageR
- zaufany użytkownik
- Posty: 201
- Rejestracja: wt maja 03, 2011 5:36 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Szajs o nazwie abilify
mi pomogło, co prawda nie wiem czy abilify czy abilify w połączeniu z pozostałymi lekami.
Pełnej remisji jeszcze nie doświadczyłem ale chyba jest dużo lepiej
Pełnej remisji jeszcze nie doświadczyłem ale chyba jest dużo lepiej
jak mówią - tęsknie za ciszą...
jak milczą - boje się tego...
jak milczą - boje się tego...
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8406
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Szajs o nazwie abilify
Co masz na myśli, że nie doświadczyłeś? Takie przykładowo myśli paranoidalne, tak je sobie nazwijmy, mają również zdrowi ludzie.VoyageR pisze:Pełnej remisji jeszcze nie doświadczyłem ale chyba jest dużo lepiej
Jak jest z tym Abilify - serio tak pobudza?
Ciężko mi to sobie wyobrazić w ogóle, że lep przeciwpsychotyczny i przeciwmaniakalny nakręca jak amfa. Coś kręcicie chyba.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 154
- Rejestracja: sob wrz 08, 2007 10:19 am
Re: Szajs o nazwie abilify
przeglosowany abilify to po prostu syf. jak masz 25 dni na wyplukiwanie leku jak nie zadziala to prosze bardzo. ja mam spaprany caly miesiac przez ten lek, bo zle sie czulem gdy bralem, ale teraz na odstawieniu jest jeszcze gorzej, bo mam zawroty glowy i srednio mi sie widzi prowadzic na nim auto czy biegac. jakby zawodzil blednik.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 154
- Rejestracja: sob wrz 08, 2007 10:19 am
Re: Szajs o nazwie abilify
z kazdym dniem na odstawieniu jest coraz gorzej, ale wiem ze bedzie dobrze, gdy juz calkiem sie wyplucze
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8406
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Szajs o nazwie abilify
a można to brać z ketrelem? np abilify w dzień, a ketrel na noc?
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.